Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Seks przed ślubem niszczy przyszłe małżeństwo

Polecane posty

Gość gość
Do 20:50 Według badania jest wręcz odwrotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Co za bzdury! Dieki temu, ze uprawialismy seks dwa lata przed slubem, stabilnosc naszego zwiazku wzrosla o 63,45%, satysfakcja ze zwiazku wzrosla o 74.32 % , a seksualna jakosc o 83,432%. Ci amerykanie badali chyba jakichs przykoscielnych albo Amiszow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@gość dziś Do 20:50 Według badania jest wręcz odwrotnie<< A konkretnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Okazało się, że największe zadowolenie ze związku deklarowały kobiety, dla których mąż był pierwszym i jedynym partnerem seksualnym. Aż 53 procent z nich było szczęśliwych w małżeństwie. Nie oznacza to jednak wcale, że czekały z seksem do ślubu. Wygląda na to, że po prostu od razu znalazły idealnego partnera. Dlaczego tak się dzieje? Naukowcy nie są jeszcze pewni. Być może panie z większym doświadczeniem wiedzą po prostu, co tracą. Natomiast kobiety, które nie miały w życiu wielu partnerów seksualnych, nie mają porównania i nie dążą do wyimaginowanego ideału perfekcyjnego związku. Co ciekawe, podobnej zależności nie zaobserwowano w przypadku mężczyzn. Liczba byłych partnerek nie wpływała na ich satysfakcję z małżeństwa. Jaki z tego wniosek? Naukowcy ostrzegają, że nie warto prowadzić zbyt rozwiązłego życia seksualnego. Obecnie wiele dziewcząt uważa, że jeżeli „wyszaleją się” w młodości, będą miały bardziej udane życie małżeńskie. Okazuje się, że jest wręcz przeciwnie. https://kobieta.wp.pl/recepta-na-udane-malzenstwo-mala-liczba-partnerow-seksualnych-5982740951802497a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Natomiast "seksualna jakość" tych związków zyskiwała ocenę o 15 proc. lepszą i o 12 proc. wyżej oceniano komunikację pomiędzy partnerami. "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bzdura kompletna! Dobranie sexualne się też ważne bardzo jest a to tylko można poznać uprawiając sex. Jak ludzie dobrani potrzebami i preferencjami to już część sukcesu na wspólne długie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Czyli siedz cale zycie w jednym miejscu, to bedzie ci sie podobalo. Jedz cale zycie jedna potrawe, nie probuj nic innego, to bedzie ci smakowala. Ci durni "naukowcy", nie rozumieja, ze samo poznawanie roznych partnerow, juz jest duza wartoscia. Podobnie jak zwiedzanie swiata i probowanie roznych potraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@gość dziś "Natomiast "seksualna jakość" tych związków zyskiwała ocenę o 15 proc. lepszą i o 12 proc. wyżej oceniano komunikację pomiędzy partnerami. "><< Co to w ogole znaczy "seksualna jakosc" i jak to w ogole mozna zmierzyc? A co ma do rzeczy seks i komunikacja? Nie umieja gadac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:55 To by się mogło zgadzać. Dla takich seks przed ślubem to grzech, rozwód to już w ogóle smażenie się w piekle, więc nie robią żadnej z tych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@gość dziś Bzdura kompletna! Dobranie sexualne się też ważne bardzo..<< W tym szalenstwie jest metoda! Jesli nie uprawiali seksu przed slubem, to znaczy, ze maja niskie potrzeby, wiec juz sie dobrali pod tym wzgledem. A jesli wyjdzie im numer raz na miesiac, to juz sa z tego powodu bardzo zadowoleni. To caly "sekret" takich wynikow badan ;-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
„Aż 53 procent z nich było szczęśliwych w małżeństwie” x Równie dobrze można stwierdzić, że 47% (czyli prawie połowa) była nieszczęśliwa. xxx „Być może panie z większym doświadczeniem wiedzą po prostu, co tracą” x Dawno nie czytałem tak kuriozalnego stwierdzania. Panie z większym doświadczeniem raczej wiedzą czego chcą, a nie, co tracą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby wiedziały czego chcą, to nie musiałyby doświadczać z wieloma partnerami. Chyba że akurat tylko tego chcą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:04 Nie odniesie sukcesu bo prędzej czy później taki związek się rozpadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:09 Niezależnie od religijności, czekanie pomaga wytworzyć w związku lepsze procedury komunikacji. Te zaś pomagają poprawić stabilność oraz zadowolenie ze związku na długą metę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
„czekanie pomaga wytworzyć w związku lepsze procedury komunikacji” x Podobnie jak wykształcenie. Uprzedzając spodziewane odpowiedzi - nie chodzi mi o papier wyższej uczelni. Komunikacji międzyludzkiej trzeba się po prostu nauczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śmiech...:/z mojej strony bo zabawne że nie czytałam topiku a odpowiedziałam zupełnie przypadkowo co mi serce podpowiadało...:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ktoś podejmuje współżycie przed ślubem tylko po to, żeby kogoś "sprawdzić", to współczuję tej drugiej stronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No a jak wtedy jak on ma tyci a ona dużą i co wtedy ślizga się facet :)) to nie zawsze jest tak jednym się udaje a inni nawet z wielkiej miłości się żenią a rozwodzą po czterech latach.Ważne jest w jakich relacjach żyli rodzice co wyniósł z domu tym był przesiąknięty .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ojciec lata z kwiatka na kwiatek to i synek zapyli nie jeden :))coś w tym jest.. geny .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.16 Jest takie powiedzenie: "koniec języka za przewodnika" i co ciekawe - działa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×