Nie potrafię się przy nim wyluzować, jestem sztuczna, udaje

Jak się wyluzować przy nim no?

pomocyyy

A to czemu?

Bo mi się okrutnie podobał, zakochałam się w nim ale nigdy z nim nie będę, pogodziłam się z tym. Wszelkie marzenia odeszły w niepamięć ale tylko to zostało, że cały czas się przy nim stresuje :O

No to nie rozumiem, skoro i tak z nim nie bedziesz to po co sie denerwujesz? Olej go a moze sam kiedys sie toba zainteresuje ;) faceci lubia niedostepne, ignorujace ich babki

Napisałam że nigdy z nim nie będę i zasugerowałam że jest zajęty. Dlatego muszę się z tym pogodzić i się pogodziłam. Przeszło mi, po wielu miesiącach, nerwach i płaczu ale przeszło. Teraz tylko to zostało. Nie umiem nie odstresować, no nie potrafię, nie rozumiem dlaczego tak się dzieje

Bo ci sie podoba... dlatego tak sie zachowujesz, spinasz sie i stresujesz ;) Znam to, kiedys tez tak mialam. Kiedys ci przejdzie

Ale ON mnie już w ten sposób nie interesuje no :O Coraz częściej mnie denerwuje, a jego nawet sama twarz irytuje.

Ech :( Jutro znowu zrobię z siebie głupka

Musiałabym chyba od początku nadawać z kimś na identycznej fali albo facet musiałby mi się w ogóle nie podobać żebym mogła być sobą całkowicie.

Masz rację, ciężko jest być sobą. Ale tutaj to ja kompletnie jestem inna, tak zdenerwowana to rzadko kiedy bywam.

Jestem do niczego :( dzisiaj tak się zestresowałam że zapomniałam po co do niego przyszłam, jakie to załosne :(

co robic?

uppppppp

Zakochalas sie! Wybij go sobie z glowy. Zachowuj sie i wygladaj najbardziej zmyslowo jak tylko potrafisz. Olej go i zobaczysz... sam przyleci.