Chłopak nie pamięta kiedy mam urodziny

Przez trzy lata związku co roku były awantury, ponieważ chłopak nie pamięta kiedy mam urodziny. Tzn. wie mniej więcej, ale notorycznie ma problem z konkretną datą. Od roku mieszkamy razem. W tym roku też nie pamiętał. Przemilczałam to, bo nie miałam siły na kolejną kłótnię i tłumaczenie mu, że to dla mnie ważne i mógłby sobie gdzieś zapisać. Jakież było moje zdziwienie kiedy dzisiaj wróciłam po pracy, a chłopak czeka z ciastem i składa mi życzenia. Ogarnęła mnie konsternacja, ale też wściekłość. Wybiegłam z domu i nie wiem czy wrócić. Siedzę na ławce pod blokiem. Czy wrócić i podziękować mu za "przyjęcie", czy zrobić awanturę, że urodziny miałam tydzień temu? :O

daj mu kalendarz na ścianę co roku i zaznaczaj czerwonym pisakiem wszystkie ważne daty :) niektórzy nie mają pamięci do dat (inni nie chcą pamiętać specjalnie, by nie wydawać kasy, ale nie popadaj od razu w skrajność, wcześniej zastosuj patent z kalendarzem)

Widać jesteś dla niego bardzo ważna jak nie może zapamiętać daty twoich urodzin. Ja bym kogoś takiego nie chciała, nie jestem tak tolerancyjna. Ta od kalendarza chyba ma coś z głową.

Prezenty to sie daje zonie a nie obcej dziewczynie

Olaboga dziewczno, ale masz problem :/ czemu on cię jeszcze nie zostawił za takie humory, to chyba jakiś święty. Robić kilka lat z rzedu awanturę o urodziny ja pierdole