Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

By mężczyzna dał kobiecie szczęście trzeba pozwolić mu być mężczyzną.

Polecane posty

Gość gość
Dobra. Bawcie się dalej w generalizowanie. Ale zanim zaczniecie mówić coś o feminizmie i partnerstwie, to poczytajcie o tym. Bo może okazać się, że realizujecie propagowane przez feminizm wzorce. http://knowyourmeme.com/photos/852603-feminism

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ukladzie partnerskim sa zadania do wykonania i podzial obowiazkow jak w zakladzie pracy. A u nich jest to na zasadzie "zrobie to dla ciebie bo cie kocham". bzdura, bzdura, bzdura pyszczku, kazdy robi po prostu najlepiej to co umie, a ważna jest wzajemność- wiesz, zeby ekwiwalent sie zgadzał. Może to być oczywiście również w formie bardziej dokładnej rozpiski, ale liczy sie wzajemność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd wiesz? Feministki i feminiści podpisują umowę i robią grafik? Każdy sam ustala, co według niego jest OK. Ludzie ze sobą rozmawiają. Pomagają sobie. Ale obie strony czują się z tym podziałem dobrze. Nikt nie wywyższa się, nie wysługuje się drugim człowiekiem, nie zrzuca na jego barki brudnej roboty, bo druga strona mniej zarabia np. Ale robią to razem. Korona nie spadnie z głowy, jeśli będę za sobą sprzątał. Przecież, jak byłbyś sam to chyba byś to robił. Kochanie kogoś i dbanie o niego nie oznacza godzenia się na wszystko, tylko po to, żeby mnie nie rzucił. :) Zabawne wyobrażenia na temat tego, czego się nie zna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Związek partnerski nie polega na tym, by dzielić się wszystkim na pół, obowiązkami, wolnym czasem, przyjemnościami, rachunkami. W tego typu związku jest się razem, blisko siebie, przytula, wspólnie podejmuje decyzje i uzupełnia wzajemnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat założył facet bez jaj, który musi się dowartościowac, bo jest mało męski i myśli, że jak będzie panem i władca w związku, to będzie bardziej męski. Żenada. Albo temat założyła naiwna dziunia bez ambicji :D Facet który potrafi być w związku partnerskim, to dojrzały emocjonalnie świadomy swojej wartości mężczyzna. A taki co chce dominować i czuć się ważniejszy to niedojrzały zakompleksiony facecik, który nawet gaci sobie sam uprac nie potrafi :D Żadna ambitna i szanująca się kobieta z takim facetem nie bedzie chciała być, a już na pewno, nie pozwoli postawić się w jego cieniu. Boże, to już lepiej być samej, niż być z zakompleksionym mało męskim facetem, i jeszcze mu do d**y wchodzić. Dla mnie byłoby to poniżające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam to szczescie, ze trafilem na taka kobiete jak autorka. Przychodze z pracy, czeka na mnie kochajaca zona i goracy obiad na stole. Wiem, ze nie jestem idealny, ale ona nigdy nie krytykuje mnie przy rodzinie czy znajomych. Gdy ktos proponuje nam chocby jakies zwykle wyjscie na miasto to zona zawsze czeka na to co ja na ten temat powiem choc zawsze staram sie podjac taka decyzje by i ona byla zadowolona. Ciesze sie, ze moje zdanie jest dla niej wazne i widzi we mnie mezczyzne jakim chce byc dla niej. Jest wspaniala kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda, dlatego wspolczesny feminizm uderzajacy w rodzine jest zagrozeniem, ktore trzeba dusic w zarodku. Jestem zwolennikiem praw kobiet, rownych plac, dostepu do edukacji i szans na zatrudnienie, ale rodzina to co innego. Zwiazek nie powinien byc polem walki i dominacji. Zwiazek powinien byc swiadoma zgoda obu stron na przyjete role. Dobrze ze sa jeszcze kobiety, ktore sa na tyle elastyczne ze rozumieja ten dualizm. Akceptuja to, szanuja i zyja wedlug tego wzorca. Obecnie jest skrajna tendencja. Feminizm sie wynaturzyl. Obecnie feministki chca nie rownych praw, ale kompletnej zmiany rol. To facet ma siedziec w domu i opiekowac sie dziecmi, a kobieta robic kariere i rozwijac sie spolecznie. Nie! Kobieta rodzi dziecko i ma z nim najblizsza wiez. Facet ma ja wspierac, pomagac i rowniez brac aktywny udzial w wychowaniu dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To facet ma siedziec w domu i opiekowac sie dziecmi, a kobieta robic kariere i rozwijac sie spolecznie. uspokoję ciebie, jestem feministka i w zyciu nie chciałabym być z takim facetem, który mysli tylko o siedzeniu w domu.Ulzyło chłopaczkowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tu widać wyraźnie jakie są polskie babsztyle, kobieta pisze że jest szczęśliwa i ma wspaniałe małżeństwo a gdzie tam, ona nic nie wie to głupia dziunia... Zazdrość, kùrwa zazdrość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego pierwsze małżeństwo było choooooojowe. Bo nic do końca nie była tak jakbym chciał, nie takie mieszkanie (Ja chciałem większy kredyt i mieszka ie wymarzone ona mniejszy kredyt i gorsze mieszkanie) , nie takie prowadzenie domu, nie tak wychowywane dziecko. Żona uważała że jest super bo bywa w pracy dłużej niż ja. Po drodze straciła czułość, delikatność, romantyzm. I co z tego że była "inteligentna i wykształcona". Nie to jest w kobiecie najważniejsze. W końcu się rozwiodlem. W 2 lata zamieszkałej w super okolicy (wychodzi że w pojedynkę łatwiej mi spłacać duży kredyt niż z "pomocą " zony) , moja obecna żona nie pracuje. Prosty i łatwy podział. Od niej wymagam zajęcia się domem, daniem o siebie i o fajny sex. Z resztą sobie poradzę. Łapie się też na jednej rzeczy. Taki przykład. Kiedyś planując wakacje wiedziałem że będzie walka, dyskusje i szukanie jakiegoś zgnilego kompromisu. Teraz kupuje wczasy sam, nikt mi nie mówi gdzie a mimo wszystko posługuje się żony gdzie chciałaby jechać, co zobaczyć jak spędzić. Zależy mi na tym żeby dobrze się czuł i była szczęśliwa. Z poprzednia wiadomo było że wywalczy wszystko psują przy tym wszystkim humor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciesze sie, ze moje zdanie jest dla niej wazne i widzi we mnie mezczyzne jakim chce byc dla niej. spoko, to fajnie jak ktos sie liczy ze zdaniem drugiej strony. Ale tak nawet przy pierdołach czekać na cudzą decyzje jak na zbawienie? Tak wątłe masz ego i poczucie męskości, że nawet przy głupotach musisz się czuć samcem dominatorem. Mi by to nie pochlebiało. Wolałbym być tym mądrym , decyzyjnym samcem w sprawach istotnych, anie przy każdej p*****le-misiu jakie rajstopy włożyć, misiu czy mogę iść z Halina na kawę, misiu czy mogę się podrapać po d...No weź chłopie:D Twoja baba to albo straszna sierota, albo wie że banalnie łatwo ci napompować ego, rzuci ci byle g...a ty się cieszysz i puszysz jakbyś był nie wiem jakim kogutem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby facet miał siedzieć w domu i nim się zajmować to pół biedy. Facet ma być męski, zarobić na rodzine, ogarniać męskie rzeczy jak, samochód, remont, rąbanie drewna a potem wskoczyć do kuchni i podzielić resztę obowiązków po połowie, uprać, posprzątać, ugotować, zająć się dzieckiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale faceta nie da się WYKASTROWAĆ. Jeśli by się dało to znaczy że od początku był Wykastrowany. przez mamusię. Niestety ale prawda jest taka że prawdziwy facet obojętnie co kobieta zrobi, by sie nie dał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś to gdzie w w pierwszym związku miałes partnerstwo głąbie- rozumiem, ze pojmujesz partnerstwo jako dopuszczenie baby do wyrazenia swojego zdania. Nie nie miałes partnerstwa, po prostu głupio wybrałeś za żonę kobietę z któą nie miałeśzadnej wspolnej wizji zycia- trzeba było rozmawiać z nia przed slubem a nie tylko seks uprawiać, to może wczesniej bys sie dowiedział co lubi, a czego nie. A tak na marginesie to akurat nie widze nic złego zeby nie brać wielkiego kredytu na lata na zasadzie zastaw sie a postaw się... Partnerski związek miał...ale ty głupi jesteś facet, nawet nie przechodziłeś koło partnerstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omnibus77
Uwaga, feminy w natarciu. Zadna nie przeczytala tematu dokladnie. Autorka nie zrobila z siebie podnozka tylko zaufala swojemu mezczyznie i oddala mu lejce. Wyszlo to na dobre jej zwiazkowi bo oboje sa teraz szczesliwi. Kazda kobieta marzy o silnym i twardym samcu, potem gdy juz go ma to obcina mu jaja, a potem zdradza go z innym samcem bo tamten bez jaj juz nie jest tak samczy. Zdecydujcie sie czego wy wlasciwie chcecie? Autorka uczciwie przyznala (i to jej sie chwali), ze chciala miec twardego, zdecydowanego mezczyzne i pozwolila mu takim byc. Ide o zaklad, ze facet czuje sie przy niej prawdziwym samcem alfa i jest teraz na kazde jej skinienie (ja bym byl) bo przy zadnej innej nie bedzie mu tak dobrze. Gdybym mial tak kobiete w zyciu nie spojrzalbym na inna i zrobilbym wszystko zeby byla szczesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co jest złego w spytaniu się czy może iść z Haliną na kawę? A może on w tym czasie coś zaplanował? No ale faceta się o nic nie pyta. Co innego jak on wraca z baru o 24 a ty 3 godzinę czekasz z romantyczna kolacją, no ale w końcu nie musi pytać czy może iść na piwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serio. Dzieckiem się nie umiesz zająć? To jak mąż koleżanki, ona mówi, idę do fryzjera w czwartek na 17:00. On mówi - ok. Potem ona mówi: hej, wychodzę, będę za 2-3 godziny. A ten, jak to? To ja mam sam zostać z dziećmi? Co za idioci. Mój ojciec pracował popołudniami, nami zajmował się rano. Moja mama kończyła studia rano, zajmowała nami po południu. I tak było przez rok, dwa lata. Mój ojciec potrafił zajmować się dziećmi. Dzieci go uwielbiają - wszystkie. Denerwowało mnie to, bo zawsze zaczynał się bawić z nami, a kończyło się na całej gromadzie innych dzieci. To z facetami jest coś nie tak. Naprawdę. Poupadali na głowy, nawet nie wiadomo kiedy. Sami sobie wmówili, ja-Wiking, ja nic wspólnego z dziecko, ja przynieść mięso lub pieniądze. Kobieta przynieść pieniądze? Ooo to co ja mam robić? Armie debili. Zakompleksionych malutkich facecików. Wiecie, że dzieci muszą spędzać czas z ojcem? Bo to dla nich dobre? Jasne, czasami warunki nie pozwalają, ale idealnie byłoby, gdyby ojciec tak samo angażował się w wychowanie, jak matka. Za co ma was kochać syn czy córka? Za pieniądze a poprzednio za dostarczenia plemnika? Jakbym miała dziecko, to chciałabym móc je zostawiać z mężem. Bo bym mu ufała i wiedziała, że zajmuje się nim właściwa osoba. A nie ktoś obcy. I tak na spółkę dopóki nie będzie chodzić do przedszkola. Każdy może sobie to ułożyć inaczej, jeśli kobieta wybierze dziecko na parę lat zamiast pracy to nie znaczy, że nie jest feministką. Ale wszystko należy robić świadomie. Niemniej jednak uważam, że większość ludzi nie wie czym jest feminizm. A nawet partnerstwo. I mają chyba schemat wgrany z Freda Flinstona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem w tym, że nie każdy mężczyzna nadaje się do bycia głową rodziny i naprawdę nie każdy chce. To nie kwestia relacji w związku a osobowości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Duży kredy nie na zasadzie postaw się ........tylko jak mi się baba nie będzie wtracala to spokojnie zapłacę i duży kredyt. Z tego wynika że teraz mam partnerski związek bo ja od razu powiedziałem że ma siedzieć w domu a ona się zgodziła. Więc pełna zgoda. :))) Poza tym to nie o to chodzi że ja nie wiedziałem co pierwsza żona lubi a czego nie, chodzi o to że tak mnie do siebie zrazila że miałem w dooopie czy będzie zadowolona czy nie. Teraz jak pytam się gdzie chcesz kochanie jechać a żona odpowiada "tam gdzie zdecydujesz " to serce rośnie i aż chcesz jej świat do stóp rzucić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Omnibus77 - myślisz, że twardy w głupim postanowieniu (żona myśli, niech będzie, znowu pojedziemy do jego rodziny, albo wybierzemy te debilne żółte płytki do kuchni) spowoduje że będziesz zawsze twardy a twój konar płonął? Debile. Prostota myślenia porażająca. A przeczytałeś odpowiedzi? Teraz ludzie dyskutują między sobą. Autorka była paniusią, która chciała rządzić mężem (z feminizmem, jak ktoś to zauważył mało to ma wspólnego).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:47 problem polega na tym że matka chce aby ojciec wychowywał dziecko w taki sposób jak ona. A facet to facet i inaczej wychowuje. Moja uważa że trzeba się 10 razy dziennie zapytać czy nie jest głodna 7 latka. Ja uważam że jak będzie to powie. I wg niej jestem złym ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Feminizm chce rownouprawiniea płci a to z założenia jest nienaturalne, głupie i prowadzi na manowce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo poruszył mnie ten temat. Bo ojcie jak byłam dzieckiem LAł mnie i stosował przemoc psychiczną bo myślał że chciałam mu "narzucić swoje zdanie " Wiek tak ok 4- 6 lat. Potem w wieku 13 aż do pełnoletności też. Nie mógł sobie poradzić z moją "niby dominacją" Tak sie usprawiedliwiał.Do dziś mam w sobie wiele złości i nie potrafiłabym tak po prostu chwalić za nic jakiegoś śmiecia... Jak facet jest słaby i jest śmieciem to chwalenie go też pomoże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że żaden człowiek nie jest śmiecie a jeśli tak uważasz to masz problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok. Jak gość powyżej. Odrzućmy feminizm, dajmy więcej praw kobietom. Niech więcej zarabiają, niech wydzielają kasę mężom, to oni będą siedzieć w domu. Albo przynajmniej ogarniać go po pracy. A kobieta niech odpoczywa. W końcu po równo jest nie naturalnie. Flinstonie - nie idź do lekarza ani dentysty, to też nie naturalne. Kiedyś ich nie było. A potem piszą tu, że są prawiczkami, że kobiety sobie nie mogą znaleźć - oczywiście to przez feministki. Śmieszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieta nie może nikimu obcinać jaj!!!!!!!!!!!!!!!!! bo to by znaczyło że jest o wiele silniejsza a nie jest. tak samo- czy facet może zniszczyć kobiecość w kobiecie? czy facet może zrobić to samo co obcięcie jaj czyli zniszczyć kobiecosć w kobiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mężczyzna. Ja samiec. Moje stado. Moje nazwisko. Moje zasady. Moje słowo prawem. A jak się nie podoba to w********ac. Zazwyczaj się podoba. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co kto lubi. Co z tego, że mąż byłby szczęśliwy nakazując mi siedzenie w domu i jeżdżenie na wakacje tam gdzie on chce, skoro ja bym nie była szczęśliwa? Dobry związek to taki, w którym obie strony są szczęśliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że facet który znęca sie nad dziećmi Jest śmieciem. Jeśli ty tak nie uważasz to masz problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do odpowiedzi -dziś A szczególnie ty jesteś, jeśli bicie dziecka w wieku 5 lat uważasz za normalne, bo śmieć musi nad kimś dominować i czuć się "męski". Taki ktoś będzie chciał coraz więcej i więcej, bo chwalenie go nie zadowoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×