Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mam taka kulturalna przedwakacyjna prosbe d o matek niemowlakow,odpuśćcie sobie

Polecane posty

Gość gość
dziś tu jest akurat mowa o wrzeszczących dzieciakach, zatem zadowoleni i spokojni to oni nie są

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stąd tyle młodych kobiet ma problemy z matkami i tesciowymi. xxx I ze sobą. Dlatego uważają, że one i ich progenitura jest centrum wszechświata i realizują coraz to głupsze pomysły na własne rodzicielstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tak samo nie możesz nic zrobić jak ktoś śmierdzi, mlaska czy sypie bluzgami w obecności twojego dziecka. Możesz jedynie tupnąć nóżką :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Do gość dziś A w jaki sposób ona go męczy? Jeżeli jest na rękach, w nosidełku lub w wózku, leży spokojnie lub śpi, to go męczy? x z tego co widać, to dzieci przeważnie płaczą, marudzą, trochę się prześpi i znów płacz. Dalej uważasz, że taki maluszek się nie męczy i że jest mu tak cudownie. Zresztą sama się połóż do nosidła na parę godzin zobaczymy czy ci tak fajnie będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat zapowiadal sie ciekawie, ale jak przeksztalcil sie w wyzwiska od starych prukw, purchaw i karyn, to sie juz dalej czytac nie da:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szacunek dla Autorki, ze pomimo niezadowolenia i „nerwa” napisala to w tak kulturalny oraz interesujacy sposob! Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.30 szkoda, że nie każda ma tyle klasy by pisać w taki kulturalny sposób. Sama mam dzieci i uważam, że autorka ma rację. Myślę, że te co wyzywają, podświadomie też tak uważają tylko nie potrafią przyznać racji. Nie, bo nie i koniec. A chyba wiedzą, że maluszkowi lepiej w domu, czy na spacerze niż w jakimś muzeum i o zgrozo jeszcze w nosidle, albo na rękach parę godzin...masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do sauny i na siłkę jeszcze przyłażcie z tymi brajankami , będzie ubaw , przecież nie będzie jedna z drugą czekać kilka lat i jeszcze w solarium do łóżka się połóżcie , przecież najważniejsza jest bliskość z maluszkiem . Autorko popieram , nic mnie tak nie wkurza jak ryk dziecka , którego w danym miejscu nie musi być , a matki nie mają cywilnej odwagi przyznać się że im też to przeszkadza , bo będąc np w muzeum i tak nie skupiają się na zwiedzaniu tylko na uspokajaniu dziecka, proste .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.38 czekaj, zaraz tu przyleci ta mamusi i ci napisze, że jesteś ograniczona i niezorganizowana, bo przecież dziecko w saunie i solarium to normalne, bo z dzieckiem można wszystko robić, wszędzie chodzić itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram proźbę autorki,mamuśki zdążycie zaciągnąć wszędzie dzieci jak podrosną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
durna kierva autorka znowu tu przylazła i sie sklonowała, jak to wszyscy ją popierają pisze sama z sobą, oszołom! I te same byki sadzi co w pierwszym poście analfabetka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.55. A ty ty pewnie ta co normalnie nie potrafi pisać w żadnym temacie, albo piszesz tak jak teraz albo pod każdym tematem piszesz że to "prowo"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda, że teraz dostep do netu ma każda patologia. Potem trzeba czytać o "starych prukwach" itd i nie da rady normalnie podyskutować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po calym dniu spedzonym z rodzina nad morzem wracam na chwilke na kafeterie , o dziwo moj temat rozrosl sie na 6 stron a poziom wiekszosci wypowiedzi jakos wcale mnie nie zaskoczyl tak czy inaczej , milego wieczoru zycze autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NO masz autorko rację... Lata temu, wakacje spotkanie z kabareciarzem .Ostatnie 15 minut zagłuszone przez ryk dziecka z którym mamuśka nie potrafiła sie rozstać nawet na godzine. Rok temu spotkanie w restauracji ze znajomymi po latach niewidzenia się w realu .Wyyyyycie z sąsiedniego stolika zepsuło wszystko.Najgorsze jest jak matki ciągną bezmyślnie dziecko wszędzie ze soba .Tam gdzie ono jest zbędne, nic nie skorzysta za to zatruje innym atmosferę , do tego nieraz widać że to mordęga dla samej mamuśki to targanie pociechy. Widać czasem jak taka matka wk.....na jest , wymęczona, spocona a dziecko taszczy jak jakieś brzemię .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozecie mnie pocałować w 4 litery. Bede chodziła z dziecmi gdzie mi sie podoba. Mam juz starsze dzieci ale jakby pojawiło się kolejne to nie bede siedziała 3 lata zamknieta z nimi w domu bo niemowlak moze ale nie musi sie rozplakac. Jak wam tak to przeszkadza to wy siedzicie w domu wredne malpy. Albo jedzcie sobie na wakacje tylko dla doroslych. Matki maja takie samo prawo byc w przestrzeni publicznej jak inni ludzie i serio jak tak wam przeszkadzaja dzieci to WY siedzcie w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj A wiesz, że mam taką agentkę, co z dzieckiem na siłownię przychodzi? Dzieciak ma może z 5 miesięcy, ona go zostawia gdzieś tam w kąciku (na tyle dobrze, że nie pomiędzy stanowiskami) a sama idzie "ćwiczyć" (w cudzysłowie, bo cieżko to jej machanie półkilogramowymi cięzarkami ćwiczeniem nazwać). Nieraz dziecko zaczyna ryczeć, ona do niego tylko podchodzi, wtyka smoczka i wraca. Szefostwo siłki ma ręce związane, bo jak ją wywalą to będzie że "dyskryminacja", a ludzie naprawdę mają dosyć... Sama na ile mogłam zmieniłam godziny, żeby się na nią nie natykać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00.58 Ale ludzie chodzą w miejsca dla dorosłych. Bo co to za miejce zsmek czy muzeum? Niemowlaka interesuje historia?To takie matki jak ty ciągają biedne dziecko wszędzie, bo nie potrafią ciekawie spędzić czasu z dzieckiem w domu, na placu zabaw, spacerze czy chociaż basenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gdybys byla dobra kochajaca matka , to dbalabyc o komfort swoich dzieci i zabierala je tam gdzie czuja sie dobrze i sa bezpieczne (gdzie starsze maluchy maja frajde i fajnie czas spedzaja ) a nie tam gdzie ty chcesz jestes bardzo zla matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy bardziej jęczycie niż te niemowlaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są takie miejsca gdzie dzieci nie wpuszczają. Jeśli komuś przeszkadzają dzieci niech do takich chodzi. Tam gdzie jest wstęp dla dziecka, tam dziecko ma prawo przebywać. Oczywiście jeśli płacze i przeszkadza, rodzic powinien z nim wyjść, odejść gdzieś na bok. Ja bym się zapytała, dlaczego osoby w sile wieku i młode zajmują w autobusach i tramwajach miejsca uprzywilejowane dla dzieci i osób z trudnościami w poruszaniu się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektore tutaj maja problem ze zrozumieniem tresci. To sa wlasnie obronczynie. Mamusie Dzesik i Brajankow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A jakie to są miejsca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka ma rację. Też mam dzieci , mają już 7 i 5 lat więc można je zabierać niemalże wszędzie ale jak były młodsze to staraliśmy się dopasować do ich potrzeb oraz szanować spokój innych. Niestety większość ludzi myśli tylko o sobie stąd na każdym kroku takie wątpliwe atrakcje jak wrzeszczący niemowlak. Jak ktoś się decyduje na dzieci musi zdawać sobie sprawę, że przez pierwsze kilka lat będzie trzeba sobie wiele odpuścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Niektore tutaj maja problem ze zrozumieniem tresci. To sa wlasnie obronczynie. Mamusie Dzesik i Brajankow. xxxxx xxx Racja i jeszcze jedna osoba fajnie napisała o tym żeby dzieci zabierać w miejsca, gdzie czują się komfortowo . Są takie miejsca np sale zabaw , tam idżcie z maluchami , tam są miejsca dla nich . Dzieci szybko rosną .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka ma rację. Też mam dzieci , mają już 7 i 5 lat więc można je zabierać niemalże wszędzie ale jak były młodsze to staraliśmy się dopasować do ich potrzeb oraz szanować spokój innych. Niestety większość ludzi myśli tylko o sobie stąd na każdym kroku takie wątpliwe atrakcje jak wrzeszczący niemowlak. Jak ktoś się decyduje na dzieci musi zdawać sobie sprawę, że przez pierwsze kilka lat będzie trzeba sobie wiele odpuścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Jak ktoś się decyduje na dzieci musi zdawać sobie sprawę, że przez pierwsze kilka lat będzie trzeba sobie wiele odpuścić. " Co ty... Przecież wg matek z kafe z dzieckiem można wszystko! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha, to trzeba ludzi uświadamiać skoro sami nie mają w sobie poczucia przyzwoitości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestescie ostro walniete. Jasne, ze wiekszosc rodziców wybiera miejsca przyjazne dzieciom. Ale co w sytuacji, gdy niemowle to drugie albo trzecie dziecko i ma sie jeszcze dzieciaki starsze, ktore chca isc wlasnie do muzeum? Mamy trzy lata siedziec w domu albo chodzic z dziesieciolatkiem na plac zabaw i malpi gaj? Nie mieszkam w Pl i tu naprawde dzieci sa mile widziane, jest masa atrakcji, rowniez takich mieszanych dla dorosłych jak i dla dzieci. Przez dekade moze na palcach jednej ręki słyszałam krzyczace dziecko, ktorego rodzice nie reagowali na czas. Na szczescie w Polsce tez sie mentalnosc zmienia i bardzo dobrze, ze dziecko nie oznacza siedzenia w domu kilka lat. To nie lata 50te, wiec naprawde zarezerwujcie sobie atrakcje tylko dla doroslych bo takie tez sa a jak nie to przygotuje sie, ze mozecie spotkac na swojej drodze dziecko albo osobe niepełnosprawna, ktora będzie wydawała jakies dźwięki wam nie pasujące. Czy im tez mowicie, zeby siedzieli w domu? Tylko nie kilka lat a cale życie. Albo zamknieci w zakladach lepiej co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Giscou z 6.52 Wstydzilabys sie wyzywac zupełnie nieznana sobie osobę, bo ma inna oponie niz ty. Nic o mnie nie wiesz, nic nie wiesz o moich dzieciach ani o tym, jak dbam o ich komfort. Ty w ogole masz dzieci, trolujesz czy poprostu jestes od urodzenia wredna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×