Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

42 lata i przegrane życie

Polecane posty

Gość gość
dzieci nie chcę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego nie chcesz dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, a co robiłaś do tej pory, żeby zmienić swoje życie? Byłaś kiedyś w związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś x Nie przesadzaj dziewczyno, szczęściu trzeba pomóc, a na pewno nie pomożesz siedząc w domu. Jak najbardziej jedź na wakacje, nalezy to się tobie, a może kogoś sympatycznego poznasz ? Nawet gdyby nie to zawsze bedziesz miala miłe wspomnienia. Ja lubię Sopot, tam czlowiek się nie nudzi, na Monciaku to ktoś gra, ktoś tańczy, a tutaj znowu ktoś śpiewa, można spotkać też zespoły ludowe, iść na koncert, również bezpłatny ... Podobnie jest w Międzyzdrojach byłam tam 2 lata temu i byłam zachwycona. Międzyzdroje są tak zadbane, wszędzie czysto, zielono, na trawnikach kwiaty, ... po prostu cudownie. Powodzenia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 39 , mezatka,bez dzieci...tez oblewa mnie strach co będzie za 10 15 lat....stara ,sama.....malzenstwo niekoniecznie udane,raczej z przyzwyczajenia,klotnie,niezgodnosc charakterow....na szukanie nowego pana nie mam nerwrow i sil,teraz panowie wola młodsze,piekne ,fit i z masa zainteresowan.... ....znajomi wykruszyli się,kazdy zajęty dziecmi,zyciem....siostra rodzona zajeta również dzieckiem,zyciem....zero kontaktu...nie jesteś sama autorko.... z moich przemyslen wynika ze każdy w młodym wieku ucieka od zobowiazan,posiadania potomstwa,obowiazkow, malzenstwa bo chce być sam,niezalezny,wieczny singiel.......a potem w pewnym wieku dostaje rozumu...samotny nieszczesliwy człowiek jest NIKOMU nie potrzebny...znam to... nam kobietom jest ciężej bo facet w KAZDYM wieku może zalozyc rodzine....starsza kobieta to PROCHNO dla nich a starszy facet jest nieskazitelny bo może wszystko...i do tego jeszcze jak ma kase...to drzwi otwarte do młodych panienek i normalnego zycia....zycie jest niesprawiedliwe....ja zdaje sobie sprawę co mnie czeka....i nie jest mi do smiechu.....probowalam kogos poznac,wziac rozwod w cholerę ale niestety.....mogę zapomnieć....pomimo ze nie jestem jakas kulawa,zezowata lub nieatrakcyjna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem do wzięcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Męczą mnie takie samotne wakacje. Owszem w takim Sopocie życie tętni ale albo młode grupy osób albo rodziny albo emeryci. Przerabialam takie samotne wyjazdy . Poza tym nie ukrywam ze boje się w dzisiejszych czasach samotnie podróżować pociągiem a jakoś dojechać trzeba (mieszkam raczej w centrum Polski). I to nie tak ze spędziłam młodość na zabawie ze cieszyłam się stanem singla wolnością i teraz nagle przypomniało mi się ze chciałabym mieć dziecko. Po prostu tak kiepsko mi się życie ułożyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce mi się iść samej na spacer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodz ze mna !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś mam 39 , mezatka,bez dzieci...tez oblewa mnie strach co będzie za 10 15 lat....stara <> co ty za głupoty opowiadasz. mając 39 lat możesz jeszcze zdecydować się na dziecko, ale TERAZ, ZARAZ, NATYCHMIAST, bo możesz mieć w tym wieku problemy z zajściem w ciążę. moze twoje malżeństwo 'odżyje' taka zmiana może dobrze wpłynąc na wasz związek. dziecko łączy jak mowią starsi ludzie i to prawda. z ta starością to pooooojechalas po bandzie. :P wiek starości obecnie się przesunąl i to bardzo, 50, 60 lat to nie są żadne staruszki ... no chyba, że zamkniesz się w 4 ścianach i bedziesz zgorzkniałą babą, kino, opera, teatr nie dla ciebie, spotkanie ze znajomymi też nie .... każdy ma takie życie jakie sobie stworzył i na jakie zapracowal ;):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Męczą mnie takie samotne wakacje. Owszem w takim Sopocie życie tętni ale albo młode grupy osób albo rodziny albo emeryci x nieprawda, przesadzasz. dzisiaj na szczęście czasy się zmieniły, duzo jest osób smaych, samotnych ... i wierz mi nikogo to nie dziwi. życie się układa tak, jak sama sobie ułozysz, jeżeli czeka się na krolewicza, który przyjedzie na białym koniu to ... kiepsko to wygląda. najważniesze zacznij życ i ciesz się tym co masz .... bo zawsze może byc gorzej , powodzenia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś X pamiętaj, młodość szybko przemija i warto korzystac z życia teraz, jak potem na starość żałować, że się nie korzystało ;):P no a i wspomnienia dobrze mieć ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam piec lat mniej i tez jestem przegrana, rozstalam sie z chlopem i nie chce do tego wracac wiec pozostaje sama.straszne, dobrze ze mam prace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bylam na samotnych wakacjach i średnio to wspominam. Wokół same rodziny z dziećmi albo pary zakochanych albo paczki młodych ludzi w wieku około studenckim. Wiec i tak byłam samotną w tłumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś czemu się rozstałaś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Całą niedzielę siedzę w domu :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musialam sie rozstac, bo potrafil byc tak przykry ze czulam sie jak g.... i do tego jeszcze alkohol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dobrze ze się rozstalas. Taki związek to udręka lepiej być sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobnie. 33 lata, brak pracy, brak mieszkania, do 31 mieszkałam z rodzicami ale atmosfera stawala się juz nie do zniesienia(toksyczna matka). Od dwóch lat mieszkam na wynajmie z facetem na jego utrzymaniu. On tez nie ma mieszkania. Nie pracuję bo mam poważne problemy zdrowotne i nikt mnie nie zatrudni. Nie mam ubezpieczenia zdrowotnego. Renty na moje problemy nie dostane. Nie chce pisac szczegółów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedź na wakacje z biurem podróży. Wtedy jesteś z grupą i nie czujesz się samotnie. Znam to z własnego doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Mam podobnie. 33 lata, brak pracy, brak mieszkania, do 31 mieszkałam z rodzicami ale atmosfera stawala się juz nie do zniesienia(toksyczna matka). Od dwóch lat mieszkam na wynajmie z facetem na jego utrzymaniu. On tez nie ma mieszkania. Nie pracuję bo mam poważne problemy zdrowotne i nikt mnie nie zatrudni. Nie mam ubezpieczenia zdrowotnego. Renty na moje problemy nie dostane. Nie chce pisac szczegółów. X Nie masz podobnie. Autorka ma 42 lata, brak faceta i kiepska prace. Ty jesteś 10 lat młodsza, masz kochającego faceta i nie musisz pracować bo on Cię utrzymuje. Masz 1000x lepiej!!! To trochę tak jakbyś bezpłodnej bezdzietnej pisała: mam podobnie, mam trójkę dzieci, ale one małe są jeszcze :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale za 10 lat też mogę juz nie mieć faceta. Nie mam wcale lepiej bo nie nadaję się do żadnej pracy przez moje problemy ze zdrowiem. A autorka przynajmniej ma pracę. Nie wiem co ze mną będzie za 10 czy 20 lat. Boję się przyszłości. Dobrze że chociaż nigdy nie chciałam mieć dzieci. Zresztą nie stać mnie na dzieci, na wynajmie nie będę przecież dzieci robić. Miałam koszmarne dzieciństwo (toksyczna matka, bicie i darcie mordy za nic, bieda) i jakoś tak zrażona jestem do bycia matką... Mój facet na szczęście też nie chce dzieci. Oboje mamy pewne schorzenie genetyczne i boimy się że dziecko mogłoby je odziedziczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, Po twoich odpowiedziach, naprawde nie dziwie sie ze jestes nieszczesliwa. Na kazda rade odpowiadasz "ee... nie.. bo jeszcze moje zycie zmieni sie na lepsze i co wtedy". Jak powiedzial Einstein - glupota jest robic to samo i oczekiwac innych rezultatow. Zmiana wymaga wysilku i pracy, zmiany pewnych zachowan i przyzwyczajen. Ale nikt za ciebie nie podejmie tego wysilku. Nikt za ciebie zycia nie przezyje. Wymienilas liste rzeczy, ktorych w swoim zyciu nie lubisz. Teraz je uszereguj. Nie pytaj czy zmiana jest latwa czy wogole mozliwa, tylko ktora z tych rzeczy MIALABY NAJWIEKSZY WPLYW NA TWOJE SZCZESCIE? I na tej jednej rzeczy sie skoncentruj. Reszte narazie wloz do szuflady. Bo kazda z tych rzeczy, ktore wymienilas mozesz osiagnac - tylko nieraz musisz poswiecic inne cele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ale za 10 lat też mogę juz nie mieć faceta. Nie mam wcale lepiej bo nie nadaję się do żadnej pracy przez moje problemy ze zdrowiem. A autorka przynajmniej ma pracę. Nie wiem co ze mną będzie za 10 czy 20 lat. Boję się przyszłości. Dobrze że chociaż nigdy nie chciałam mieć dzieci. Zresztą nie stać mnie na dzieci, na wynajmie nie będę przecież dzieci robić. Miałam koszmarne dzieciństwo (toksyczna matka, bicie i darcie mordy za nic, bieda) i jakoś tak zrażona jestem do bycia matką... Mój facet na szczęście też nie chce dzieci. Oboje mamy pewne schorzenie genetyczne i boimy się że dziecko mogłoby je odziedziczyć. X No to w takim razie mam tak samo, jak ty. Po prostu identycznie. Tez miałam toksyczne dzieciństwo. Wprawdzie aktualnie mam 26 lat, dobrze płatna prace, własne mieszkanie i narzeczonego, ale nie wiem, co ze mną będzie za 10 czy 20 lat. Może strace prace, a mieszkanie sprzedam i przetrace na podróże zagraniczne? Łącze się z tobą w bólu siostro nad naszym wspólnym tragicznym losem za 10 lat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myśle, ze Autorka wolałaby nie mieć tej swojej kiepsko płatnej pracy na rzecz utrzymującego ja faceta. Co, Autorko? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×