Czy tyle jedzenia wystarczy na 1 urodziny dziecka ?

No ale skoro będzie tyle ludzi to mogłaby sie postarac a nie enchilada i z głowy,ani to eleganckie,ani nie każdy lubi.

11:53 nie zrozumiałaś. Nie wiesz, co mnie Francja obchodzi, skoro w Polsce od wieków jada się naszą jagnięcinę? Po prostu autorka nie zrobi czegoś co choćby nazwy zagranicznej nie ma, oprócz jarzynowej i szaszłyka.

Moja teściowa tez zawsze robi bigos, galare, rybę w occie itp. i nikt tego nie je bo nie lubi, zawsze głodni wychodzimy.

Dobrze ktos napisal, enchilada to tanie danie, ot takie by sie zapchac, na pewno nic wyszukanego ani ekskluzywnego, no ale zawsze to enczilada, zupelnie inaczej brzmi niz schabowe:D i do tego oczywiscie tortilla, tylko autorko naucz sie wymawiac zebys nie wyskoczyla ze zrobilas" enczilade i tortile":D

Po pytaniu autorki, czy warto podać coś ciepłego, to zamysł autorki był pewnie taki: o 12 stej podać przystawki i sałatkę owocową. O 15stej ciasto, a o 17 sałatki i szaszłyki z grilla. Tylko ciekawe, ile goście musieliby czekać na te szaszłyki, ponieważ my nie wiemy jak duży jest grill, a ludzi przy stole jednak 21. Mnie zastanawia, dlaczego autorka tak wcześnie robi przyjęcie i wychodzi na to, że tak wcześnie, ponieważ idzie na mszę. Zastanawiające dla wszystkich "świń obżerających się w gościach" (osobiście uważam, ze menu jest biedne, więc też się do tych świń zaliczam), jest ilość każdej z przystawek. Po 10 sztuk. A dlaczego to tylko 10 sztuk, skoro krakersów w paczce jest więcej i można jeszcze czymś przesmarować i wywalić całą paczkę ciastek? Autorka również nie odzywa się na temat czasu przygotowania, że np już takie coś robiła i da radę. I wiecie co? To chyba nie jest prowo, to katering. Ups, catering, niech będzie nie po polskiemu. I dlatego jest tylko co kot napłakał, bo odpowiednia ilość na tyle ludzi, wyszła by zbyt drogo. xx gość dziś Mniej więcej :) xx gość dziś Dokładnie, cały czas to piszę, obco brzmi, to jest super. Peposo, gjuwecz, estofado, karjanapaisti, birria, locro. Ja cię kręcę... zrobię sobie codziennie inne z wymienionych przeze mnie dań i będę światowa. :D:D:P xx Albo autorko robisz przyjęcie na 15-16stą, albo robisz na 12stą i podajesz obiad. To ja. Ta żrąca niesamowite ilości świnia od gulaszu.

Jagnięcina i polska kuchnia? No sorry, ale te tezy, że polska kuchnia taka świetna i bogata są błędne. Masy tego nigdy nie jadły i nie znają. To bogactwo to tylko w książkach kucharskich i na bardzo niewielu stołach. Zresztą ja i tak nie lubię polskiej kuchni, nawet wersja wykwintna, nie moja bajka.

Oczywiście, że świetna i bogata. To ty jesteś tak ograniczona, że tego po prostu nie widzisz. No i co z tego, że masy tego nie jadły? Nie zastanowiło cię dlaczego? Może dlatego, że takie jak ty skutecznie plują na tą kuchnie, to po co się zainteresować? No i oczywiście wszystko co zagraniczne lepsze od polskiego. Bo to, co polskie trzeba zdeptać. Mielone w rurce lepsze, gotowane mule w skorupce też i ta nieszczęsna enchilada, mięso w naleśniku.

Lepsze to niż polska PRLowska kuchnia typu mielone czy schabowe

No autorka ma zamiar podać same obco brzmiące przystawki.. w końcu roladki, łosoś czy szaszłyki to szczyt wymyślności ... A z tym, że przyjęcie nie jest typowo polskie to autorce pewnie chodziło o to, że nei będzie robiła jak typowa ciocia wiesia rosołu i schabowych a nie o to, że polska kuchnia jest jakaś niedobra czy uboga... Poza tym chcecie, żeby dawała elegancki obiad jak to ma być impreza w ogrodzie. Jak dla mnie super menu na taką okazje.

te wszystkie krzykaczki chyba nigdy nie były na imprezie poza urodzinami babci, więc nie rozumieją jak można nie podać bigosu.

Tu autorka. Zdecydowałam się trochę zmodyfikować menu. Chcę podać na obiad filet z łososia w sosie koperkowym z ziemniakami i szparagami. Porcja jest spora i zapychająca więc chyba zupa nie będzie konieczna. Do tego przekąski z grilla kiełbaski, karkówka, kurczak, udka,szaszłyki mięsne i bezmięsne. Z sałatek owocowa, z serem halloumi i collesław zrobię ich więcej i będę dokładać jak zabraknie na stole. Tosty z krewetkami grillowaną papryką i rukolą, mini roladki,wytrawne mufinki, mini kanapki na krakersach zostają. Zrobię jeszcze sataje z polędwicy wołowej ( na patyczkach takich jak na szaszłyki, żeby sobie brać i przegryzać ) z sosem truskawkowym, i krokieciki ziemniaczane też z jakimś dipem np. czosnkowym. Do tego talarki warzyw jakby ktoś chciał sobie pochrupać no i wiadomo chipsy, nachosy z sosami, takie przekąski na szybko. Desery takie jak pisałam na początku ale zamiast tiramisu zrobię jakieś lekkie ciasto z owocami. Co sądzicie ?

Najlepiej zostawić takie rzeczy jak dobór wielkości tortu, jego smaku czy kształtu, specjalistom. Czyli jakimś dobrym cukiernikom. Ja bardzo polecam http://www.slodkipomysl.com/ z krakowa. Pani robi naprawdę prześliczne torty artystyczne, nie jadłam też żadnego lepszego jeszcze