Mój facet mnie wyzywa

W sumie to nie wiem od czego zacząć , chodzi o to że mój facet gdy się pokłócimy zaczyna mi mówić w złości że jestem dziwką wyzywa mnie, albo w ostatniej kłótni powiedział że się mną brzydzi i mam do zaoferowania tylko d**e , boli mnie to ale go kocham i mu zawsze to wybaczam , jest chorobliwie o mnie zazdrosny i zawsze po klotni to jest moja wina i muszę przepraszać a on jak mnie wyzywa albo poniża to wtedy już winy nie widzi , ewentualnie jak sie wypomne dlaczego mnie zwyzywał to sie tłumaczy że go ponosi itd ale nie wiem już co robić pomóżcie

Masz do wyboru dwie opcje: albo z nim zostać albo odejść. Wybór należy do ciebie.

zostaw go

nie tłumacz go kobieto ja tez sobie to tlumaczyłam,ale jak mozna kogos kto wyzywa Cie od najgorszych? nie ma tłumaczenia dla takich typów

Skoro go kochasz to tkwij w patologicznym związku z emocjonalnym niezrównoważonym wampirem który wyzywa cię od dziwek, później będzie tylko gorzej, ale czego się nie robi dla miłości

Facet jest chorobliwie zazdrosny i nie radzi z tym sobie, to raz. Po drugie nie szanuje cię. Skoro nazywa cię dziwką, a jak mniemam, nie ma ku temu żadnych podstaw.

On Cie nie szanuje i nie kocha, najprawdopodobniej jesteś tylko jego zapchajdziura (skoro w złości mowi ze masz do zaoferowania tylko d...e- a w złości zwykle wyrzuca się to co się myśli). Miej honor i odejdz!

Ludzie się wyzywają i nic na to nie poradzisz. Chyba,że we dwójkę ustalicie aby tego nie robić bo to was rani. Porozmawiaj z nim o propozycji.

Jak w przyszłości będzie cię bił to poproś żeby przynajmniej nie było śladów :/

Bedzie tylko gorzej Nie zmieni sie

Dla niego psycholog,niestety nie radzi sobie z agresją. Dla Ciebie tez, dlatego, ze godzisz się na takie zachowania i nie wiesz co z tym zrobić.

Ostatnio byliśmy w hotelu na wczasach i wiecie co zrobił? W łazience był sedes no i bidet i on usiadł na bidecie zamiast na sedesie i zrobił kupę do bidetu. Tam nie ma takiego odpływu i to poprostu nie spłynie, trzeba to ręcznie usuwać i on zadzwonił do recepcji i powiedział, że dziewczyna się pomyliła i nasrała do bidetu. Tak poprostu bez ogródek zrzucił winę na mnie i powiedział żeby przysłali sprzątaczkę. Myślałam, że spalę się ze wstydu przed tą kobietą. Co ja mam robić? Kocham go całym sercem. Poradźcie mi coś.

Facet traktuje Cię dokładnie tak, jak mu na to pozwalasz.

Uwierz że się nie zmieni, ja niestety coś o tym wiem :( Na mojej stronce jest sporo sytuacji z dawnego życia przez co chcę sprawdzić czy to że mi wmawiał za każdym razem że jestem głupia to wg innych też prawda

No ale zesrał się do bidetu. Nie wybacze mu tego.