Szukam kobiety, oto opis mojej osoby oraz wymagania wobec damy

Witam serdecznie, chciałbym przedstawić jak wygląda sytuacja, a więc zacznę od "reklamy" a może i "anty-reklamy" swojej osoby: 30 lat, stała praca (mało płatna ale potrafiłem już przez te kilka lat odłożyć parę groszy, więc ogólnie nie narzekam na brak kwitu), mieszkam z rodzicami (nie stać mnie by samemu wynajmować i prowadzić taki tryb życia jaki obecnie prowadzę, ale.. mając kobietę, która też zarabia i moglibyśmy się składać, bez problemu mógłbym w to wejść) , posiadam samochód.. no to tyle w kwestii materialnej, poza tym... rozsądny,uczciwy, z poczuciem humoru, z DNA lekkiego szaleństwa w stylu-lubię spontany, możemy nawet dzisiaj gdzieś pojechać, ogólnie nie odstraszam, jeśli mowa o wyglądzie to 175cm, 77kg, ciało wytrenowane (kilka lat siłowni już mam w stażu) , że tak powiem szczerze, nie jestem żadnym adonisem ale też na pewno nie pasztetem, myślę, że żadna kobieta nie wstydziłaby się ze mną gdzieś pokazać lub pójść na randkę. I teraz tak.. moje wymagania co do kobiet: (oczywiście są one ruchome coś czego teoretycznie mogę nie tolerować teraz, może się zmienić pod wpływem jakiegos tam zauroczenia), no ale w skrócie: Na pewno lubiąca sport i by było to jakoś widać, mowa o ciele.., samemu trenuje i lubię dziewczyny wytrenowane, czyli mówiąc wprost puszysta do przesady jedząca pączusie codziennie nie interesuje mnie. Twarz po prostu ładna-przeciętna.., nie musi to być Salma Hayek z filmu "Desperado", reasumując przeciętna dziewczyna z nie brzydką twarzą, dbająca o siebie, to w kwestii fizycznej, a co jeszcze.. przede wszystkim z dużym poczuciem humoru, delikatna wariatka z klasą, takie oczywistości, że nie głupia, w miarę inteligentna to chyba oczywiste... mająca również jakąś prace (byle jaką-byle stałą, nie będę szukał przeciez lekarki, skoro samemu nie mam dużego statusu społecznego) , chodzi mi raczej tylko oto by móc z taką jakoś spędzić czas i życie. Wyjechać wspólnie na wakacje, wynajmować mieszkanie itp, wiadomo, że wtedy te koszta trzeba dzielić (chętnie bym wszystko mógł stawiać, ale niestety na to mnie nie stać) no.. także to tyle :) czekam na odpowiedzi... rzecz jasna, nie szukam na tym forum nikogo takiego, bo nie wierzę, że można od tak sobie trafić kogoś, bardziej mnie zastanawiają wasze opinie co do tego ;) pozdrawiam

Buhahaha

Bez komentarza :D

Spadaj bajkopisarko.

Jaki biedak :o

Konkrety kochani...

wiesz wiekszy sukces odnioslbys na portalu randkowym, tutaj tak srednio mi sie wydaje. Zycze sukcesow, wydajesz sie w porzadku.

Ależ ja nie szukam tu żadnych kobiet i nie liczę na sukcesy, po prostu chciałem wejść w dyskusję na ten temat

30-latek, a w realu to nie zmasz jakiś dziewcząt? ?? z klasztoru Tyś czy co?

Wariatka z klasą ;) ;)

Zacznij działać a nie dywagować. Facet w wieku poborowym nie powinien analizować tylko uderzać do boju, robić rekonesans, umawiać się i szukać do upadłego, a nie mieć czasu na takie rozprawki...

Zacznij działać.. puste gadki, słyszane od lat. No tak, tylko gdzie mam działać? moje życie wygląda tak.. praca-dom-siłownia, a przy weekendzie spotkanie z jakimś kolegą przy piwku, czasem się wyskoczy na miasto ale tam nigdy nie udaje mi się nikogo poznać.. więc? wychodzi na to, że człowiek skazany jest na samotność

Jak nie potrafisz zorganizować czasu dla kobiety, to po co jej szukasz? real jest pewniejszy.

Nie potrafię zorganizować czasu dla kobiety? co za brednie..,jak tylko mi się jakaś zawsze pojawia na oku to mogę się z nią w każdej chwili spotkać (tyle co odbębnić 8h w pracy), a takto cały dzień po pracy i cały weekend zawsze mogę mieć wolny

Sam piszesz dom-praca-siłownia jeżeli masz czas to wyjdź gdzieś: Ja spacer, na rower, do kina, do księgarni Wyjdź na przeciw i zobacz co się stanie :)

No praca -dom-siłownia bo nie mam kobiety.., takto była by w grafiku, po drugie co to za gadka wyjdz gdzieś? to Ty myslisz, że ja wczoraj się urodziłem? przeciez miliardy razy wychodziłem gdzieś..i po prostu nic się nie dzieje, ot co..

O matko i córko... zmień grafik, miejsce spotkań ze znajomymi albo zrób cokolwiek, puść oko, uśmiechnij się do jakiejkolwiek dziewczyny, na pewno jakieś się kręcą wokół Ciebie, w pracy czy w drodze do pracy, na siłowni, gdziekolwiek. Nie musi to być od razu ta jedyna, zacznij obcować z kobietami, koleżankami kolegów, ich siostrami po to by nabrać doświadczenia z płcią piękną a wtedy będzie Ci łatwiej.

No obcuje przecież z kobietami.., ale tylko w pracy (tam nie ma żadnej kandydatki), poza tym... nie mam nigdzie źródła kobiet, a jak wychodzę na miasto to nigdy nikogo nie poznaję. z co do kolegów to mam tylko jednego (inni już dawno się powyprowadzali, ohajtali itp)

Pasuję jak znalazł do opisu!!!!!

Za niski.

Up. moja propozycja wciaz aktualna :) czy cos sie zmienilo? na pewno mam wiecej kasy niż wtedy kiedy pisalem ten post, blisko rok temu ;) a takto wszystko tak samo

Dnia 16.04.2018 o 13:17, Gość Ariel Ortega napisał:

nie musi to być Salma Hayek z filmu "Desperado"

..no i kuffa odpadlam ;)

6 minut temu, Gość Monika napisał:

..no i kuffa odpadlam ;)

bo..? jestes jak Salma Hayek? to tylko na plus ;)

up