mam taka kulturalna przedwakacyjna prosbe d o matek niemowlakow,odpuśćcie sobie

Tak uczysz dziecko szacunku do starszych? xx dziecko zasługuje na szacunek tak samo jak ktoś starszy, wiek nie ma tu nic do rzeczy. Ja wiem, ze stare pokolenie nie szanuje młodszych od siebie, a już dzieci w ogóle, ale na szczescie to sie zmienia, a towarzyszenie dziecku jest tego przejawem.

dmóżdżona, prostacka mamuśko (Co to za język "stare prukwy"? Tak uczysz dziecko szacunku do starszych? Też kiedyś będziesz stara, tipsiaro. xx o, zabolało :) stara prukwa to 1 określenie, versus twoje 4 obelgi...

dziś Stare prukwy, powtarzam, bo chyba nie dotarło. Nagle takie żywotne i chce im się zwiedzać, a w kolejce czy tramwaju nie postoi taka 5 min bo wielce schorowana usmiech.gif Za to w kościele i 2 godziny wystoi i nie napiernicza jak jej ciężko. Nienawidzę starych larw usmiech.gif l l A o co dziecko tak jazgoczesz , do ciebie nikt tej prośby nie wystosował , przecież ciebie nie stać na takie podróże i zwiedzanie , a na plaży czy nad rzeczką to przecież twój bachor nikomu nie przeszkadza , więc luz , po co obrażasz młode kobiety , które mają kasę na podróże i na nianię aby w czasie kiedy one zwiedzają to co ty możesz zobaczyć tylko w necie , zajęły się ich dziećmi . Nienawidzę sfrustrowanych zazdrośnic .

Ludzie mają prawo chodzić gdzie chcą i kiedy chcą. Natomiast drzec jape bez powodu lub nawet z powodem już nie bo to może przeszkadzać innym. Chyba nie sądzisz że do twoich dzieci ktoś się będzie dostosowywal biorąc pod uwagę że zachowuje się poprawnie?

A o co dziecko tak jazgoczesz , do ciebie nikt tej prośby nie wystosował , przecież ciebie nie stać na takie podróże i zwiedzanie , a na plaży czy nad rzeczką to przecież twój bachor nikomu nie przeszkadza , więc luz , po co obrażasz młode kobiety , które mają kasę na podróże i na nianię aby w czasie kiedy one zwiedzają to co ty możesz zobaczyć tylko w necie , zajęły się ich dziećmi . Nienawidzę sfrustrowanych zazdrośnic . xx to było do mnie czy koło mnie, nikt tu młodych nie obraża a na pewno nie ja, bo też jestem młoda i mam dziecko, chyba sama nie masz kasy bo jesteś śmierdzący grzybem i kutwą, dlatego tak cię zabolały słowa o starych prukwach :)

Kutwy i stare prukwy to są odpowiednie okreslenia dla staruch wielce oburzonym że ktoś zwiedza z niemowlakiem. Macie moralniaka że kisiłyście swoje dziecki w betach przez 3 lata w chałupie i świata nie widziały??? Zamiast się pluć to idź jedna z drugą umyć kibel proboszczowi :)

Stara purchawo jedna z drugą jakbyś dzieci wychowywała a nie chowała to byłabyś teraz mniej zgorzkniała i nie przeszkadzałby ci płacz niemowlęcia ;)

stare baby sie skrobały jedna z drugą, teraz karma wraca i słyszą płacz dzieci nie tylko w zoo ale i w nocy :)

Wychowanie polega m. in. na tym że nie pozwalasz dziećmi w miejscu publicznym drzec ryja tylko zabierasz je w inne miejsce mówiąc że nie jest pepkiem świata. Ale komu ja tłumacze skoro madkom wydaje się normalne zmienianie pieluchy w miejscu publicznym albo obcesowe karmienie piersią żeby każdy widział? A prukwa jak sądzę jest młodsza od ciebie...

ciekawe od kiedy to emerytki mają takie wrazliwe uszy, jakoś oglądają całymi dniami seriale gdzie jest mix zdrad i przekleństw :)

mam dwoje dzieci i autorka ma rację. Są miejsca do których nie powinno się zabierać malutkich dzieci, po co je męczyć. To chyba tylko takie matki zabierają które twierdzą, że dziecko w żaden sposób nie ogranicza, że można z nim wszystko..Ale nie mamusiu kochana, w pierwszych latach nie można wszystkiego, są miejsca do których niemowlaka się nie zabiera, pogódź się z tym, zresztą powinnaś mieć świadomość nim zajdziesz w ciążę...

dziś A o co dziecko tak jazgoczesz , do ciebie nikt tej prośby nie wystosował , przecież ciebie nie stać na takie podróże i zwiedzanie , a na plaży czy nad rzeczką to przecież twój bachor nikomu nie przeszkadza , więc luz , po co obrażasz młode kobiety , które mają kasę na podróże i na nianię aby w czasie kiedy one zwiedzają to co ty możesz zobaczyć tylko w necie , zajęły się ich dziećmi . Nienawidzę sfrustrowanych zazdrośnic . xx to było do mnie czy koło mnie, nikt tu młodych nie obraża a na pewno nie ja, bo też jestem młoda i mam dziecko, chyba sama nie masz kasy bo jesteś śmierdzący grzybem i kutwą, dlatego tak cię zabolały słowa o starych prukwach usmiech.gif s s Jeżeli ty pisałaś post o starych prukwach to moja odpowiedż była do ciebie , twoje słowa nie zabolały mnie, raczej rozbawiły , a teraz to już w ogóle . Myslę że nie tylko nie masz kasy , jesteś mentalną staruchą i w dodatku wyrwałaś się w niedzielę z obory i smarujesz posty jak gimnazjalista a w dodatku jesteś bardzo nerwowa . Dzisiaj niedziela pracująca a ty w domku ? Urwałaś się z biedry czy jak ? Zarabiaj żebyś mogła w Tatry pojechać i jaskinie zwiedzać z wyjącym bachorem u boku , bo mszę już z brajankiem zaliczyłaś jak mniemam . Powodzenia .

Matek z dziećmi jest wiecej bo teraz taka moda na rodzicielstwo bliskości, ale czemu staruchów jest pełno, skoro lekarze tacy źli i łapówkarze nie leczą jak należy a kolejki na operacje za kilka lat?? Czyżby to złe władze miast nie dawały emerytom darmowych biletów komunikacyjnych i bezpłatnych wejściówek na wszelkie atrakcje??? A moze to ksiądz proboszcz cichaczem sponsoruje to emeryckie rozpasanie???

mszę już z brajankiem zaliczyłaś jak mniemam xx zostałam ateistką bo mam traumatyczne wspomnienia z dzieciństwa odnośnie uczęszczania na mszę i nie chcę fundować dziecku traumatycznego widoku starych pomarszczonych zgrzybiałych i śmierdzących prukw które wyją i zawodzą na cały regulator :)

gość dziś Jak jesteś ograniczona, to Twój problem. Wiele kobiet sobie radzi nawet z małymi dziećmi.

" Był tu wątek o dochodzeniu do siebie po porodzie to jedna sie chwaliła, ze z 3 tyg noworodkiem była w górach na szlaku i wyzywała resztę, ze się kisza w domu. A na tym szlaku pewnie komuś przeszkadzało jej dziecko i teraz tu wyzywacie." Heh góry są wielkie, trasa długa więc można się oddalić od takich osób więc tu akurat żaden problem dla otoczenia nie będzie. Raz widziałam małżeństwo z niemowlakiem w górach. W sumie to byłam pełna podziwu dla ojca który niósł je na barana w takim nosidle przypominającym bardziej pionową lektykę nie wiem jak to sie normalnie nazywa. Akurat dzieciak był tam grzeczny i cichy.

Heh góry są wielkie, trasa długa więc można się oddalić od takich osób więc tu akurat żaden problem dla otoczenia nie będzie xx owszem, w każdym miejscu można sie oddalić lub przyjść kiedy indziej, wiec w ogóle po co ten watek :) w zoo też można skrecić w inną alejkę, na basenie iść do basenu dla dorosłych a nie do strefy dla maluchów etc. Wątek założyły i rozdmuchały stare torby które nie chciały miec dzieci albo miały i ich nie kochały), a teraz karma wróciła i wszędzie te dzieci spotykają i nie mogą tego zdzierżyc :)

Wątek założyły i rozdmuchały stare torby które nie chciały miec dzieci albo miały i ich nie kochały), a teraz karma wróciła i wszędzie te dzieci spotykają i nie mogą tego zdzierżyc xx 10/10

Matek z dziećmi jest wiecej bo teraz taka moda na rodzicielstwo bliskości xx dokladnie tak, pamiętam jak byłam rok temu nad Bałtykiem z 2 letnią córką, wiozłam ją wózkiem, była grzeczna i cicho, a mimo to stary dziadyga sie pultał, ze po co to dzieciaka tachać, i tak nic z tego nie zapamięta, że lepiej w domu siedzieć niż się męczyć etc. Z tym, ze ja się wcale nie męczyłam, a jesli już, to przy zjeżdzie na plażę zawsze ktoś MŁODY podszedł i pomógł w wózkiem, ale starzy obu płci siedzieli na ławkach i skrzeczeli jak mewy, że po co to sie z dzieciorami pchają :) no tak, dla nich to obca sprawa, za ich czasów dzieci w domach kisili albo co najwyżej w obejściu.

Kiedys spotkala mnie podobna sytuacja i moja odpowiedz brzmiala tak : prosze sie ode mnie odpierdolic. Od tamtej pory zawsze tak mowie :) sa miejsca gdzie nie powinno sie zabierac malych dzzieci aby nie meczyc ich jak jakiies miejsca kultury itp pisalam o tym juz ale takie miejsca jak np plaza sa dla kazdego i dla starego i mlodego, dla dzieci tez

gość dziś Nieładnie się wyrażasz o swojej mamusi. W każdym razie współczuje nieudanego dzieciństwa. Ze stylu w jakim się wypowiadasz, wnioskuję też, że twoje dziecię również będzie miało nieudane dzieciństwo i zapewne bedzie skrzywone w dorosłości tak samo jak jego mamusia.

gość dziś Sądząc z tego jak piszesz o wiele więcej musiałaś mieć tych traum w dzieciństwie. Może udaj się do psychologa czy psychiatry i to z nimi przepracuj. O wiele lżejsze będziesz miała zycie, nie będzie się z ciebie wylewał tak jak, bo de facto trujesz nim tylko samą siebie. no i swoje dzieci.

16:10 powiedziała co wiedziała i na miotle odleciała. Lecz sie, nie pisałam o mojej matce tylko o tej starej czarownicy co założyła ten temat podszywając się pod młodą matkę.

Moze ci starzy ludzie nie lubią tak dzieci, bo czują, że zmarnowali swoje życie rozmnażając się. Poświęcili swoje najlepsze lata zycia, odmawiali sobie róznych rzeczy itd a teraz widzą, że to nie była udana inwestycja i można było sobie zostać bezdzietnymi. Może dlatego ich tak wkurzają dzieci / matki z dziećmi. Swoją drogą to samo czeka was. Też będziecie stare, możecie tak samo zapatrywac się na te sprawy.

gość dziś To twoja mamusia nie jest starą prukwą? żyła w jakiś innych czasach niże te stare prukwy, o których piszesz?

Ja się zgodzę z autorka. Serio, jak wam tak nie przeszkadza płaczliwe i wkurwiajace dziecko w żadnym miejscu, to może i zabierajcie je do kina:)

Gdyby ludzie traktowali się z szacunkiem to nie trzeba byłoby dyskusji od jakiego wieku i gdzie chodzić z dzieckiem czy bez. Ja chodziłam wszędzie gdzie chciałam i gdzie uważałam ze dziecka to nie zmeczy/wystraszy/narazie etc. Akurat uważam że łatwiej było mi chodzić z niemowlaliem do muzeów niż ze starszym dzieckiem. Bo było spokojne i dawał o mi i innym spędzać czas. Ale gdy dziecko ryczy to się po prostu wychodzi! Dla mnie to proste. Szanuj innych i tyle.

A może jest na wakacjach i mimo, że jest matką niemowlaka, to też chciałaby coś zobaczyć, zwiedzić, a nie zamknąć się w czterech ścianach i czekać 2, 3 lata aż dziecko dorośnie. A potem tacy rodzice zdecydują się na drugie czy trzecie dziecko i nagle okazuje się, że taka matka przez 8, 10 lat ma siedzieć w domu bo wam dzieci przeszkadzają. xxx Spoko. Rozumiem, że taka matka chciałaby coś zobaczyć. Ale dlaczego inni ludzie mają mieć zaburzony odpoczynek czy właśnie zwiedzaniem z powodu tego jej chcenia. To ona jest matką, to ona zrobiła sobie dziecko i to ona powinna ponosić konsekwencje tego, ze chciała mieć to dziecko. Nie inni ludzie. Ludzie jej tego dziecka nie zrobili, ludziom to dziecko nie jest do niczego potrzebne, dla ludzi tego dziecka równie dobrze mogłoby w ogóle nie być. To ta matka zaspokiła jakieś swoje potrzeby wydając dziecko na swiat. Trudno. Tak chciała to niech teraz się męczy - choćby nie chodzą na wystawy przez 10 lat, jak nie ma z kim tego dziecka / dzieci zostawić. Jak sie żyje w społeczeństwie to trzeba liczyć się z innymi ludźmi.

Trudno. Tak chciała to niech teraz się męczy - choćby nie chodzą na wystawy przez 10 lat, jak nie ma z kim tego dziecka / dzieci zostawić. Jak sie żyje w społeczeństwie to trzeba liczyć się z innymi ludźmi. xxx a teraz wyobraz sobie, ze nie kazdemu odpowiada to co ty robisz. W zwiazku z tym moze tez nie powinnas nigdzie chodzic? Mnie np przeszkadzaja ludzie ktorzy smierdza, mlaskaja, ciamkaja, a pelno takich, jakby wszystkich smierdzieli i przezuwaczy wyeksmitowac to by sie miejsca wyludnily. To nierealne, najpierw spojrz na siebie czy czyms nie irytujesz a potem zajmuj sie innymi.

gość dziś Zachowania, które opisałaś tak samo przeszkadzają jak ryk dziecka. Dziecko jest małe i ryczy i tylko przez chwilę i chyba mozna się powstrzymać od wychodzenia z nim w miejsca, w których będzie przeszkadzało innym?