42 lata i przegrane życie

Fajnie. Male miasteczka maja swoj urok. Ja lubie tez wies a Ty ?

Tak mają swoją urok.ale osobom samotnym myślę ze lepiej żyje się w większym mieście. U mnie nie ma kina teatru galerii na spacerach same pary rodziny . Lubię wieś ale nie chciałabym na niej mieszkać bo nie jestem zmotoryzowana a bez tego na wsi ciężko się żyje no do pracy czy na zakupy ciężko dojechać.

Rozumiem o czym mowisz bo mieszkam wlasnie na wsi a auto to tez skarbonka bez dna ale jest potrzebne.

Ja nie mam prawa jazdy niestety

No ja pierdzielę! Jak przegrane! Ogarnij się kobieto! Zabiłaś kogoś? Siedzisz w więzieniu? Stoczyłaś się przez alkohol lub narkotyki? Rzuciła Cię żona i zabrała dzieciaki? Jeśli nic w tym stylu to przestań się nad sobą użalać, bo to nie działa na twoją korzyść. W związku jest dobrze jak jest dobrze a zapewniam Cię, że nie jedna Ci zazdrości.

gość wczoraj Ja nie mam prawa jazdy niestety v Nie wszyscy musza miec prawko. Jak chcesz zostaw namiar na siebie. Odezwe się i pogadamy prywatnie. Wybor nalezy do Ciebie. Rozumiem ze jestes autorka.

Owszem ze nie wszyscy muszą mieć prawko ale niewyobrażam sobie życia na wsi bez tych uprawnień. W miescie nie jest tak konieczne ale są sytuacje ze ułatwia życie.

No tak. Zgadzam się z Toba.

autorko masz takie zycie jakie same je tworzysz, mozesz przezyc duzo fajnych rzeczy jako singielka zamiast siedziec i sie uzalac

Tak będąc singlem można wiele przeżyć pod warunkiem że ma się znajomych singli z którymi np pojedzie się na wakacje czy wolny weekend albo gdy jest się samotni krem i lubi się spędzać wolny czas sanemu. Ja nie mam znajomych singli wszyscy maja rodziny i w swoim gronie spędzają wolny czas.

Ale jojczybula z ciebie Autorko. Inne osoby tez znajdują się w mało komfortowych sytuacjach, w których coś im nie odpowiada, ale próbują to zmienić, i próbują cieszyć się życiem, mimo, ze tez brakuje im towarzystwa, pieniędzy albo innych rzeczy. Mam takie wrażenie, ze ty tylko jojczysz, kwekasz, marudzisz i jesteś na nie. Inni wokół maja lepiej, bo maja szczęście, inne charaktery, mieszkają w większych miastach i ogólnie wszystkim się układa, tylko ty taka biedna i pokrzywdzona jesteś i absolutnie nie możesz zmienić swojego losu. Za nic nie bierzesz odpowiedzialności, wszystko zrzucasz na okoliczności, które są niesprzyjające. Fakt, z takim podejściem naprawdę przegrałas życie, bo tylko cud sprawi, ze będziesz szczęśliwa bez starań z własnej strony. Choć cudy czasem się zdarzają.

A poza tym nie wiem.czy singiel ma takie wesołe święta gdy przy stole świątecznym zasiadają rodziny a sam jak kolek, wieczory samotne. ...

Ciekawe jakbyś się czuła gdybys kolejny długi weekend spędzała samotnie bo z planów nic nie wyszło bo ktoś wystawił cie do wiatru bo nagle okazało się ze jednak rodzina ważniejsza? I to nie pierwsza taka sytuacja?

są ludzie samotni którzy nawet nie maja z kim przy tym stole usiąść.

Nie, singiel nie może mieć wesołych świat, nawet jeśli ma rodziców, z którymi je spędza, albo oddanych przyjaciół. Popłaconych nad tym faktem, pouzalajmy się. Jaki zy****y dzień dziś, prawda? Jak obleśnie słońce swieci. Parki miętowa się nad woda, a single są samotne. Może tak samobójstwo, bo przecież nikogo już nic dobrego nie czeka? Przecież singlom nie może się nic fajnego przydarzyć. Nawet jeśli ma kase i jest piękna pogoda, to przecież nie ma nic dobrego w życiu. Co innego na przykład taka babka co ma męża pijaka i dziecko z downem, ta to ma super życie, bo nie jest singielka. W ogóle wszyscy maja super życie. Bo się tak wymądrzają. Tylko ty masz zyebane i cię nie rozumieją. Nie rozumieją ogromu twego smutku i tego, ze aż 5 razy próbowałaś i ci nie wyszło, no każdy by się poddał, nawet Edison.

Nie oszukujmy się. Atrakcyjne kobiety nie są same. Zawsze mają amantów którzy na nie lecą.

Rodzice nie żyją wiecznie a nie każdy singiel ma tak oddanych przyjaciół z którymi może spędzać całe święta. Zazwyczaj osoby samotne święta spędzają same.

gość dziś Ciekawe jakbyś się czuła gdybys kolejny długi weekend spędzała samotnie bo z planów nic nie wyszło bo ktoś wystawił cie do wiatru bo nagle okazało się ze jednak rodzina ważniejsza? I to nie pierwsza taka sytuacja? X Masz racje Autorko. Nikt nigdy na ziemi nie czuł się jak ty. Nikt nigdy nie był singlem i dlatego cię nie rozumiemy. Jesteś i byłaś jedynym singlem na ziemi. Nikt z próbujących ci doradzić nigdy nie był w podobnej sytuacji do twojej, nikt sobie z nią nie poradził. I dlatego nikt nie dzieli się z tobą swoim doświadczeniem. Wszyscy jesteśmy piękni i bogaci z domu, i od przedszkola w związkach. Dlatego tez nikt, absolutnie nikt nie jest w stanie pojąć twojego bólu. A tak serio, Autorko, ciekawe jak byś się czuła, jakbyś była kobieta? To jest dopiero przerąbane, mówię ci. Nie mogłabyś wtedy sikać za wiata, miałabyś okres i problemy z facetami.

Owszem na brak adoratorow nie narzekam ale nie koniecznie są to faceci z którymi chciałabym spędzić swoje życie. Znajomosci tylko łóżkowe tez odpadają

więc kogo szukasz autorko.

Autorko, jeśli chcesz coś zmienić, przestań zrzędzić, jojczec, marudzić i wyszukiwac powody, dla których coś ci nie wychodzi i inni maja lepiej. Zacznij szukać sposobów być coś zmienić i testować je. Chyba, ze tak naprawdę nie chcesz związku, tylko kochasz narzekać i pławic się w swoim żalu i słabości.

20:58 jesteś singielka samotna bez oddanych znajomych? Nie masz z kim wyjechać na wakacje? Z kim spędzić świąt?

A kto mówi ze ja nie próbuje coś zmienić? Próbuje ale bez efektów a jestem w takim wieku ze czuje się zrezygnowana :-(

To albo za mało próbujesz albo złe wyciągasz wnioski.

Już dwa razy cie prosiłem o namiar jakis autorko. Więc jak będzie.

Ogarnij sie!

Wystarczy żebyś podjęła radykalną decyzje o zmianie swojego zycia i np. wyjezdzie do innego kraju ( na zachodzie latwiej w tym wieku kogos znajdziesz jak w PL). Wiem, ze to ryzykowne, ale jak nic nie zminisz to nic sie nie zmieni ;)

W sumie to nie dziwię się autorce że czuję się samotna, większość a właściwie prawie wszystkie osoby w wieku autorki to mężatki żyjące własnym życiem w którym nie ma miejsca na osoby samotne, osoby samotne są niemiłe widziani i wręcz powodują ździwienie co nie ma pani męża dlatego rozumiem i szczerze współczuje autorce i najgorsze że nie potrfię jej nic doradzić

Sorry ale samotny wyjazd za granicę po 40stce bez bardzo dobrej znajomości języka to kiepski pomysł. Rozumiem z kimś albo będąc młodszym nie mając pracy w kraju rzuca się wszystko i tyle. Ja nie porzuce pracy bo w razie niepowodzenia nie będę miała gdzie wrócić. A dlaczego Ty jeśli jesteś zainteresowany nie zostawisz swojego namiaru ?

gość dziś pogielo cie?, latwo ci sie gada. Takie rady to se w buty schowaj.