Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Koliber89

Dlaczego niektórzy mają wszystko a ja nic

Polecane posty

Gość gość
Mam 29 lat. A mieszkam kątem u rodziców i mam chujową robotę bo takie Basiunie dostają wszystko za to, że były złe, egoistyczne i wykorzystały innych by osiągnąć cel. Ja bym nie miała sumienia i dlatego jest jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź trollu bo nudzisz nic do Ciebie nie dociera, widać po stylu które prowo Twoje, ktoś Ci coś pisze a ty swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda mi tej Basi. Szczerze. Szkoda mi biednej, wyśmiewanej dziewczyny. A nie wpadłaś na to, że może ci biedni i prości rodzice Basi chcieli, by ich córka osiągnęła więcej niż oni? Że woleli, by dużo się uczyła niż płaciła im za wodę i prąd? Dziewczyna, z tego co piszesz, miała jakieś stypendium naukowe- czyli musiała się naprawdę dobrze uczyć. Do tego jeszcze ciągnęła drugi kierunek, czyli musiała być pracowita i pilna. Może Basia uczyła się dużo dla rodziców? Może ciężko harowała, by odmienić los rodziców? Skąd wiesz, że teraz, gdy coś osiągnęła, nie pomaga rodzicom? Popatrz, jak pogardliwie o niej piszesz: że kujon, że brzydka, że się śmialiście z jej biednych ciuchów... Właśnie Basia jest dowodem na to, że los bywa SPRAWIEDLIWY. Piszesz, że to leń i nierób- a ja widzę w niej pracowitą, młodą kobietę która dzięki własnej pracy do czegoś doszła. Powiem ci coś. Ja też mieszkałam na studiach z rodzicami. I też ode mnie nie brali pieniędzy- podobnie jak moi dziadkowie nie brali pieniędzy od moich rodziców, gdy ci studiowali i z nimi mieszkali, i tak dalej. Wydawało mi się, że to jest normalne... Acha, i też nie pracowałam na studiach- jak potrzebowałam gotówki do sporadycznie hostessowałam, a tak to, uwaga, pewnie szlag cię trafi- BRAŁAM OD RODZICÓW!!! TAK! Niewielkie kwoty, bo bogaci nie byli, ale miałam wówczas skromne potrzebyBo moi rodzice TAK WOLELI. Uważali, że jak pójdę do pracy to będę miała mniej czasu na naukę- i wiesz co? Jak oni studiowali to TEŻ BRALI OD RODZICÓW. Podobnie moje dziecko, jeśli będzie chciało pójść na studia,otrzyma pomoc ode mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:02 Próbowałam cię wspierać i byłam po twojej stronie, ale teraz już wiem, że się nie da, bo ty jednak jesteś chora psychicznie. Albo to wyjątkowo chore prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nigdy nigdzie z nami nie wychodziła bo " szkoda jej kasy na głupoty" ale do pracy nie poszła. W tych tanich ciuchach z lumpeksu wyglądała tak, że wszyscy się z niej nabijaliśmy" Jak widać jednak szanowała przynajmniej w części kase od rodziców. Ty sie zastanów nad tym co dokładnie bredzisz. Nie szanuje kasy bo pali - źle. Szanuje kase i czas bo nie chodzi na imprezy - źle. Zdecyduj sie dziewucho z czym masz dokładnie problem, bo sie gubisz w swoich żalach. One nie trzymają sie już kupy, bo tu przemawia nienawiść. A studia są nie od tego, żeby pracować tylko, żeby sie uczyć. Twoi rodzice w złej sytuacji cie postawili. Nie wiem czy wiesz ale większość studentów dostaje kase na studia od rodziców. Mało kto jest zmuszony do tego by pracować na studia. Praca jest bardzo ważna, ale po studiach. W trakcie praca ma sens tylko wtedy jak jest w branży w której ktoś sie kształci. Rodzice nie nauczyli cie samodzielności ani niezależności swoim traktowaniem, bo nadal nie jesteś osobą w pełni samodzielną i niezależną. Ich polityka nie sprawdziła się. Przykro mi, no ale cóż. To nie twoja wina, że sprawy nie przemyśleli zbytnio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz 29 lat, więc jesteś jeszcze młoda. Skoro nie odpowiada Ci Twoja praca i kierunek, który ukończyłaś to możesz pójść na inny. Mam kolegę na roku, który miał 30 lat jak zaczął studia, wcześniej studiował dwa inne kierunki, ale żadnego nie skończył. Na naukę nigdy nie jest za późno :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ej autorko studiowałaś, pracowałaś i najwyraźniej nie czułaś zmęczenia, ani potrzeby do nauki, skoro miałaś czas żeby sobie w takiej sytuacji jeszcze wychodzić ze znajomymi. Tamta dziewucha widać, że postawiła wszystko na studia i nie widać właśnie że jest głupia skoro siedziała całymi dniami w książkach. Na jakiej podstawie stwierdzasz, że ona jest głupia. A wyśmiewanie sie z ciuchów ze szmateksu to chamstwo i świadczy o tym, że do ciebie karma wróciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka ma 29 lat i mieszka z rodzicami uważając się za wielce zaradną. Zaradna to byś była gdybyś się wzięła w garść i sama zaczęła kierować własnym życiem. A teraz ci coś powiem. Ja, do ukończenia studiów, mieszkałam z rodzicami. Nie pracowałam, bo studiowałam dziennie, a w weekendy siedziałam nad książkami. Bo moi rodzice, ludzie, którzy studiów nie zrobili, chcieli żebym miała lepsze życie niz oni. Jak większość rodziców moich znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też nie rozumiem autorki. Jej koleżanka była pracowita, więc miała stypendium naukowe. Autorka zamiast się uczyć wolała w tym czasie kelnerować za g*******e pieniądze. Póki się dziecko uczy to rodzice mają obowiązek je utrzymywać. Patologią jest dla mnie, że 16-letni dzieciak idzie do roboty, by oddać rodzicom pieniądze za jedzenie. Rozumiem, że rodzice nie dają kieszonkowego i na ekstra przyjemności typu oryginalne buty czy wakacje trzeba sobie zapracować, ale na żarcie? Taka pracowita i zaradna jesteś, ale to ty siedzisz za 1700 zł w jakiejś dziurze i oddajesz rodzicom 600 zł za wynajęcie pokoiku. Skoro Basia dostała tę pracę to nie znaczy, że jest tępym kujonem, ale cennym pracownikiem i jest warta dobrych pieniędzy. Nie wiem gdzie ty mieszkasz, ale choćby w Olsztynie w Biedronce dają około 1800-2000 zł. Do takiej pracy nie trzeba mieć studiów, więc pomyśl sobie kim ty jesteś skoro zarabiasz mniej :D I pokój też wynajmiesz za 500 zł. Twoi starzy to wyjątkowe sknery, że jeszcze z ciebie zdzierają tyle kasy za "wynajem". I wcale nie nauczyli cię zaradności. Jak czytam te twoje posty to wcale mi ciebie nie żal i życzę wszystkiego najlepszego dla Basi :D Jesteś wredną babą, niepotrzebnie robiłaś te studia, bo i tak jesteś tępa i nic nie osiągniesz z takim podejściem. Zmarnowałaś tylko pieniądze podatników na twoją "edukację".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coraz głupsze te prowa. A Troll wyjątkowo wredny i durny, mogłaś dupa pracować i rodzicom fundować wczasy na Seszelach, bo na studiach najważniejsze jest aby utrzymywać rodziców, zakuty łeb i pustak byłby z kogoś takiego, a Basienka mądra dziewczyna.Rzyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:45 Myślałam, by wyjechać znów na studia ale ciężko mi odłożyć na start. Myślałam też o za granicy ale z magistrem pomidory zbierać to trochę słabo. Może trochę przesadzam z tą nienawiścią do Basi, ale trochę mnue frustruje że akurat JEJ się udało. A co do smiania się z ubrań z lumpeksu- ale ona mogła iść do pracy, ale jej się nue chciało. Mogła wyglądać lepiej ale była leniwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W lumpach czasem da się znaleźć coś lepszego niżeli gorszy sort idący na PL z "światowych sieci" pokroju hałema, zary i innego g...na. Co najważniejsze jednak o 2/3 taniej, więc zaradni ludzie tak postępują :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie... W tym hajemie to ciuchy na wieszaku wyglądają już na mocno znoszone. A co koleżanki autorki, jeśli była typem kujona to może miała w głębokim poważaniu to jak się ubiera i nawet jakby miała więcej kasy to nie wydawałaby jej na ciuchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aż strach pomyśleć, ze takie zera mogą uczyć moje dziecko... Skąd jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś okropna. Dziewczyna ciężko pracowała- ciągnąc dwa kierunki studiów. Teraz to procentuje bo ma dobrą pracę. Nie wiem czy to prowo czy aż tak głupia jesteś, wredna na pewno. Zgoszkniała i wredna. Żadna praca nie hańbi a magister w dzisiejszych czasach, zwłaszcza pedagogiki, szału nie robi. Może wyjazd za granicę, nawet do tych pomidorów to nie jest zły pomysł. Jak się fizycznie zmęczysz to nie będziesz myślała o głupotach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja autorko cie rozumiem. Też znam takie pustaki co tylko dzięki ukladom rodzicow żyją. Pewnie rodzice Basiuni to prezesi i załatwili jej posadę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież pisała, że mama Basi jest krawcową, a tata prowadzi warzywniak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:47 Chyba nawet szkoły podstawowej nie skończyłaś, bo tam, na poziomie klas 1-3 uczą czytać ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie ma prace po znajomości, nie przejmuj sue autorko. Jesteś więcej warta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasneee, tlumok, który zamiast się uczyć wołał kelnerować i balować z podobnymi sobie głupkami i wyzywać dziewczynę, która miała przed sobą cel. Karma wróciła do autorki, która wegetuje, a wyśmiewana dziewczyna ma rodzinę i dobrą pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wy poważnie uważacie że na garnuszku rodziców siedzi się do 26 roku życia OJP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka jest wyjątkowym debilem, kelnerowanie, to jej domena, najlepiej w barze piwnym, z daleka od uczenia dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:05 No ja tak nie uważam. Dla mnie to też byłby wstyd. Ja wyszłam z domu zaraz po 18.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17;05 Ja też nie rozumie jak można brać kase id rodziców i z nimi mieszkać. Pewnie za hajs matki Basia wynajęla super chatę i imprezowala od rana, slizgala sie na studiach i dała d**y komu trzeba za pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No , za chajs krawcowej to mozna niezla chawire wynajac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama tej Basi pewnie była byznesłumen a nie krawcową bo krawcowej nie stać na fundowanie córce wystawnego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co jest złego w zbieraniu pomidorów z magistrem? Żadna praca nie hańbi. Ja bym wolała żyć na poziomie, zbierając pomidory za granicą aniżeli biedować, zaiwaniając w polskiej szkole. Jeszcze jakby ta praca w szkole sprawiała Ci przyjemność to spoko, ale Ty jej nienawidzisz, więc na jedno wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie myślałaś żeby założyć prywatną szkołę albo przedszkole? Albo założyć jakikolwiek inny biznes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Nie lubię dzieci. Nie mam tez uprawnień do pracy w przedszkolu, jestem po historii a nie po pedagogice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×