Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ona_zawiedziona

Czy czekać?

Polecane posty

Gość Ona_zawiedziona
Ale w jednym macie rację. Nie ma co czekać na objawienia. Trzeba zyc. Widocznie nie ma ludzi nie zastapionych. Dzięki :) pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maczu piczu
Wiec jesli on zachowal sie jak dziecko to przynajmniej ty powinnas sie zachowac jak dorosla. Nie chcial z toba rozmawiac to trzeba bylo napisac mu mail z pytaniem: czy ta nowa jego znajomosc to koniec waszego zwiazku czy jak to masz rozumiec. Bo tak jak sama napisalas czasem sie kogos pozna w necie i nie od razu musi to byc milosc i zerwanie wszystkich starych mostow. Z jego zachowania jednak na to wlasnie wyglada. Brak odpowiedzi to tez jest jakas odpowiedz. Inaczej by ostro zaprzeczyl i nadal staral sie o ciebie. Tak niestety nie jest. Uwazam tez, ze za szybko zdecydowalas zeby wrocic do Szczecina nawet mu o tym nie mowiac. To tez nie jest dorosle zachowanie. O takich panach to sie chyba z partnerem rozmawia. I to nie raz i nie dwa. Ogolnie to wszystko to taka dziecinada. Sorry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona_zawiedziona
Czy twmpo.szybkie ? Nie. Jak mnei poznał to przez pierwsze 3 tygodnie zanim przyszły wakacje i byłam na stałe w Szczecinie przyjeżdżał do Gdańska co 3 czy 4 dni do mnie. Tylko chociażby na wieczor. I wracal. A nawet i kilka razy został.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09.40 hehe nie kazdy ale Twój były na pewno :D. I tez myślę ze pewnie spotkał się z nią jeszcze będąc w związku z Toba, szykował sobie grunt pod nowy związek bo wiedział ze z Toba się rozpadnie. Przez takie naiwniaczki jak Ty, faceci upewniaja się ze bezkarnie moga nas zdradzać (czy fizycznie czy mentalnie) bo wiedzą ze zostanie im to wybaczone, np gdy zapodadza ściemę typu ,,nie spalem z nią, a jedynie pisalismy i to po to, żebyś była zazdrosna":D a ty byś w to uwierzyła bo Łykasz każda scieme widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona_zawiedziona
Na początku jak mnie poznał przyjeżdżał co 3 4 dni do gdanska. Na wieczór spotkanie rozmowe. Nie wisiał na telefonie czy fb. Przyjeżdżał. Odległość nie była problemem. Potem po ok 3 tyg ja przyjechałam już na wakacje do szczecina. Więc nie wiem czy tempo szybkie ..... laska ma podobno rodzinę w stargardzie. I dlatego się widzieli 3 razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09.40 hehe nie kazdy ale Twój były na pewno :D. I tez myślę ze pewnie spotkał się z nią jeszcze będąc w związku z Toba, szykował sobie grunt pod nowy związek bo wiedział ze z Toba się rozpadnie. Przez takie naiwniaczki jak Ty, faceci upewniaja się ze bezkarnie moga nas zdradzać (czy fizycznie czy mentalnie) bo wiedzą ze zostanie im to wybaczone, np gdy zapodadza ściemę typu ,,nie spalem z nią, a jedynie pisalismy i to po to, żebyś była zazdrosna":D a ty byś w to uwierzyła bo Łykasz każda scieme widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona_zawiedziona
Maczu piczu. Rozmawialiśmy o tym nie raz. Planowaliśmy wspólne mieszkanie. Ostatnia rozmowa była 3 mięs temu. Powiedziałam mu że już załatwiam wszystko. A teraz jak przyjechałam miałam mu powiedzieć że już jest ok. Nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy bo szczerze nic na to nie wskazywalo. Rozmawiał dzwobil pisał jak dawniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09.40 hehe nie kazdy ale Twój były na pewno :D. I tez myślę ze pewnie spotkał się z nią jeszcze będąc w związku z Toba, szykował sobie grunt pod nowy związek bo wiedział ze z Toba się rozpadnie. Przez takie naiwniaczki jak Ty, faceci upewniaja się ze bezkarnie moga nas zdradzać (czy fizycznie czy mentalnie) bo wiedzą ze zostanie im to wybaczone, np gdy zapodadza ściemę typu ,,nie spalem z nią, a jedynie pisalismy i to po to, żebyś była zazdrosna":D a ty byś w to uwierzyła bo Łykasz każda scieme widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko domysły i domniemania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona_zawiedziona
Domysły i domniemania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09.40 hehe nie kazdy ale Twój były na pewno :D. I tez myślę ze pewnie spotkał się z nią jeszcze będąc w związku z Toba, szykował sobie grunt pod nowy związek bo wiedział ze z Toba się rozpadnie. Przez takie naiwniaczki jak Ty, faceci upewniaja się ze bezkarnie moga nas zdradzać (czy fizycznie czy mentalnie) bo wiedzą ze zostanie im to wybaczone, np gdy zapodadza ściemę typu ,,nie spalem z nią, a jedynie pisalismy i to po to, żebyś była zazdrosna":D a ty byś w to uwierzyła bo Łykasz każda scieme widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09.40 hehe nie kazdy ale Twój były na pewno :D. I tez myślę ze pewnie spotkał się z nią jeszcze będąc w związku z Toba, szykował sobie grunt pod nowy związek bo wiedział ze z Toba się rozpadnie. Przez takie naiwniaczki jak Ty, faceci upewniaja się ze bezkarnie moga nas zdradzać (czy fizycznie czy mentalnie) bo wiedzą ze zostanie im to wybaczone, np gdy zapodadza ściemę typu ,,nie spalem z nią, a jedynie pisalismy i to po to, żebyś była zazdrosna":D a ty byś w to uwierzyła bo Łykasz każda scieme widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:52 za dużo wiesz jak na osobę która nie chce wiedzieć i nie szuka informacji. Podobno 1.5 miesiąca podobno 3 spotkania podobno rodzina w Stargardzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona_zawiedziona
Wiem to od brata w jednej wiadomości wyslal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym wtedy odpisała jego bratu ze z uwagi na to ze nie jesteście już razem i nigdy nie będziecie nie interesuje Cię co on robi. Jeśli chce utrzymywać kontakt to niech pisze tylko o sobie i swojej dziewczynie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona_zawiedziona
Napisałam mu tak. I znajomym też to mówiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,,Objawienia" Twój były dostanie gdy mu nie wyjdzie z nowa panienka i nie będzie miał innych opcji na seks, wtedy sobie przypomni o planie B jakim Ty jesteś autorko i wróci do Ciebie jak go jaja zaswedzą, będziecie znowu razem w ,,szczęśliwym" związku do czasu aż misio znowu ,,przypadkowo" pozna na necie nowa niunie i zacznie z nią potajemnie pisać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, on sobie już uklada życie z inna a Ty dla niego jesteś co najwyżej REZERWOWĄ. Ale Ty i tak będziesz czekać na niego (gdyby tak nie było to nie zalozylabys tematu) widocznie pasuje Ci rola kola ratunkowego. Nawet jak wróci to będziesz regularnie zdradzana. Zero honoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka sobie poszła bo niewygodna prawda ja zabolała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapomnij o nim. Nie czekaj, nie miej nadziei. Szkoda Twojego czasu, Twojego życia i Twoich uczuć. Zatroszcz się trochę o siebie. Czy naprawdę uważasz, że jesteś tak mało warta, że jedyne, na co zasługujesz, to potulne czekanie w nadziei, że jemu tamta się znudzi i wróci do Ciebie aż do następnego razu, aż znów pozna jakąś inną i znów będziesz wyrzucona jak śmieć??? Czemu nie szanujesz się i pozwalasz mu na takie traktowanie? Jakbyś w tej sytuacji kiedykolwiek pozwoliła mu do siebie wrócić, dałabyś mu do zrozumienia, że nie masz do siebie szacunku, że masz małe poczucie własnej wartości i że nie zasługujesz na nic lepszego. I nie szanowałby Cię, pomiatałby Tobą i robiłby co chce, pisząc z innymi itd. Zachowaj godność, klasę i wyrzuć go ze swojego życia. Nie czekaj na niego, nie miej nadziei, że księciu się odwidzi i łaskawie zechce wrócić, tylko pomyśl, co Ty chcesz i co Ty zrobisz. Bo to Twoje życie, nie wiem, czemu dajesz mu tak łatwo nim rozporządzać - czemu uważasz, że bieg Twojego życia ma zależeć od jego decyzji, opinii itd, a Ty masz potulnie czekać, co książę postanowi w danej chwili... Nie zastanawiaj się nad tym, co on myśli, co on robi i co on postanowi, co on czuje itd.. zastanów się, co TY czujesz. Czy jest Ci teraz dobrze? jak się z tym czujesz, że Cię zostawił? Czy miło, że pisze z inną? Czy dobrze Cię traktował? Jak się czułaś w tym związku, czy byłaś szczęśliwa w ogóle? Czy teraz przez niego jesteś szczęśliwa??? Jeśli było coś nie tak, to Ty musisz wziąć sprawy w swoje ręce, podjąć decyzję o SWOIM życiu - masz je jedno, nie zmarnuj go na czekanie na takiego kolesia. Zostawił Cię, jest z inną- to był jego wybór, jego decyzja i to on będzie kiedyś ponosił jej konsekwencje, nie powinnaś się tym interesować i martwić się o niego. Bo zobacz, czy on o Tobie w ogóle pomyślał? O Twoich uczuciach? emocjach? Czy się o Ciebie martwi? Nie, w najlepsze pisze teraz z inną. Czy on wróci? Istnieje jedyna możliwość na to - jak tamta kopnie go w dupę. O tak, wtedy to na pewno wróci z podkulonym ogonem. Nie dlatego, że Cię kocha i że jesteś ważna. Ale dlatego, że straci grunt pod nogami i będzie szukać bezpiecznej przystani. Nie wiem tylko, dlaczego miałabyś taką osobę chcieć. Ja na Twoim miejscu chciałabym być z kimś, kto mnie kocha szczerze, dla którego byłam, jestem i będę 1 wyborem, a nie kołem ratunkowym, gdy z inną mu się nie ułoży. A jak mu się będzie z nią układało, to zapewniam - nawet o Tobie nie pomyśli. x "Przez ta dziewczynę on zaniedbuje pracę. Chodzi nie wypoczęty, śpi po 3 4 h.." - a co Cię to obchodzi? że on zaniedbuje pracę? Czemu się o niego martwisz? To już nie Twój problem. On się o Ciebie martwi? Nie. To szanuj się i nie martw się o niego. x " Ze mną nie ma odwagi się spotkać. Czemu? (..) Rozstał się że mną przez pozostawienie wiadomości,"- bo to tchórz. Wygodniej i łatwiej rozstać się przez smsa, niż stawiać czoła prawdzie, przyznać się, że kogoś poznał, że woli być z inną, że już nic nie czuje. Nie chce tracić czasu, pocieszać Cię ani słuchać Twoich słusznych pretensji, to woli załatwić sprawę jednym smsem i sajonara. Poza tym nie chce zamykać sobie furtki na 100%, bo przecież nie jest pewny, czy nowa nie zostawi go na lodzie. x Na Twoim miejscu wdrożyłabym teraz akcję: zapominanie. Czyli żadnego kontaktu z nim, wszystko pokasować, zablokować na fb itd, żeby nie widzieć jego postów, unikać go. Będzie ciężko. Ale z każdym dniem coraz lepiej. W końcu zdystansujesz się, zapomnisz. I będziesz miała szansę poznać kogoś lepszego, kogoś, kto szczerze Cię pokocha i dla kogo będziesz ważna. Bo takim "czekaniem" w nadziei, że wróci, zmarnujesz tylko swój czas, nie będziesz mogła zapomnieć, potem i tak nie wróci, a czas poświęcony na zapominanie wydłuży się dwukrotnie albo i nawet więcej (piszę to z własnego doświadczenia, ja też tak kiedyś głupio czekałam w nadziei, że wszystko się ułoży)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poznał ja w grze on line x haha, znam taki przypadek. Koleżanka mieszkająca w Krk grała w gry online i poznała tam faceta z Gdańska. Bajerował ją, sam zaczepił (widzieli się przez kamerkę), sam pisał, sam tę znajomość chciał przenieść poza grę itd, mówił, że jest sam, że studiuje tam, a pochodzi z Krk itd, bajerował, flirtował, namawiał ją na spotkanie. A co się okazało? Koleżanka poszperała w necie i znalazła jego instagram (pod pseudonimem, bo to był jakiś poeta, który tak samo podpisywał swoje wypociny, które jej wysyłał). I co się okazało? Że od 4 lat ma dziewczynę, mieszka z nią i mają wspólnego psa. Wiele wspólnych zdjęć, zapewnienia o miłości itd. A prawda taka, że już mu się odwidziało, szukał zastępstwa, ale nie chciał puścić jednej gałęzi, póki nie złapał drugiej.. z Twoim było podobnie. Pewnie szukał, znalazł chętną (z doświadczenia wiem, że na grach też są faceci, którzy próbują tam kogoś poznać- są kamerki, można popisać, są wspólne pasje itd.), okazało się, że dziewczyna jest chętna, może dała mu do zrozumienia, że chce czegoś więcej, może spotkali się jeszcze podczas trwania waszego związku. I co? Jak upewnił się, to zerwał z Tobą. I tyle w tym filozofii. Jak nie ta, to za jakiś czas byłaby inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem to od brata w jednej wiadomości wyslal.x x ale że jak? jego brat napisał Ci nagle z dupy, choć z tego co wynika, nie masz z nim kontaktu na co dzień i nie pytałaś "Hej, X poznał w grze nową dziewczynę, pochodzi ona z Wrocławia, ma rodzinę w Stargardzie, widzieli się 3 razy po tyle i tyle godzin, piszą ze sobą tyle i tyle godzin dziennie, na pewno się jeszcze nie bzykali, on przegląda Twojego fb, ale nie martw się, bo już zmieniłem hasło. No to tyle chciałem napisać, pozdrawiam". x =nie uwierzę, po co taka wiadomość? Po co miałby Ci donosić o tym, skoro nie pytałaś? Sorry, ale jak mój brat po 5 latach zerwał narzeczeństwo z winy dziewczyny, znałam ją bardzo dobrze, a potem za jakiś czas poznał inną, to nie napisałam jej nagle na fb wiadomości o tym, kogo poznał, jak, kiedy, jak często się widują itd. Bo i po co? Skoro nie pytała, poza tym to nie moja sprawa, nie moje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo tak jak mój, też prawie 4 lata razem, co lepsze graliśmy w tą grę online razem, on wstąpił do jakiejś gildii, gdzie poznał nowych ludzi. Pierw zaczęły się kłamstwa, że na komunikatorach głosowych z nimi nie siedzi, później zaczął znikać na godzinę-dwie-trzy w ciągu dnia. Jak się skończyło? Weszłam na ich stronę, stworzyłam konto, żeby też móc wejść na taki kanał i kogo tam spotkałam, kiedy powiedział, że idzie spać, bo czuję się chory? Oczywiście, że mojego chłopaka. Nie odzywałam się i słuchałam. Może i lepiej, bo tematy też ciekawe mieli, nie wiem czy to domena internetu, ale dla mnie gadanie o seksie i ciągłe nawiązania do całej grupy ludzi z gry są co najmniej obleśne. A on razem z nimi.. uhahany, szczęśliwy, ba. nawet tą jego Nową Dziewczynę poznałam. Też długo cierpiałam, obiecywał poprawę w pewnym momencie, ale z braku efektów zostawiłam go, po prawie pół roku męczarni. Jedyne co w tym czasie osiągnięte było, to to, że ja byłam furtką, a on lepiej się z tamtą ukrywał. :) Ból jeszcze gorszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś równie dobrze, to sam jej chłopak mógł jej bzdet naopowiadać z konta brata, bez różnicy jak było, ile Autorka mówi, ile nie mówi. Ja ją rozumiem, ona kochała, jest trochę emocjonalna i impulsywna, a on jest niedojrzały, albo miał tego dość. Chociaż skłaniam się ku obu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona_zawiedziona
Autorka w pracy. I nie miała czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona_zawiedziona
Tak. Jego brat napisał mi san wiadomość. Widział mnie w galerii orzygnebiona (nie rozmawialiśmy) . I sam wieczorem napisał mi wiadomość mniej więcej taka jaką padła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona_zawiedziona
Nie wiem po co mi to napisal. Może chciał mi pokazać że tamten ma jakąś chwilową fanaberie nie wiem Napisał i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytaj co napisał Co gość z 12.01 bo ma 100% racji, przeczytaj to sobie z 10 razy, może wtedy to do Ciebie dotrze!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona_zawiedziona wiem w jakiej jesteś sytuacji i co czujesz, bo przeszłam przez coś podobnego, ale odpuść sobie. I wracać nie warto, więc im szybciej postarasz się iść swoją drogą tym lepiej. Do mnie wrócił po pół roku, głupia znów zaufałam i skończyłam tak jak za pierwszym razem. Bolało podwójnie, bo miałam jeszcze żal, że zgodziłam się na to. Co lepsze, wrócił do dziewczyny dla której mnie zostawił i też poznanej w grze. Póki mieszkała w Toruniu i była daleko to było przeszkodą, ale skoro już go Gdańska trafiła, to była lepsza ode mnie. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona_zawiedziona
Gość 12.01. Dziękuję za odpowiedź :) jestem emocjonalną i się tego nie wstydzę . Pierwszy raz poznałam kogoś wydawałoby się tak idealnego dla mnie. Pierwszy raz od pierwszej chwili się tam zakochalam. I jeśli ktoś ma mnie karcic za to że "naiwnie i głupio kochałam a on się puszcza" to dziękuję serdecznie za taka rozmowe. Na forum wymienia się doswiadczeniami i przeżyciami a nie jedzie się po ludziach jakby mało problemów mieli. I tak nie pisze do niego i Nic nie robię ku kontaktowi. AlE tak jak ja pierdziele boli i jest ciezko bo mało czasu upłynęło. Chciałam się jedynie dowiedzieć jak sobie z tym poradzić i czy też takie coś przeszlyscie a nie usłyszeć o własnej głupocie i naiwnosci. Dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×