Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ona_zawiedziona

Czy czekać?

Polecane posty

Gość gość
Czuję się trochę obrażona! bo wszystko jest dla ludzi. W tej chwili uczę się wieczorowo, ponieważ podjęłam decyzję, że trzeba się za siebie zabrać, pracuję i wychodzę do ludzi. Ale czasem lubię sobie usiąść na godzinę dwie w ciągu dnia i włączyć jakaś grę dla wyluzowania. Wszystko zależy od osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba żyć po swojemu bo mnie ciągle nie ma x jak ta nowa z Wroclawia, to dalej będzie sam większość czasu siedział, nic tylko pogratulować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona_zawiedziona
Gość 14.17. Jak najbardziej dla ludzi Ale nie zw ludzie przez to o Bożym świecie zapominają.... Ale uważam że ludzie w większości siadają do takich gier z nudów i braku planow. Ja już nie wiem który raz zabieram się za final fantasy i nie mam kiedy. Bo ciągle wyjście ktoś cos. Goście albo praca czy studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona_zawiedziona
Tak myślę. W grze poczuł się wazny. Mnie nie bylo. A jakaś nie napatoczyla co to słuchała nie krytykował i jak to na początku znajomości niczego od niego nie wymagala. A ja już po 2 latach to już miałam jakieś wymagania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podjęłam decyzję, że trzeba się za siebie zabrać, pracuję i wychodzę do ludzi. x no właśnie, teraz podjęłaś taką decyzję, czyli wcześniej tego nie było, zapewne przez gry. Nie uważam graczy za debili, ale fakty są takie, że gry szybko uzależniają, ludzie się w tym zatracają, żeby wbijać kolejne poziomy, tracą znajomych, przyjaciół, zaniedbują pracę i rodzinę. Rzadko kto wytrzyma, by zagrać godzinę-dwie dziennie, często po wiele godzin dziennie, a także w nocy grają. I zaczyna się agresja, gdy ktoś próbuje odciągnąć lub chce np. pomocy w domu lub przy dziecku. To po prostu uzależnienie. Znałam faceta, który szukał dziewczyny- graczki, bo "jego kolegom dziewczyny trują dupę, chcą gdzieś wychodzić, rozmawiać, wymagają sprzątania, gotowania i pomocy przy dziecku, a oni level wbijają i one im przeszkadzają gadaniem, tym, że w ogóle są, nie rozumieją ich, że w sb chcą grać po 10-12 h dziennie itd.". Sorry, ale za tego typu kolesi to ja podziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podjęłam decyzję, że trzeba się za siebie zabrać, pracuję i wychodzę do ludzi. x no właśnie, teraz podjęłaś taką decyzję, czyli wcześniej tego nie było, zapewne przez gry. Nie uważam graczy za debili, ale fakty są takie, że gry szybko uzależniają, ludzie się w tym zatracają, żeby wbijać kolejne poziomy, tracą znajomych, przyjaciół, zaniedbują pracę i rodzinę. Rzadko kto wytrzyma, by zagrać godzinę-dwie dziennie, często po wiele godzin dziennie, a także w nocy grają. I zaczyna się agresja, gdy ktoś próbuje odciągnąć lub chce np. pomocy w domu lub przy dziecku. To po prostu uzależnienie. Znałam faceta, który szukał dziewczyny- graczki, bo "jego kolegom dziewczyny trują dupę, chcą gdzieś wychodzić, rozmawiać, wymagają sprzątania, gotowania i pomocy przy dziecku, a oni level wbijają i one im przeszkadzają gadaniem, tym, że w ogóle są, nie rozumieją ich, że w sb chcą grać po 10-12 h dziennie itd.". Sorry, ale za tego typu kolesi to ja podziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podjęłam decyzję, że trzeba się za siebie zabrać, pracuję i wychodzę do ludzi. x no właśnie, teraz podjęłaś taką decyzję, czyli wcześniej tego nie było, zapewne przez gry. Nie uważam graczy za debili, ale fakty są takie, że gry szybko uzależniają, ludzie się w tym zatracają, żeby wbijać kolejne poziomy, tracą znajomych, przyjaciół, zaniedbują pracę i rodzinę. Rzadko kto wytrzyma, by zagrać godzinę-dwie dziennie, często po wiele godzin dziennie, a także w nocy grają. I zaczyna się agresja, gdy ktoś próbuje odciągnąć lub chce np. pomocy w domu lub przy dziecku. To po prostu uzależnienie. Znałam faceta, który szukał dziewczyny- graczki, bo "jego kolegom dziewczyny trują dupę, chcą gdzieś wychodzić, rozmawiać, wymagają sprzątania, gotowania i pomocy przy dziecku, a oni level wbijają i one im przeszkadzają gadaniem, tym, że w ogóle są, nie rozumieją ich, że w sb chcą grać po 10-12 h dziennie itd.". Sorry, ale za tego typu kolesi to ja podziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona_zawiedziona
Dla niektórych godzina czy dwie dziennie to odprężenie. Ale dla inych to zycie. I to jest tragedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona_zawiedziona
No właśnie to mnie zdziwilo. Że ta dziewczyna jwst ż daleka. Widzieli się kilka razy bo odległość i życie swoje robi. Tylko onkine. A mi zarzucał cały czas że mnie nie ma że jest sam. Itd....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry za 3 wiadomości, ale coś się zacięło i nie wyświetlały się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś pojęłam tą decyzje po zerwaniu z chłopakiem :) i jak mówię, gram od czasu do czasu dla odprężenia, ale już rozumiem, że bardziej chodzi Ci o graczy, którzy żyją tylko grą. Twój pierwszy post zabrzmiał mocno jak generalizowanie. I fakt, mój były tak miał i jak napisałam, znalazł sobie "prawdziwą graczkę". Jak zresztą chłopak Autorki. Ona_zawiedziona dziś masz rację, dlatego Ciebie odbierał jak bzyczącą muchę nad uchem, a ona była dobra, bo grała z nim i nie narzekała. Widać oni oboje potrzebują jeszcze trochę czasu by dojrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona_zawiedziona
:) Nie szkodzi. Lepiej trafia :D zamienił coś co mu nie pasowało na to samo. Progres jakich malo. Nawet mnie to teraz rozsmieszyko. Dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona_zawiedziona dlatego obstawiam, że jak im się znudzi, to jak mój będzie chciał do Ciebie wracać, bo takie internetowe znajomości zwykle są chwilową fascynacją. Ale już wracać do takiego nie warto, może i by się wam ułożyło, ale co jeśli ona tak jak ta moja wywędrowała by bliżej? To mu wystarczyło, żeby znów mnie dla niej rzucić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona_zawiedziona
Jak byłam w Gdańsku a on w Szczecinie i pisałam do niego wieczorem np. I dostałam info że odzywa się troszkę rzadziej bo gra to nie robiłam dymu z tego powodu. Teraz już nie gra ż koleżanka bo jak mi przy zerwaniu oznajmił "są lepsze rzeczy do robienia". Ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja już nie wiem który raz zabieram się za final fantasy i nie mam kiedy. Bo ciągle wyjście ktoś cos. Goście albo praca czy studia. x dokładnie, mam tak samo. Tyle rzeczy zawsze do roboty, tyle spraw do załatwienia, tylu znajomych, z którymi się wychodzi, tyle nauki do nauczenia, by zwiększać swoje kompetencje i umiejętności. Już nawet jak pobiegać idę czy poćwiczę- to przynajmniej kondycję dzięki temu mam, zdrowie i ładną sylwetkę. Wychodzę ze znajomymi - dbam o relacje, czuję się częścią grupy, pomagam, mogę liczyć na wsparcie. Działam charytatywnie- jest z tego korzyść dla kogoś, pomagam, a przy okazji sobie sprawiam radość i staję się lepszym człowiekiem. Poczytam książkę - odprężenie, ale też i człowiek mózg stymuluje, dzięki książkom można lepiej pisać, książki uczą wysławiania się itd. Poczytam o astronomii- to uczę się czegoś, zwiększam wiedzę. Obejrzę serial po ang- przyjemne, a i pożyteczne, bo polepszam angielski. A taka gra online? Gdzie się chodzi i bezmyślnie strzela?? Czego uczy? Co to daje? Co rozwija (spostrzegawczość? dobre sobie, to mogą rozwijać dzieci w wieku 7-10 lat, a nie dorośli). Po prostu gra to dla mnie strata czasu, bo nic to nie wnosi do mojego życia, nic nie daje oprócz poczucia zmarnowanego czasu. I rozumiem, że małe dzieci lubią pograć, tak i jak lubią oglądać bajki. Nie mają dużo zajęć, pracy, to mogę sobie to robić w wolnych chwilach. Ale dorośli - to już jest dziwne, zwłaszcza, gdy na serwerach grają razem z dzieciakami/nastolatkami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona_zawiedziona
Wiem że jakby chciał wrócić ciezjo było by powiedzieć nie. AlE chyba to jedyny słuszny wybór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie to mnie zdziwilo. Że ta dziewczyna jwst ż daleka. x bo to moze nie chodzi o odległość, tylko o to, że to graczka, a Ty masz inne podejście do tego, nie grasz. Pewnie on woli 90% swojego czasu spędzać na graniu, może przy okazji razem z nią, gdzie nic innego nie trzeba robić, nie trzeba wychodzić itd. Spotka się z nią od czasu do czasu i pewnie sobie myśli, że będzie mieć spokój, że nikt niczego nie będzie od niego wymagał ani miał pretensji o granie itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona_zawiedziona a jak dla mnie to jest niedojrzały i w czymś buja byleby pokazać jaki jest fajny i że jednak ma tam jakieś życie, a Ty nie masz racji. Taki foszek paproszek. gość dziś dalej upieram się, że wszystko jest dla ludzi w umiarem i jeśli chce się coś z tego wynieść, a nie każda gra jest głupia. Akurat CS nic nie reprezentuje, ale biorąc już strzelanki na ostrzał, stare Call of Duty były oparte na prawdziwej historii dot. WWII. (przykład).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale już rozumiem, że bardziej chodzi Ci o graczy, którzy żyją tylko grą. Twój pierwszy post zabrzmiał mocno jak generalizowanie. I fakt, mój były tak miał i jak napisałam, znalazł sobie "prawdziwą graczkę". Jak zresztą chłopak Autorki. x tak, właśnie o takich uzależnionych graczy mi chodzi. Od czasu do czasu po godzinie to nic, ale są tacy, którzy całe dnie by najchętniej grali i każdy (nawet dziewczyna) jest potencjalnym problemem, który odciąga od grania. Dlatego ten koleś, którego poznałam tak narzekał na dziewczyny, które nie grają i z tego co mówił, szukał takiej, która będzie razem z nim grać po te 10-12 h w sobotę itd. Przy autorce tematu gość nie grał, bo ona nie jest graczką, napatoczyła się taka, która dużo gra, której to "hobby", która go "rozumie", że nie wychodzi, nie ma kolegów, nie ma pasji i życia poza grą, to wydaje mu się, że znalazł kogoś, kto lepiej go zrozumie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona_zawiedziona z czasem będzie łatwiej bo uczucia trochę wyblakną. gość dziś ooo.. ładnie trafione w punkt. mogą czas inaczej spędzać, on ma więcej luzu i ona jest. poza tym, tak tu gadamy Ty coś robisz w życiu, a on tylko gra? co z szkołą, pracą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A pod Twoim ostatnim postem podpisuję się całą sobą. znalazł kogoś kto jest do niego podobny i równie szybko mu się znudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_zawiedziona
sluchajcie ale on kiedys gral tylko sporadycznie w cos na konsoli. nigdy nic online. nagle w kwietniu jakos kolega sie do niego odezwal ze gra i on tez zaczal.... coraz wiecej wieczorow poswiecal. potem nawet bedac jeszcze ze mna (udajac ze wszystko gra) dodal laske na fb ... i od tamtej pory zaczal przesiadywac na kompie wiecej. duzo. i tak do dzis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_zawiedziona
ale sam mi zaznaczyl przy rozstaniu ze juz nie graja bo sa owe lepsze i ciekawsze rzeczy do robienia . przez fb chyba ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_zawiedziona
ona studiuje. to wiem. rodzine ma w szczecinie bo stad pochodzi a tam studiuje, nie wiem czy konczy studia czy zaczela doktorat ale jakos mi brat bylego cos tak wtedy napisal. wiec tylko studiuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_zawiedziona
ale mowie wam sewrio. on zawsze gral sporadycznie naprawde. czytal ksiazki filomy ogladal. a troche z ta pogral i juz nie graja. bo mozna w cs go sprawdzic kiedy gracxz gral i niestewty ale on gral prawie 3 tyg temu. czyli do ich spotkania w realu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie ma tam możliwości ukrycia kiedy grał? bo może grać na steamie w trybie off-line. wtedy nie widać jego aktywności. Ale jeśli tak to ta sprawa jest coraz dziwniejsza, faktów jednak to nie zmienia.. Były ma zostać byłym, okazał się być nie warty Ciebie, a Ty jesteś dobra dziewczyną:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_zawiedziona
zaczynam podchodzic do tego (dzieki wam) ze bylam poporstu wyzwaniem dla neigo. moze i bylam daleko ale mialam swoje zdanie, czesto bylam nie ustepliwa, mialam swoich znajomych, wyjscia wyjazdy. a on? on jak czop sam, koelga jeden na krzyz. zaczal grac. poznal jakas. ona sie zainteresowala i pocxul sie bogiem. mi zawsze zarzucal ze gdzie sie nie pojawie zawsze jakis facet sie napatoczy ... moze chcial cos udowodnic. sobie i mi... nei wiem. ale nie chce "chlopa z odzysku". moze ona na wakacje zjedzie do szczecina i dlatego to go trzyma przy niej.bo teraz to jest zenujace... ja bym nie dala rady na poczatku zwiazku (w nasztm przypdaku bylo tak ze co 3 dni sie widzielimsy mimo odleglosci itd) zyc fb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_zawiedziona
gosc z 15.10. dziekuje,:) chociaz jeden pozytyw o mnie heheh dziewne to jest naprawde .... dlatego przez te 3 tyg ciezko mi bylo to rozgryzc uporzadkowac. bo tu sa same sprzecznosci. ale fakt jeden. to do niej pisze i mnie zostawil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona, no dobra, ale co on robi poza graniem? Ma jakąś pracę? Studia? inne hobby? wygląda na to, że dopiero później się uzależnił. Nie wierzę, że nic z nią już nie gra, no chyba że oboje osiągnęli już swój cel- poznali kogoś i po to tam byli. jak nie po to, to raczej na pewno grają dalej, a on pewnie tak Ci się tylko odgryzł. No ale po co sprawdzasz go, kiedy ostatni raz grał? Jak to sprawdzasz? Masz tam konto? Pytanie, czy to na pewno przez CS się poznali, bo jednak mało jest dziewczyn, które preferują strzelanki. Może coś innego kolega mu polecił i na tym siedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bylam daleko ale mialam swoje zdanie, czesto bylam nie ustepliwa, mialam swoich znajomych, wyjscia wyjazdy. a on? on jak czop sam, koelga jeden na krzyz. zaczal grac x tak, on widział, że masz inne życie, znajomych, że jesteś wymagająca, tzn. nie można przy Tobie grać, tylko trzeba inaczej spędzać czas,to sobie znalazł taką bezproblemową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×