Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy normalne jest że mój facet milczy od 4 godzin

Polecane posty

Gość gość

Ja nie wiem co się z nim dzieje, nie powiedział mi co robi dzisiaj wieczorem czy zostaje w domu czy wychodzi, a jeśli wychodzi to gdzie? Rozmawialiśmy o 18, ostatnia ja wysłałam mu wiadomość po ktorej urwała się rozmowa. Od tamtej pory cisza. On wie gdzie ja jestem bo pojechałam na długi weekend do rodziców. Czy mam prawo być na niego zła? Martwię się o niego bo nie wiem co się z nim dzieje. Nie oczekuję od niego spowiadania mi się z każdej minuty życia ale jest piątek wieczór a on milczy i ja po prostu się martwię bo nie wiem co się z nim dzieje. Jesteśmy razem prawie pół roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu uważam, że w związku ludzie powinni się informować nawzajem jeśli zamierzają coś robić przez dłuższy czas i się nie kontaktować. Nie zabraniam mu spotkań z kolegami ale chyba wypada o tym powiedzieć drugiej osobie... chociażby dlatego, że ktoś się może martwić. Tez tak uważacie, czy robię aferę z niczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rób aferę nie przejmuj się , coś się n od życia należy :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To pierwszy raz kiedy tak nagle urywa kontakt? Może się myle, ale jedno mi do głowy przyszlo- Ty wyjechalas, może skorzystał z tego i z jakąś laska się spotkał wiec nie ma ,,czasu" się odezwac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To pierwszy raz kiedy tak nagle urywa kontakt? Może się myle, ale jedno mi do głowy przyszlo- Ty wyjechalas, może skorzystał z tego i z jakąś laska się spotkał wiec nie ma ,,czasu" się odezwac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta ... pewnie ... odrazu rznie inne ... typowe myślenie kobiet ... Ps sama jestem kobieta ... bez przesady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja piertolę, jak to dobrze, że nie jestem w zwionzku. po 4 h control, to pewnie po 6 nalot, po 8 wpierto. wysrać się swobodnie nie można. wyspać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A najlepiej to nie byc wogole jak ja nawet nie mysle o takich. Moge milczec 8h, kolezanka to wie, ale mnie dlugo zna, to wie, ze na nikogo nie jestem zly tylko tak sobie milcze. Jestem cierpliwy. I spokojny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 godziny! polowa zycia! minely kolejne dwie, wyszykowalas juz sobie trumne i miejsce na cmentarzu? godzinka lub dwie i umrzesz. troche bardziej serio - masz obsesje. nie wierzysz? skontaktuj sie z psychologiem, chocby na nfz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To normalne, że człowiek się martwi kiedy nie wie co dzieje się z drugą osobą. Inaczej zachowałabyś się wiedząc, że jest zajęty i dlatego nie kontakuje się z Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaufaj i nie marudz odezwie sie jestes na wyjezdzie daj mu luzu kobieto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moj od 12 ;) pewnie sie niebawem odezwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×