Ale jaja moje dziecko dostalo 2 rowery na komunie

I z mojej strony i ze strony meza.

W glowach sie poprzewracalo, ja musialem zlozyc ponad polowe tego co dostalem, zeby kupuc pozniej rower.

Dlatego non stop, do znudzenia bede powtarzala ze kazdy prezent dla dziecka powinien byc konsultowany z rodzicami. Koniec i kropka! I to nie na zasadzie listy prezentow, tylko podaje rodzicom pomysl, a oni mowia czy czasem z kims pod tym katem sie juz nie dogadali badz czy jest OK i moge kupowac.

sprzedasz jeden i się zwróci za talerzyk hehehe

no u mnie było to samo w tamtym roku w sumie 40 osób bo ja mam 3 rodzeństwa , a mąż jest z 6 rodzeństwa ( no i żeby nie było nasze mamy nas normalnie wychowały nie za 500 plus ) i wszyscy dziecku kupili złote pierdoły Masakra Jak by to założyła na siebie to jak królowa :-o

Dlatego ja podpytywalam delikatnie(zeby ktos nie myslal ze wymagam) kto co kupuje.chrzestna dzwonila do mnie i powiedziala ze mam zrobic liste czego syn potrzebuje i ona to kupi.ja jej powiedzialam ze nie zrobie bo nie wymagam premzentow a poza tym on wszystko ma

No i super, rowerów nigdy za dużo :D

Wg mnie tez ale juz nie da sie tego wyeliminowac

A według mnie nie. Właśnie dobrze ,ze sa jakieś prezenty. Sama lata temu na komunie dostałam prezenty,bardzo mnie to cieszyło,czułam się wyjątkowo w tym dniu i jakoś sakramentu prezenty nie przyćmiły .Dlaczego skoro same też pewnie dostalyscie prezenty na komunię ,teraz tak strasznie to negujecie ? Tak to zły zwyczaj? Nieprawda.Wy uważacie ,ze wy dostalyscie,ale już waszym dzieciom czy chrześniakim to już się nie należy? A dlaczego? Bo musicie coś kupić ,czy musicie si wykosztować?wasi chrzestni dla was też coś kupowali i nie pluli jadem jak wy teraz.

Tylko bidotę nie stać na prezent Jak czytam jak tu płaczą , ze olaboga 200 czy 500 w kopercie . to mi się śmiać chce :-D Ja pracuję w sklepie , ciężko , fizycznie a potrafiłam chrześnicy odłożyć kilka stówek na komunie mając dzieci i nie absorbując męża który zarabia dwa razy tyle co ja .

10:59 Brawo!!

Lata temu dostałam zegarek, łańcuszek z krzyżykiem, Biblię obrazkowa, bombonierki, jakieś pieniądze w kopercie tez były, bo z nich rodzice kupili mi rower składak.

Lata temu to było dawno a teraz jest inaczej.

Ale co za problem? Delikatnie podpytajcie, wytlumaczcie i jeden oddajcie czy wymiencie na deskorolke czy cos takiego.