Chce mi się ryczeć bo nigdy nie miałem dziewczyny

Jest mi bardzo źle

Nawet buziaka nigdy nie dostałem :(

Kiedyś tak miałem to sobie znalazłem i zakochałem się w pisaniu na odległość i ryczałem o wiele bardziej. Na co mi to było. Nie ma łez nie ma smutku. Tak lepiej. A jak ciężko z tego wyjść i nic nie czuć. To jakieś niemożliwe jest. Ale chyba tylko raz się zdarza tak mocno. Potem kontrolę przejmuje rozum i jak dotąd głupstwa podobnego nie popełniłem. Nadal nie mam i nie miałem.

To troll-spamer od modeli tematów. Lekceważcie go.

trol nie trol, spamer nie spamer ale ryczeć mu się chce!

Ile to razy byłem zauroczony bez wzajemności :(

Czuję że zostanę sam do końca życia :(

Ile to razy ryczałem za dziewczynami :(

Za jedną ryczałem 3lata

Rozumiem Cię ale z dwojga złego lepiej być samemu niż z byle kim, a o wartościową dziewczynę dzisiaj trudno. Zgodnie z zasadą: "dobry towar szybko znika z półki" - to akurat prawda. Ja byłem w związkach tylko z takimi "odpadami" których nikt szczotką nie chciał tknąć i z perspektywy czasu to się nie dziwię. Wartościowa dziewczyna w wieku max. 20 lat jest nieodwołalnie zajęta. I nie chodzi mi tu o jakąś bardzo ładną, nie jestem hipokrytą, też patrzę na wygląd ale nie to jest najważniejsze, tak jak dla kobiet. Kobieta 4/10 ma szansę na bardzo atrakcyjnego faceta jeśli odpowiednio zawróci mu w głowie, facet poniżej 8/10 nie może mieć żadnej dziewczyny, tylko właśnie takie odpady.