42 lata i przegrane życie

Tylko na 20 randkach? ???

Czekam na namiar. .....

nikt mnie już nie zechce :(

Jak ja nie lubię takich ludzi jak autorka... wiecznie niezadowoleni, skrzywdzeni, biedni, cały świat się na nich uwziął. Ale życia swego nie zmienią, zaraz milion powodów wymyślą, że to be, tamto fe... Samotne wakacje złe, pewnie lepiej siedzieć samotnie przed tv... Ogarnij się kobieto, przejdź się do jakiegoś hospicjum, tam są ludzie w sytuacji bez wyjścia, chorzy śmiertelnie, wiesz ile by dali aby być na Twoim miejscu? Co za ludzie... Ja mam 32 lata, jestem po rozwodzie, w długach, ale cieszy mnie wiosna, wolne, majówka, zaraz z domu uciekam na rower, na spacer czy jadę gdzieś dalej pozwiedzać. Lepiej nawet mi samej, bo były mąż właśnie z tych marudzących, a to nogi go bolały, a to za zimno na spacer, a to z gorąco. Dramat.

Ciezko się przebić przez ten gąszcz doradzających. Nie mam aktualnie namiaru który mógłbym Ci podać publicznie. Aż tak źle było jak podałaś tutaj maila?. Nie było nikogo wartego uwagi?

gość dziś oj dobra tam. idz już na ten rower.

Niech będzie ze marudze ale niektórzy tutaj jak nakręceni wkoło walkuja to samo. Ja to ezystko robie o czym piszecie ale e pojedynkę nie sprawia mi to radości. I tyle. W długi weekend samotne spacery samotne wycieczki rowerowe. Ile można ?jak ktoś ma rodzinę na co dzień to pewnie go cieszy samotny spacer czy wycieczka rowerowa i cieszy się ze udało mu się odpocząć w samotności. Co innego gdy się jest ciągle samemu po samotym spacerze wraca się do pustego mieszkania. ....

Zamiast marudzić weźcie się za siebie ;) Przecież jeszcze wiele lat życia przed Tobą. Zmień w sobie coś, styl ubierania, fryzurę jakiś ładny makijaż. Zadbaj o siebie. Załóż konto np. na fb poznaj nowych ludzi. Wyjdź gdzieś, może zapisz się na jakieś zajęcia? Znajdź sobie hobby ! :) No i adoptuj jakiegoś zwierzaka

gość dziś x Zajébisty powód do rozwodu. Gratuluje.

gość dziś gość dziś x Zajébisty powód do rozwodu. Gratuluje. X Wg mnie dobry powód do rozwodu, a wg ciebie nie? Nie napisała jednak, ze dlatego się rozwiodła.

No pewnie, ze lepiej jest nie byc samotna niż nią byc, ale po pierwsze im bardziej to roztrzasasz tym jeszcze Ci gorzej, a po drugie to pomysl jak to zmienic raczej

No dobra. Lektora na noc przeczytana to tera se ide spac.

Ubieram się normalnie nie odstaje od innych wiec nie widzę powodu żeby na sile coś w tej kwestii zmieniać. . Fryzurę mam ok. Hobby mam i co z tego wynika? Nic. Jestem nadal sama.

I dodam że nie wyglądam na 42 lata wiec zdarzało się ze poznawalam kogoś w realu ale gdy dowiedział się ile mam lat to nagle zwrot w tył. Wiadomo to byli z tych co chcą dzieci.

na ilu randkach byłaś i ile nieudanych związków było w twoim życiu?. jakie oczekiwania musi spełniać twój przyszły wybranek ale tak szczerze.

Ja mam 40 lat i też przegrałem życie na każdej płaszczyźnie. Dosłownie każdej.

Witam .Dzis nie mysle,ze cos w zyciu przegapilam,przegralam,czy moze jeszcze cos innego.Jestem chora,i ciesze sie,ze moge wyjsc z chaty na spacer,zakupy itp.Ludzie szukaja problemow,a najwazniejsze jest zdrowie.Boziu pozwol mnie miec kazdy taki dzien ,jak dzisiejsza sobota.Wyobrazcie sobie,bylam na zakupach,na bazarze.Kupilam fajne rzeczy dla siebie i reszty rodziny.Dzis po prostu mialam piekny dzien,bo mimo,ze jestem materialnie zaopatrzona we wszystko,dziele dni na piekne,bo w zdrowiu,albo te przerabane,bo nie ma nawet jak wstac z lozka.Kto sie ze mna zamieni?Autorko,glowa do gory.Mysle,ze znajdziesz swoje szczescie.Wszystkim milego wieczoru.

A pomysł ze jesteś chora i w dodatku samotna bez rodziny? Masz rodzinę to zawsze masz w niej oparcie.

Gdzie autorka?

Gdzie jest autorka?. Zagladasz tu jeszcze?.

Zaglądam

I co sie u Ciebie zmieniło? Nadal sama czy może coś sie rozwija?.

Bez zmian niestety:-(

A kto to tak podnosi temat. Autorko zostaw namiar odezwe sie. Tutaj nie chcę pisać.

Wiekszosc pisze,ze jest przegrana,ale to nie jest takie proste,aby z rekawa wytrzepac szczescie. Nie ma jednej recepty jak byc szczesliwa,bo to byloby bez sensu.Jak w piosence..w zyciu piekne sa tylko chwile.Milego dnia.

A jak uważacie, co spowodowało wasz "przegryw"?

Ja też przegrałem, mam 30 dekadę temu postawiłem na oszczędności zamiast karierę zawodową. Mam marne 150tys i kolejne sto tysięcy złotych w jakiś sieciach handlowych. Pewnie będę się z tym bujal do 40tki.

dziś długie włosy w dzieciństwie, bieda, brak ojca, brak dotyku matki, nieśmiałość, pornografia kompleksy fiuta, dysmorfofobia, erytrofobia, mety, fobia społeczna, inwertyk, wymagania kobiet, kultura podrywania, presja społeczeństwa

dziś życie ze starszą siostrą, brak perspektyw na mieszkanie po liceum

Nie ma reguły. Ja jestem nieszczęśliwą mężatką po zdradzie męża. Zarabiam najniższą krajową ,autorka pisze że zarabia 2200. Nóż ku**a co ja bym dała żeby tyle zarobić. Przynajmniej mogłabym odejść od męża a tak to mam 2 wyjścia zdechnąć z głodu albo żyć w tym bagnie. Pracę już próbowałam zmieniać niestety wszędzie ten sam syf wydoić z człowieka jak najwięcej za jak najmniejsze pieniądze. Żygać się chce.