Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co sadzicie o tej sytuacji ??

Polecane posty

Gość gość

Hej. Powiedzcie co sadzicie o tej sytuacji.Ostatnio siedzielismy sami z kolega, nie bylo zadnego romantycznego nastroju, mielismy czekac w pomieszczeniu na kogos kto mial przyjsc za godzine. Rozmawialismy, smialismy sie, on w pewnym momencie juz przestal reagowac na to, ze mowie do niego, jakos jakby posmutnial,sciskal przedmioty ktore byly w poblizu, zastanawialam sie co jest grane.. ale dalej nic nie mowil. Pomyslalam, ze go wkurzylam czyms i tez zamilklam, weszlam sobie w telefon zeby nie czuc sie jak idiotka, a on po jakis 15 minutach podszedl do mnie, nic nie powiedzial i zaczal mnie calowac w....SZYJE i po policzku na koncu juz mnie cmokal.. Odchylil sie patrzyl jak zahipnotyzowany i tez nie reagowal na to co mowie, jakby nie slyszal. W koncu go odepchnelam i poszedl sobie, juz oprzytomnial ale nie wraca do sytuacji. Mi tez glupio zapytac bo wiem jaki ma charakter jesli nie chce mowic o czyms to po prostu oleje temat a ja sie poczuje jak idiotka po raz kolejny.To bylo dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że facet albo się naćpał, albo zwyczajnie chciał Tobie dać coś do zrozumienia... Zamiast stać jak kołek, kiedy na Ciebie patrzył, trzeba było go pocałować w usta (jeśli Ci się podoba), i tyle. Zostaw to tak, jak jest teraz, jeśli będzie chciał go tego wrócić, to wróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To byly sekundy. Kiedy podszedl i zapytalam o cos, to tylko spojrzal na mnie nieprzytomnie, ja na niego, czekalam na odpowiedz , a on mnie przycisnal i rece wzial mi do tylu i zablokowal. Nogi tez jakos tak przycisnal ze nie moglam sie ruszyc. Ja bylam w szoku ale wiedzialam ze nic mi nie grozi. Pozniej zaczelam do niego mowic, co on robi, zeby puscil mnie, a on tak sie gapil i nie reagowal, wiec go lekko kopnelam i on wtedy mnie puscil i wyszedl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie on mi sie nie podoba moze dlatego tak zareagowalam.No kompletnie sie tego nie spodziewalam. Bylismy trzezwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze ktos jeszcze sie wypowie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłabym wystraszona na twoim miejscu. To tylko kolega, może sobie coś ubzdurał. Od takich incydentów już jest blisko do krzywdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy bylby zdolny np do g****u, ufam mu, ale masz racje ,ze lepiej na zimne dmuchac. Zaskoczona bylam wtedy.Na pewno nie zostane z nim juz sama. Wtedy sie nie balam moze tez dlatego, ze w razie co w poblizu byli inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz minelo troche czasu a on nic.Milczy na temat tej sytuacji a zawsze wracal do poprzednich tematow czy zdarzen tak po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem zażył extazy albo lsd które zaczyna działać około 30-50 minut po zażyciu.Badz też jest na coś chory np.schizofrenie lub inne zaburzenie.A przy okazji mu się podobasz więc mogło być pierwsze z drugim.Albo był na fazie i tak wyszło.Jeśli mogę spytać to ile masz lat i on?I ciekawi mnie gdzie czekaliscie i na kogo...Szkoła?Praca?Znajomy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamy 20 lat rocznikowo. Na pewno nic nie bral ani nie pil bo bylam z nim od poranka od godz 7 a ta sytuacja miala miejsce jakos okolo 13.Bylismy w domu u kolegi on pojechal na chwile i zostalismy sami i czekalismy na niego jak wroci swoim autem i nas odwiezie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co wiem tez nie choruje na nic. Do tej pory nie okazywal zainteresowania,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie glupio mi teraz ze tak zareagowalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt wiecej? w kazdym razie, dziekuj***ardzo za dotychczasowe odpowiedzi :):*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×