Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Znienawidzilam Rodzine meza , przez to nie umiem z tym zyc ,

Polecane posty

Gość gość

Czy ktos mial podobna sytuacje , jestesmy bardzo mlodym malzenstwem (slub cywilny wzielismy 4 lata temu ) Nieznajac sie za dobrze odrazu sie zakochalismy i wzielismy slub urodzila nam sie corka . Jak poznalam meza to nie wiedzialam nic o jego rodiznie jedynie tylko ze „maja swoje zycie” i nikt za bardzo sie nim nie interesuje . Ja z natury jestem osoba ktora w dosc mlodym Wieku zaczela zyc samodzienie bo nie lubilam jak ktos narzucal mi co mam robic w swoim zyciu. Nie lubilam swojego rodzinnego miasta wiec po maturze mialam wyjechac na studia za granice ale w miedzy czasie poznalam mojego meza i sie zakochalam jak glupia pierwszys raz w zyciu itd . Wiec postanowilismy wyjechac za granice i tam zyc , jako ze on chcial tez uciec jak najdalej od swojej rodziny jak mowil na poczatku . Na poczatku jego rodzinka mnie poznala to odrazu jego siostry zaczely mu pisac wiadomosci Ze co ty sobie za typiare wziales mimo ze nikt tak naprawde mnie nie znal , juz na poczatku bylo uprzedzenie do mnie . On to „olewal” . Wyjechalismy za granice i tam zaczelismy ukladac swoje zycie . Ale w miedzy czasie zaczelo siw wszystko psuc bo on nie widzi tego co ja , czyli swoich pozal sie boze rodzicow ( matka ktora wiecznie udaje biedna ) i ojca ktory w twarz sie usmiecha a za plecami nadaje komu popadnie na mnie . Po naszej krotkiej znajomosci okazalo sie ze jestem w ciazy i nagle jak wczesniej nikt sie nim nie interesowal nie obchodzilo nikogo z jego rodziny czy on ma gdzie mieszkac cco jesc itd czy moze zapytac czy cos pomoc ( dodam ze jego rodzice pracowali za granica sezonowo jakies 70 km od nas ) i nagle jak wiadomosc ze bd dziecko odrazu jakby kazdy chcial nam zycie ukladac on tego nie widzial . Ja przez dluzszy okres czasu ukrywalam w tajemnicy przed moja rodzina ze spodziewam sie dziecka , jego na sile z niego to wyciagneli . I od tamtego czasu bylo naciskanie na slub wymyslanie imienia dla dziecka ciagle dzwonie je zebysmy tam do nich przyjechali (pracowali sezonowo zyli w kanciapie jakies ) i ciagle naciskania na niego . On wgl nie widzial tego w miedzy czasie ojciec mu zrobil wielkie swinstwo co nawet wstyd o tym pisac jak by mi tak moj zrobil odrazu bym sie od tego odciela a on mial to gdzies . Wzielismy slub pod naciskiem itd . Na szczescie mieszkalismy kawalek od nich . I co nagle oni tez na stale sie przenosza te 70 km od nas . Dziecko sie urodzilo to nagle ciagle zeby przyjechac itd . A wczesniej kazdy mial go za przeproszeniem w dupie . I do czasu jak nie pokazywalam ze mam wlasne zdanie i zeby mi sie nie wtracali w zycie to bylam super ale mialam Juz tego dosc nie tak zycie planowalismy jego dwie siostry tez nagle zaczely sie we wszystko wpieprzac a jedna naweyt jak mnie zwyzywala to on nic jej nie powiedzial , nigdy nie stana w mojej obronie a wrecz przeciwnie zrzucal wine na mnie bo ja ich nie lubie ale uwierzcie nie bez powodu tu nie napisalam wszystkiego bo chyba bym musiala ksiazke napisac . Oszukiwal mnie usuwal wiadomosci od swojej rodzinki na moj temat nie byly to mile wiadomosci nie umial im powiedziec ze on ma swoje zycie ze spelnil swoje marzenie o normalnej rodzinie tylko odbijal to na mnie doszlo nawet do tego ze jak chciaalm mu cos powiedzie ze mnie to boli to potrafil mnei w klutni uderzyc , zwyzywac . Nigdy im nic nie powiedziall ja moglam byc dla niego najwiwkszym gownem mogl mnie zgniesc z ziemia ale nie powiedzial nic nikomu . Po 3 latach katorgi zamknelam sie w sobie i juz dzis rozwazam odejscie od niego ale ja go kocham mimo wszystko jak by sie dalo usunac ich wszystkich jedym przyciskiem to bym to zrobila rozwazalam powrot do polski ale nie umiem juz tam zyc tu mam dom prace przedszkole dziecka znajomych zycie szkoda mi to zostawiac . Myslalam o zmianie kraju ale czy to cos zmieni ? Dodam ze wyjezdzajac bez niczego do obcego kraju ni mielisny nic moja rodzina nam bardoz pomagala nie wtracajac sie i nie oceniajac nikogo i nic bo znaja mnie i wiedza jaka jestem . A jego wiedziala ze nam ciezko i on pomoc dostawal ale jak np przyjechal albo bylo jak przyjedziesz pomozemy hak nie to nie ... i on tego nie widzi .. jego siostry wiecznie udaja przed nim niewinne . Kocham go ale nie umiem byc z nim bo znienawidzilam jego rodzine i nie mdli mnie jak ich widze sa mega toksyczni i nie polubie ich juz nigdy . Nie wiem czy ktos to przeczyta . To mala czesc tego co chcialam napisac kiedys moze zrobie to spojniej . Czy moje zycie nie bedzie juz normalne ? Czy czas na to zeby sie samej od tego odvciac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×