synowa na wychowawczym, leni się zamiast mi dać wnuka iśc do pracy

wszystko na syna glowie, on musi zarabiac. ona mnie nie dopuszcza do ich zycia

spiertalaj stara ropuszyco zarzygana

A czemu ma cię dopuścić skoro to ich życie nie twoje? Syn ma wszyskto na głowie? Co konkretnie? Pewnie tylko zarabianie kasy co? A dom się sam ogarnie i dziecko tez samo się karmi, myje przebiera bawi? Stara a głupia

Pewnie nie szanujesz sposobu opieki i zasad wychowania dziecka jakie ma synowa. Pewnie się wtracasz i wiesz wszytko najlepiej. Też bym z tobą nie zostawiła swojego dziecka.

Biedny synus, musi zarabiac na swoja rodzine.... Trzeba bylo go wyksztalcic, zeby mial lekka i przyjemna, dobrze platna prace. Teraz juz za pozno na jeki.

Ale on ma dużo pieniedzy, zarabia dobrze ale tu chodzi o zasade ze jak ją nauczy ze wsyzstko ma z nieba jak manne to ona nie bedzie juz chciala wrocic do pracy. kto to widzial on doktor po studiach a ona magister byle czego i jeszcze siedzi w domu drugi rok a ja na emeryturze mogla bym pomoc ale ona ciagle ma dąsy, fochy nie chce zebym przychodzila

To jest ich decyzja. Nie możesz się narzucać. Ja też nienawidzę kiedy moja teściowa próbuje na siłę wciskać jakieś "świetne" pomysły. Niech siedzi nawet 20 lat, nic Ci do tego. Zazdrosna jesteś czy co? Twój syn upewnia życie, mama wychowuje swoje dziecko a babcia niezadowolona bo chciałaby matkowac. Daj spokój i idź do pracy albo znajdź jakieś hobby a nie zwracaj im głowy.

nie jest to kulturalne mowic ze mam isc do pracy, mam wiek emerytalny, hobby nie posiadam

Nie jest to kulturalne wtrącać się w czyjś życie i oceniać ale cóż. Znam ludzie którzy pracuje po przejściu na emeryturze,takze to był tylko pomysł. Nie chcesz, nie idź ale zostaw młodzi w spokoju. Czytaj jak nie masz hobby, rób coś ze sobą. Synowa, syn i ICH dziecko nie mają obowiązku upewnić Ci rozrywki ani nie są odpowiedzialni za Twoich uczuć i za to że się nudzisz.

A mówienie synowej że ma iść do pracy jest kulturalne? Hipokrytka

No niezła małpa z ciebie. Chodzi ci o jakieś "zasady" które są ważniejsze od dobra wnuczka. Nie wiesz ze z matką dziecku jest zawsze lepiej niż z kimkolwiek innym? Nawet z tobą! Materialistka z ciebie.

Nie ekscytujcie sie tak bo to prowo.

No nie wiem czy prowo, ja tez"siedze w domu", tzn opiekuje sie dzieckiem ktore ma poltora roku i pracuje zdalnie ok 5 godzin na dobe plus rano ok godzina na ogarniecie poczty i ustalenie planu dzialania, ok 2 tys po oplaceniu sobie ubezpieczenia, zus itp mam. Ale dla mojej szanownej tesciowej ja tez siedze w domu (bo mam ugotowane, posprzatane i wychodze na spacery z dzieckiem) i mi dogaduje ze w mojej branzy to mozna isc do pracy i dwa razy tyle wyciagnac a dziecko do zlobka wyslac. Przez jej wpieprzaanie sie w moje malzenstwo o malo do rozwodu nie doszlo. Dobrze, ze maz madry, mimo ze "tyle on ma na glowie" to sam mi mowi, zebym sie stara prukwa nie przejmowala :D

07:59 pewnie jesteś grafikiem komputerowym?

07:59 a skąd stara prukwa wie, ile zarabiasz i ile inni zarabiają w twojej branży? Mąż sie czasem nie skarżył mamusi?

dogaduje ze w mojej branzy to mozna isc do pracy i dwa razy tyle wyciagnac a dziecko do zlobka wyslac. xx bezczelna, ja bym zaczęła specjalnie jej dogadywać, ze w jej branży też można isc do pracy i inne baby w jej wieku jeszcze pracują a nawet otwieraja firmy, a jak nie to pomagaja dzieciom i wnukom, a ona nic nie robi poza mieleniem jezorem i że wstydu nie ma bo sama się leni a innych sądzi wg siebie :)

Autorka poszła po bandzie ha ha ha ha,znalazła się sfora idiotek która nabrała się na prowokację Dooooobre,trzeba częściej,to w majtach mają mokro ze złości ha ha ha