Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

W domu z dzieckiem

Polecane posty

Gość gość

Czy ktoras z was została w domu z dzieckiem dopoki nie pójdzie do przedszkola. Chodzi mi glownie o to czy zrezygnowala z pracy bo tak jej pasowało? Pomimo fajnej , dobrze platnej pracy wolała ten czas poswiecic dziecku bo bylo was na to stać etc? Ja wlasnie podjęlam taka decyzje. Chce zostac z dzieckiem jeszcze 1 .5 roku. Prace znajde bez problemu. Mam nadzieje ze wyjdzie nam to na dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I kolejne prowo.... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie prowo. Jeszcze wczoraj byłam skłonna złożyc wymowienie z pracy. Jakos doszlismy do porozumienia szczegolnie w kwestii godzin pracy. Byłam na 100 procent przekonana ze zostane w domu z dzieckiem. Stalo sie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie miałam dobrze płatnej pracy. W domu zostałam 5 lat. Dziecko chodziło już do przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wiem , myślę, że to zależy od sytuacji i osoby. Moje pierwsze dziecko urodziłam pod koniec studiów. Układ zajęć był taki, że syn był pod naszą ciągłą, naprzemienną opieką przez 2,5 roku i nawet po podjęciu przez nas pracy, nie musiał iść do przedszkola. Zaczął chodzić jak miał 4,5 roku. Córkę urodziłam już pracując.Po macierzyńskim zdecydowałam się na urlop wychowawczy. Gdy skończyła 1,5 roku i akurat przestałam karmić piersią przerwałam urlop. Po prostu siedzenie na okrągło w domu jest nie dla mnie. Dobijały mnie kontakty prawie wyłącznie z matkami na spacerach. Rozmowy o kupkach, karmieniu, chorobach. Czułam się jakby mnie ktoś wyjął ze świata rzeczywistego i odizolował od normalnego życia. Coraz częściej łapałam "doły". Po moim powrocie do pracy tak przemodelowaliśmy nasze życie, aby córka mogła być tylko pod naszą opieką, aż do wieku przedszkolnego. A ja odżyłam, mimo tego, że miałam mniej wolnego czasu i więcej obowiązków. Myślę, że jeżeli ktoś dobrze się czuje funkcjonując wyłącznie w roli matki i żony, odpowiada jej to, czuje się szczęśliwa i może sobie na to pozwolić , to czemu nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×