Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Odejsc od narzeczonego?

Polecane posty

Gość gość

Jestem z facetem od 5 lat. Mamy male dziecko. Na poczatku sielanka, on stawal na glowie zeby pokazac sie od nejlepszej strony, aby mnie do siebie przekonac i namowic na wspolne zamieszkanie. Ja tez dawalam z siebie wiele aby bylo nam jak najlepiej. W koncu widzac, ze sie stara, przeprowadzilam sie 100 km, zostawiajac rodzine, znajomych i zamieszkalam z nim. Obecnie sytuacja wyglada tak, ze mieszkam wraz z dzieckiem u niego ( mieszkanie komunalne, ktorego on jest glownym najemca), bez meldunku i mam z tego tytulu same problemy. Pomijam fakt, ze czuje sie jak intruz, bo skoro narzeczony nie chce mnie zameldowac wraz z dzieckiem, to znaczy, ze nie wiaze z nami przyszlosci. Tlumaczy to tym, ze gdyby mnie zameldowal, to placilby wiecej za czynsz. Stracilam niedawno prace i nie chca mnie zarejestrowac w Urzedzie Pracy, bo musze miec meldunek w tym miescie. To wszystko jest bez sensu. Jestem teraz zalezna od niego. Straszylam go juz wielokrotnie, ze odejde. Na poczatku sie bal, ale teraz jest pewien, ze tego nie zrobie bo wie, ze nie mam dokad sie wyprowadzic. Chcialabym sie uniesc honorem i po prostu odejsc, bo widze ze to nie ma przyszlosci i jemu nie zalezy, ale nie mam gdzie. Czuje ze zycie mi ucieka przy nim. Zaniedbuje mnie pod kazdym wzgledem. Mlodzi ludzie, a spimy w osobnych lozkach. Wedlug mnie trace tylko na niego czas, ludzac sie, ze cos sie zmieni. A z dnia na dzien jest coraz gorzej. Nie rozmawiamy ze soba, nie spedzamy wspolnie wolnego czasu, mijamy sie. Jestesmy para obcych sobie ludzi mieszkajacych pod jednym dachem. Nie wiem jak z tego wybrnac, po prostu sie dusze w tym zwiazku bez przyszlosci. Co o tym sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jezeli sie dusisz
to po co trzymać ten związek dłużej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to nie masz dokąd wracać, a przed przeprowadzką gdzie mieszkałaś ? Pisałaś, że tam miałaś przyjaciół i rodzinę, może ci na początek pomogą, a z czasem staniesz na nogi, nie trać czasu i życia. Teraz tylko wegetujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spróbuj z nim porozmawiać. On ma rację że będzie płacił więcej kiedy was zamelduje. Mój facet mieszka ze mną u mnie 7lat też bez meldunku. On zarejestrował się UP jako poszukujący pracy wtedy meldunek nie jest wymagalny. Wydaje mi się że powinnaś odpocząć nie zniechecaj się tak bardzo. Za dużo zajmuje Ci czasu myślenie o waszym związku ja też tak robiłam kiedyś. Teraz zajęła się sobą ćwiczę, maluje sie dbam o siebie też mam dziecko i od razu jest lepiej między nami. Faceci już tak mają u nas też tak jest oni nie starają się wiecznie. Możesz dużo stracić on przecież Cię nie bije zawsze może być gorzej. Głową do góry i pomyśl o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci już tak mają u nas też tak jest oni nie starają się wiecznie. Możesz dużo stracić on przecież Cię nie bije zawsze może być gorzej. xxx Ha ha ha ha,ha polska głupia dziewucha wymyśliła! A jakby bił, to też radziłby autorce z nim siedzieć bo w prawdzie bije ale jeszcze nie zabił!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty to powiedziałeś i nie dziewucha tylko Pani śmieciu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na Panią trzeba mieć wygląd i pieniądze bezrobotna szmato!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00.14 ha ha dokładnie, nie ważne ze mu nie zależy, ze pokazuje to zachowaniem ze ma ja gdzieś, ze czuje ten chłód i traktowanie się tylko jak wspollokatorzy, nie ważne ze nie spia ze sobą. Ona ma siedzieć cicho i dziękować Panu i Wladcy ze nie zaczął jej bic i wyganiac z domu, bo mogło byc gorzej :D. Baby nie maja honoru...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam wygląd i swoją firmę kto powiedział ze jestem bezrobotna kmiocie! A wy H.. nie rady daliście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bezrobotne barany hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:58 Tak, zostawilam w rodzinnym miescie rodzine i przyjaciol, ale nie chce nikomu zwalac sie na glowe ze swoimi problemami. Poza tym tutaj dziecko zaczelo przygode z przedszkolem, wiec tym bardziej nie chcialabym wywracac jego zycia do gory nogami. Sam fakt, ze nie bedziemy mieszkac z tata bedzie dla niego trudny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:09 Dziekuje Ci serdecznie za odpowiedz. Sama nie wiem jak z tym starabiem u mezczyzn. Wydaje mi sie, ze jak sie kocha druga osobe to robi sie wszystko zeby czula sie komfortowo, daje sie jej do zrozumienia, ze sie kocha, ze jest wazna - jesli ma sie problemy zeby powiedziec wprost - kocham Cie. Ja nie slyszalam od niego tego slowa od ponad dwoch lat. Wiem, ze mezczyzni nie sa tak wylewni jak kobiety i moze zdarzyc sie, ze maja problem z wyrazaniem uczuc, ale on wczesniej nie mial z tym problemu. Zgodze sie z Toba, ze powinnam odpoczac od tego wszystkiego, zdystansowac sie. Jestem bardzo zmeczona ta sytuacja, a bedac z nim pod jednym dachem, nie mam nawet mozliwosci uslyszec wlasnych mysli. Mam do niego wiele zalu, bo nie tak mialo wygladac nasze zycie. Bardzo sie od siebie oddalilismy, a on nie wykazuje zadnej inicjatywy zeby to zmienic. Teraz pytanie odnosnie rejestracji w UP. Jak Twoj partner to zrobil, ze udalo mu sie zarejestrowac? Ja dzwonilam do UP i pracownik poinformowal mnie, ze nie ma takiej mozliwosci zebym zostala zarejestrowana bo nie mam meldunku. Mam staly meldunek w rodzinnych stronach, ale to inne wojewodztwo. Skonczyl mi sie meldunek tymczasowy u partnera, nie chce mi go przedluzyc i jestem bezradna w tej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisałam wcześniej musisz iść do UP i powiedzieć że chcesz się zarejestrować jako poszukująca pracy Anie jako bezrobotna. Myślę że powinnaś z nim porozmawiać Ty dużo myślisz co by było zamiast zapytać czy Cię kocha? Dlaczego jest taki zimny czy coś się stało? Może dużo kłótni w waszym związku skłoniło go do foch? Faceci nie raz tak mają mój cały czas mówi że mnie kocha a jak jest sytuacja że ma udowodnić to zachowuje się jak duże dziecko. Nam wydaje się to proste a facet kocha na swój sposób. A czy Ty co kochasz? Czy są szansę na uratowanie waszego związku jak on to widzi? Rozmawialaś z nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×