Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak zachęcić faceta żeby poznał mnie z rodzicami

Polecane posty

Gość gość
a skąd masz 100 % pewności? Bo on ci mówi. Zakładam że to stary kawaler więc jakby wiedzieli to by jego nalegali na spotkanie z tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do wszystkich mądralińskich, którzy już wydali osąd że facet jej nie kocha: Ludzie są różni, rodziny są różne i związki są różne. Ja swojego faceta kocham nad życie, jesteśmy razem 8 miesięcy i nie czuję się na tą chwile gotowa na poznawanie go z moją rodziną. Nie dlatego, że nie traktuję go poważnie, bo nawet dziś bym mogła powiedzieć TAK, ale dlatego że moja rodzina jest specyficzna, powiedziałabym że fałszywa (najpierw uśmiechy i pogawędka a potem ocenianie i analizowanie pod każdym względem). A potem wtrącają się w moje życie, wszystko chcą wiedzieć i na wszystko mieć wpływ. Dodatkowo są strasznie spięci, sztywni. Niezręczność takiej sytuacji i to późniejsze wypytywanie, wtrącanie i ocenianie mnie przeraża. Kobieta 26 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak tak. Bliskość emocjonalna a woli czas ze znajomymi spędzać super bliskość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co tego ze dalsza rodzina? Jesli go poprosili (on c***ewnie wcisnal, ze zbraku laku, kto w tych czasach tak robi?) to i zaprosic powinni z osoba towrzyszaca. Jak to niby nie taki problem, zeby pojechac do niego to dlaczego jeszcze tego nie zrobiliscie? Zwlaszcza, ze on juz wie, ze dla ciebie to z lekka dziwne. To ze jest pomocny, to kazdy dobry przyjaciel powinien byc pomocny. W tym wieku to powinniscie myslec zeby razem zamieszkac, a tu on nawet nie chce cie zabrac do rodzinnego domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie że ludzie są różni już to napiałam ale tu z tym facetem to ewidentnie coś nie gra i nie tylko o rodzinę chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama się domyśliłam że z braku laku, bo ojciec dziecko nie ma rodzeństwa, brata ani bliższego kuzyna. Może nie dorabiajmy od razu teorii spiskowych bo jakoś ciężko mi uwierzyć w to że ktoś tracił by czas na knucie spisku, steku kłamstw i bzdur po to żeby zatrzymać jedną osobę, skoro przecież tego kwiatu to pół światu. Raczej zdaje mi się że to przywara starego kawalera, lub ew. może faktycznie ma problem z moją pracą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale to nie jest teoria spiskowa. Nie znasz jego rodziny nie wiesz czy z braku laku. Jak nie chce być starym kawalerem to by cę dawno do domu zaprosił. A facet może chce cię zatrymać bo serio nie ma opcji innej. Jak się wstydzi twojej pracy to jest dupa a nie kochany mężczyzna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym czytając Wasze wypowiedzi musiałabym już w każdym jego słowie doszukiwać się drugiego dna i wierzyć że wszystko starannie przemyślał i zaplanował. A to raczej facet który nie ma skłonności do nadmiernych analiz. Jeszcze raz powtórzę pytanie, czy sądzicie że powinnam postawić sprawę na ostrzu noża czy zacząć się stopniowo oddalać? Nie cierpię przymuszać ludzi do czegoś, czego nie chcą ale zaczynam się już głupio czuć nawet względem tej jego rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak powinnaś i to już dawno to nie jest 20 letni gówiarz ty też nie. Skoro rok cię nie przedstawił rodzine to ile będziesz czekać na inne duże związkowe momenty. Albo czekaj sobie jeszcze z 10 lat a może się doczekasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porozmawiaj i powiedz jak to widzisz. Ze nie rozumiesz dlaczego nie przedstawil cie rodzica, czy siostrze. Ze dlaczego nie chce cie zabierac na wypady ze znajomymi, czy sie ciebie wstydzi czy nie traktuje jako ukochana...piszesz, postawilas go pod sciana odniesnie wyjazdu w czerwcu, tzn co zrobilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tzn sam się zapytał w momencie kiedy rozmawialiśmy o tym. Czy chciałabym pojechać z nimi. To rodzina z dziećmi z zagranicy plus pewnie jego mama i siostra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aleś ty zdesperowana. A tak serio to jest o co? Bo raczej się nie kochacie tak za specjalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra, zamykam wątek. Dziękuje za pomoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego wy wstretne swinie nie piszecie autorce tego co chcialaby przeczytac??? Misio jest cudowny, wspanialy i kocha autorke ponad zycie! Tak macie pisac wy wredne zazdrosne o cudowny zwiazek autorki pieprzone malpy! Bo jak nie to autorka sie obrazi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy pewnie od razu po tygodniu idziecie z misiem pod ramię na rodzinny spend dumne jak paw że kogoś macie. To dopiero patola mentalna. Co innego się wstydzic kobiety a co innego nie chcieć jej przedstawiać rodzinie. Nie każda ma takie pragnienia i nie każdy musi oficjalnie przedstawiac partnera przed audytorium.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze on ma zone i rodzine tylko ty o tym nie wiesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha ha zamyka wątek bo nie napisalismy po jej myśli :D jakie my wredne i niedobre! Skoro mówi ze nie ma problemu to czemu do tej port nie przedstawił Cie rodzicom?! W tym wieki to już powinniscie myśleć o wspólnym mieszkaniu. ,,Dziwnym trafem" tez Nie zostałas zaproszona na chrzest. A na narty woli tylko za znajomymi jeździć bo tam juz nie jesteś mu potrzebna. Sklej fakty i pomyśl! Mniej wierz w slowa a bardizej w czyny! Jestes naiwna jak 15latka a podobno masz 30 lat... Wyglafa na to ze jesteś jedyna jego opcja wiec facet sie Ciebie trzyma, lubi z Toba spędzać czas i się seksic POKI CO, nie widać tu uczucia i poważnego traktowania...pewnie liczy ze w międzyczasie znajdzie inna, Ta wymarzoną... A wtedy Ciebie kopnie w d...e i po jakims miesiącu przedstawi swoja ukochana swoim rodzicom. Zakład? Ale Ty oczywiście bronisz misia, klapki na oczach masz i Nie widzisz prawdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma obowiązku zapraszania osoby, z którą związek to jeszcze nic pewnego na uroczystości rodzinne. Tak było od zawsze i w dalszym ciągu się utrzymuje w wielu rodzinach. Nie ma powodu wpraszać się na siłę, ludzie dobrze wychowani nie powinni. Starsze osoby z mojej rodziny uważają, że imprezy typu chrzest, komunia, spotkanie po mszy za zmarłego, rocznice ślubu to nie dla obcych. Dziewczyna z pierścionkiem zaręczynowym na palcu jest już traktowana na prawach przyszłego członka rodziny, więc już się ją wszędzie zabiera. Na wesele można zaprosić jakąś koleżankę, żeby się samemu nie nudzić. Poza tym zaproszenia są zwykle też dla osoby towarzyszącej. A co do nart to musisz się nauczyć. Wtedy nie będzie problemu z wyjazdami na narty. Osoby nie jeżdżące na nartach ani na desce tylko zawadzają w towarzystwie, które uprawia sporty i spędza czas na stoku. Trzeba się jakoś dopasować, bo inaczej nic z tego nie będzie. Niczego dobrego nie wróży jeśli woli spędzać czas z osobami, które mają podobne podejście do turystyki i sportu, interesują się tym samym, lubią podróże, aktywny wypoczynek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim problem jest w tym ze do tej pory nie przedstawił ja swoim rodzicom, mimo ze minął rok noi mieszkają w tym samym mieście. Mówi ze to Nie problem wiec czemu jeszcze do tego nie doszło? Bo on dużo mówi a malo robi a autorka naiwna we wszystko wierzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Często nie przedstawią kogoś, kogo po prostu nie warto przedstawiać, bo nie spełnia oczekiwań rodziny. Takie rzeczy się zdarzają, szczególnie starszym singlom 30+ albo lepiej. W tym wieku jest się po prostu za starym, żeby przedstawiać rodzicom wszystkich znajomych, jak w gimbazie. Jako kogo niby przedstawić? Koleżanka z klasy? ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14'04 i to jest clou tematu.W samo sedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem facetem i swojej mamie przedstawiłem tylko jedną dziewczynę. Wiedziałem, że będzie moją żoną. Poza nią byłem jeszcze w 3 związkach. Ale te związki nie rokowały. Jeżeli facet nie chce przedstawić cię rodzinie znaczy, że traktuje tego związku przyszłościowo. Gdybyś było inaczej na pewno przedstawiłby cię najważniejszej osobie w jego życiu, czyli mamie. Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i słusznie. Podobny problem jak autorka tematu ma kilka moich koleżanek. Zaraz by chciały uczestniczyć w życiu rodziny faceta, a znają go z biedą rok, albo krócej. Niepotrzebny problem i foch, że nie zabiera na imprezy rodzinne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedział że zrobi to w przyszły weekend

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok ja rozumiem że jak się dopiero co zaczyna z kimś spotykać to nie chodzi się z nim na uroczystości rodzinne i nie ciągnie się go do rodziców na kawkę. Jednak uważam że prawie rok jak pisze autorka to aż nadto czasu żeby kogoś poznać na tyle że się wie że warto tą osobę przedstawić rodzinie zwłaszcza w pewnym wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.11 dokładnie. To Nie gowniarz 16stoletni... Jeden wniosek- autorka jest dla niego dziewczyna przejściową, on nie myśli o przyszłości z nia. Wciąż pewnie czeka na Ta Jedyna a gdy ja w końcu pozna to kopnie autorke w tyłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×