Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dlaczego chrzestny jest zobowiązany dać więcej na komunie niż inni goście?

Polecane posty

Gość gość
Bardzo dobrze ktoś napisał wyżej, skoro na komunie 1000tys to czemu na ślub nie dawać 10 tyś. Szalenstwo a juz zwlaszcza to ze od chrzestnych wymaga sie wiecej. Sama mam za tydzień komunie siostrzenicy i jestem chrzestna. Daje kolczyki złote i 300 zł a cały czas myślę że i tak za dużo. Gdzie są te czasy, że dzieci się cieszyły z zegarka. A argument bo ktoś płaci za talerzyk jest tak głupi, że brak słów. Kto komu każe robić komunie w lokalu chyba ludzie wiedzą, że to są koszta a nie liczą ze im się zwróci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pitole wy tak poważnie , czy świat już całkiem oszalał Taka jest tradycja , prezenty komunijne nie pojawiły się dziś Jak ja przystępowałam do komuni w latach dziewięćdziesiątych , modne były zegarki i rowery I też były krzyki bo to były drogie rzeczy , baaa jak jeszcze ktoś miał z zagranicy bo chrzestny miał dojście , to już w ogóle Ja nie dostałam nic na komunie , rodzina dysfunkcyjna , patologiczna , po rosole odstawili mnie od stołu i zaczęła sie libacja. Więc autorze odpowiem Ci , z mojego punktu widzenia ,bo dziś już jako dojrzała babka przed czterdziestką , czasem powracam do tamtych lat i uwierz, nie są to miłe wspomnienia :-(. Nie mam zamiaru takich sponsorować chrześnicy dlatego uważam , że dam kopertę a w niej tysiąc złotych (pytałam ją co chce to mówiła , że rolki albo lunetę do oglądania gwiazd , albo telefon ) nie uważam ją za roszczeniową gówniarę zapytałam ona mi powiedziała Dam pieniądze a potem przyjadę zobaczyć c sobie wybrał sama , bo jest mądra cwana i rozsądna A rodzice maja klasę i kase i są na poziomie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zoma Sorry ale skoro nas piszesz biedaki Komentujesz ze oszczędzamy, że wstyd nie dać paru stów to myślisz tak też o swoich ewentualnych gościach i tak samo do nich podchodzisz. Najbardziej śmieszą mnie takie zakłamane suki jak ty - ja daje tysiąca, bo mniej to wstyd, jesteście dziady i biedaki ale jak jakę a s tylko spytać jak wy podchodzicie do dawania wam prezentów to nagle - ja niczego nie wymagam, nie robię imprezy dla kasy, cieszy mnie obecność gości ale jak kafeterianki nie dają za dużo to już są biedakami, sklepami i wstyd w ogóle :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co to w ogóle za argument, że ma się zwrócić za lokal/talerzyk? Własnie wychodzi na co ida potem te pieniądze zamiast prezentów i skąd się bierze przekonanie, że nie dziecko je potem dostaje a rodzice konfiskują. Czy potem dziecko Wam płaci za to przyjęcie z kopert? A za mleko i pampersy oddaje jak samo pójdzie do pracy czy też z tej komunii jeśli ma nadwyżkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:34 no i co z tego za zaqsze byly prezenty? widać ze jesteś z dysfunkcyjnej rodziny bo nie wyniosłas podstawowych wartości z domu i mylisz mojecia. Nie rozumiesz o co mi chodzi? No to odpowiedz mi na pytanie czy gdybyś byla z bogatego domu i dostała super prezenty i kupę kasy a po obiedzie i tak by cię wygnali i zaczęłaby się libacja to byłabyś szczesliwsza? Ja jestem z mega biednego domu ale nie z patologii. Mój ojciec został oka leczony wypadku a mama chorowała na nowotwór. Nie było kasy, na komunii była tylko moja chrzestna i dziadkowie. Poza bombonierką i czekoladą nie dostałam nic a i to bylo jak nic bo ja akurat nienawidzę czekolady hehe a jednak nie wspominam tego źle. To był dla mnie piękny dzień. Ja nie czuje się zobowiązana dawać takich sum kasy chrześniakom i sama od gości szczerze tego nie wymagam. Kasa w takich kwotach niczego nie osładza tak jak się tobie wydaje. Myślisz ze odkryjesz się tym za swoje dzieciństwo? To tak nie działa Chcesz to daj, ale nie wmawiaj mi ze to standard i inaczej dziecku zniszczysz zycie i wspomnienia bo to nieprawda. Dałabys połowę z tego to i tak dziecko będzie szczesliwe jeżeli na codzień ma miłość i wszystko co dziecko mieć powinno do życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 49 Nie tego się nie da czytać , k***a mać czy tu naprawdę siedzą takie analfabetki , nie umiesz to nie pisz I poproś o słownik J Polskiego jako prezent :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w normalnych rodzinach ma i komunię i przyjęcie oraz prezenty i rodzinę :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli skoro moi rodzice nie mieli pieniędzy przez wypadki i choroby i nie mogli mi zasponsorowac wystawnego przyjęcia, a moja rodzina też nie spala na pieniądzach to jestem z nienormalnej rodziny? Tylko koperty i baba? To jest istotą katolicyzmu i bez tego ani rusz? A ty juz tak nie szczekaj, pisze szybko z telefonu i mi się robią literówki albo przeskakuja i zmieniają całe zdania owszem moje niedopatrzenie, przyznaję się ale przynajmniej nikogo nie wyzywam ani nie bluzgam jak ty wielka oswiecona damo. Tobie by się za to przydał podręcznik dobrego wychowania i podstaw kultury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zoma hipokrytko no odpowiedz jak podchodzisz do twoich gości którzy nie dają takich sum jak ty tylko mniejsze? Jak byś się zachowała gdyby ukochana ciocia czy babcia z jakiegoś względu nie dała pokaźnej kwoty tylko symboliczny prezent? Też byłaby biedaczką i sknerą oszczędzającą na dziecku? Czy to tylko nas i naszych rodzin się tyczy? No dalej TALERZANKO odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 09 do przecinków i kropek nie mają nic , błędy i literówki . A po za tym , jakbyś przeczytała ze zrozumieniem , co napisałam To byś nie pisała takich bzdur w odpowiedzi . Wiem że nic mi nie zastąpi dzieciństwa , nie uważam . Nie wiem w jakiej ty byłaś sytuacji , wiem w jakiej BYŁAM JA i Jeżeli mam wpływ dziś na coś , to właśnie na moje życie i uważam , że prezenty są ważne i bawią mnie takie osoby które uważają , że nic im do życia nie jest potrzebne .Żyjesz powietrzem , gdybym wiedziała , że moja chrześnica jest z biednego domu , dałabym jej dwa razy tyle .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem chrzestną i idziemy za kilka tygodni na komunię piecioosobową rodziną. Dam 200 zł, kilka książek z serii o mikołajku, kwiaty i album pamiątkowy, bo tyle uważam za słuszne. Mam troje dzieci i kredyt mieszkaniowy a za 1000 to moje starsze dzieciaki jadą na dwutygodniowe kolonie. No zabijcie mnie teraz. Zresztą z niczym nie idę, dziecko dostanie prezent no i jakie to ma znaczenie w ile osób się idzie? No chyba że liczycie na zwrot talerzyków to wtedy tak, przelicza się ilość osób na kasę z koperty. Logiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 12:15 Dokładnie Skoro tak piszą o nas i same wobec siebie podnoszą kopercianą poprzeczkę to tak samo podchodzą do swoich gości. Z daleka od takich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie interesują mnie inni .Ja na swoich chrześniakach nie oszczędzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jaką kopercianą poprzeczkę Ja byłam w tamtym roku na komuni dałam pięćset i pomagałam czyli , obsługiwałam gości , podawałam posiłki i w ogóle narobiłam sie jak bóbr, niby jako gość :-) A te same osoby były w tym roku u mnie Nie pomagały nic , bo nie było takiej potrzeby dały dziecku medalik na oko za stopięćdźiesiąt złotych :-) No i ???? nie krzyczałam , nie płakałam i nie komentowałam i szczerze mam to gdzieś . Ja daję tyle ile uważam i nie oczekuję , ze ktoś zrobi tak samo Dlatego jako chrzestna dam 1000 bo 200 to bym się po prostu wstydziła .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurwa isc do kogos w 5 osob i dac 200zl? Niektórzy wstydu nie maja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.23 A ty wiesz w ogóle jakie są obowiązki chrzestnego ? świta coś z religii ? Bo z tego co ja pamiętam to pomoc rodzicom w wychowaniu w wierze katolickiej a nie pomoc w pokryciu kosztów przyjęcia komunijnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiedzi typu "bycie chrzestnym zobowiązuje do sponsorowania dziecka" czy "wstyd dać 200 zł" i moje ulubione, które tu padło "trudno odkładać co roku i dać tysiaka?!" to kwintesencja większości dzisiejszych katolików. Nie liczy się Bóg ani wiara, tylko $$$... Jedynym obowiązkiem rodzica chrzestnego jest wychowanie dziecka w wierze chrześcijańskiej! Ludzie sami dołożyli do tego ideę sponsoringu. Pewnie, że można coś dzieciakowi kupić czy zabrać w fajne miejsce, ale nie jest to obowiązek tylko dobra wola! Wszystkie panie i panowie, którzy tak gorliwie modlą się w kościelnych ławeczkach powinni wstydzić się wypisywać tu takie rzeczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty sobie poczytaj co to znaczy sponsoring, na pewno nie danie komus jednorazowo prezentu, nawet drozszego. Ty to jesteś zapewne jedna z tych osób, ktore jak podaruja grosika pani w biedronce, to mowia: plebs, niech ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jednorazowo? Z tego co słyszę wokół to od chrzestnych wymaga się droższych prezentów przy każdej okazji: urodziny, imieniny, święta. Do tego gruba kasa począwszy od chrztu przez komunię, bierzmowanie, ślub... BO ŻEBY CHRZESTNY NIE DAŁ TO WSTYD.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:24 to może ty sobie przeczytaj jaka jest rola chrzestnego materialistko :) Konkretnych argumentów chyba ci brak skoro próbujesz mi tu wyjeżdżać co komu i z jaką myślą podarowuję :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gruba kasa na urodziny, imieniny? walnij sie w leb! nawet jak dasz. temu chrzesniakowi na urodziny 50 czy 100zl, to to jest dla ciebie sponsoring? ja prdl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wiem jakie sa obowiazki chrzestnego i wcale nie musisz mnie uczyc. Z tego sie wywiazuje. Ale jakbym miala do kogos isc na proszona uroczystosc, nieważne czy to komunia czy co innego, to wstyd by mi bylo dac 200zl skoro przychodze w 5 osob. A wy sie dalej wymawiajcie sakramentami i rzekomym sponsoringiem. Kulturę albo sie ma albo nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wymawiajcie się sakramentami" a to nie sakarment jest właśnie istotą sprawy? A prezent czy koperta to rzecz drugorzędna? Jeśli chrzestnego nie stać żeby dać więcej niż te nieszczęśliwe 200 zł tzn, że ma zostać z dupą w domu bo nie po to był zapraszany żeby uczestniczyć w uroczystości tylko żeby sypnąć kasą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:33 Z twojego założenia wychodząc to wstyd dać 50 czy 100 zł. I chamuj się kobieto, w łeb to może sama się walnij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wstyd dac tyle na komunie ale nie na urodziny. ale jak ktos ma tupet to sie sadzi do kogos na komunie 5 osobowa rodzina i daje w prezencie 200zl. I co z tego ze sakrament? ale na impreze ktos tez mnie zaprasza i to bynajmniej nie do obory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tepoto umyslowa, zapraszaja cie na komunie po to zebys uczestniczyla w uroczystości ale to ty raczej powinnas miec w sobie to poczucie aby dac prezent adekwatny do okazji. Chrzesniaka wspieram duchowo i pomagam wychować w wierze ale jednoczesnie ktos zaprasza moja 5 osobowa rodzine do restauracji, ja to potrafię docenic. A wy sie pchajcie na krzywe ryje cala familia "bo sakrament"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To Ty byś swoich gości wywaliła jeśli dowiedziałabyś się, że sprezentowali ci mniej niż oczekiwałaś? A może tylko byś obgadała ich za plecami? Właśnie o to mi chodzi: sakrament przyjęcia do serca Boga, ale kasa musi się zgadzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym sakrament jest w Kosciele, a w restauracji to juz jest obiad, ja to widze i doceniam w przeciwienstwie do niektórych tutaj. ciekawe co byscie powiedzialy jakby was zaproszono tylko do kosciola, pewnie obrobienie dopy murowane. No ale wam chodzi przecież tylko o sakrament.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchaj tępoto umysłowa :D Może dla kogoś te 200 TO JEST DUŻO. Przeszło to przez twój tępy łeb czy nie bardzo? Nie mówię o sobie bo stać mnie żeby sobie pozwolić na danie większej sumy, ale mam na myśli osoby, którym powodzi się słabiej. Jak w takim duchu chrześniaka wychowujesz to współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1;00 walnij sie w leb, ja pisze z perspektywy goscia a nie zapraszajacego. Potrafisz czytac czy tylko dorabiac sobie historie do moich wypowiedzi? Ja komunii nigdy nie wyprawialam bo dopiero jestem w ciazy a na komuniach jako gosc bylam kilku w swoim zyciu, w tym na komunii mojego chrzesniaka i mysle ze otrzymal on ode mnie odpowiednie wsparcie duchowe i katolickie. Komunia to sakrament, ale jego rodzice po tym sakramencie zaprosili mnie na obiad do restauracji i to doceniam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×