Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Sytuacja w przedszkolu z wczoraj. Wyrazcie swoja opinię.

Polecane posty

koło mnie przedszkole integracyjne i tam chodzą normalne dzieci,nie ma żadnego niepełnosprawnego dziecka.Wiem,bo koleżanki syn tam chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AUTORKO. Mielismy podobny problem z synem. Nasz byl bardzo inteligentny i wybiegał z umiejętnościami mocno przed grupę tylko.... te emocje. Jak czytam to jakbym swoja historie czytalam. Od malego z meżem jeździlismy (od 3 lat dziecka) po psychologach, pedagogach, neurologach i wszystko ok. Jeżdzilismy do szkoły dla rodziców bo myśleliśmy, ze to nasz błąd wyxhowawczy...i zero efektów. Prawie 4 lata trwało nasze szukanie przyczyn a według lekarzy "diagnozowanie". Rany gdzie my w tym czasie nie byliśmy. I z doswiadczenia powiem Ci, ze najprościej i najszybciej jest pojechac do psychiatry. U nas stwierdzono deficyt koncetracji i nadpobudliwość werbalną. Nie. Nie twierdzę, ze masz zaburzone dziecko. Ja tez nie mam. Jednak oboje posiadają jakąś dysfunkcje, która utrudnia mu poruszanie sie w grupie rówieśniczej. W domu nad tym zapanujesz bo masz tyljo jego a on nie musi walczyc o Twoją uwagę (mój syn na podwórku jest stawiany za przykład ale grupa dzieci rozkłada sie na większą przestrzeń i go nie dekoncentruje/irytuje), a juz w szkole to różnie bywa. Mój syn nie ma orzeczenia tylko opinie i dzięki temu nauczyciele wiedzą jak dzialac (chodzil do konca do normalnego przedszkola a teraz do nirmalnej szkoły), a nam ta opinie pozwala korzystac z różnych form terapi, które głównie skupiają sie nad kontrolą emocji. Syn bardzo dobrze sie uczy i bierze udzial w wielu olimpiadach niestety co na myśli to na języku. To nie ułatwia mu życia. Ma swoje zdanie o wszystkim i bez skrępowania je wyraża. Teraz tylko taki problem nam zostal i staramy sie z tym walczyc. Nauczyciele maja prawo miec dość i rozumiem ich. Nasza rola jako rodzica jest przyjąc do wiadomosci pewne fakty i działac tak by nasze dziecko miało lepszy start. Poszukaj w najbliższej poradni psychologiczno-pedagogicznej zajęć nad panowania nad emocjami, zapisz syna na wwr i poszukaj dobrego psychiatry. Psychiatra to nic strasznego. Papier od niego da Ci podstawe do walki o wiele terapii, ktore beda dzialac wspomagajaco dla syna np tomatis lub biohedback. Zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AUTORKO. Mielismy podobny problem z synem. Nasz byl bardzo inteligentny i wybiegał z umiejętnościami mocno przed grupę tylko.... te emocje. Jak czytam to jakbym swoja historie czytalam. Od malego z meżem jeździlismy (od 3 lat dziecka) po psychologach, pedagogach, neurologach i wszystko ok. Jeżdzilismy do szkoły dla rodziców bo myśleliśmy, ze to nasz błąd wyxhowawczy...i zero efektów. Prawie 4 lata trwało nasze szukanie przyczyn a według lekarzy "diagnozowanie". Rany gdzie my w tym czasie nie byliśmy. I z doswiadczenia powiem Ci, ze najprościej i najszybciej jest pojechac do psychiatry. U nas stwierdzono deficyt koncetracji i nadpobudliwość werbalną. Nie. Nie twierdzę, ze masz zaburzone dziecko. Ja tez nie mam. Jednak oboje posiadają jakąś dysfunkcje, która utrudnia mu poruszanie sie w grupie rówieśniczej. W domu nad tym zapanujesz bo masz tyljo jego a on nie musi walczyc o Twoją uwagę (mój syn na podwórku jest stawiany za przykład ale grupa dzieci rozkłada sie na większą przestrzeń i go nie dekoncentruje/irytuje), a juz w szkole to różnie bywa. Mój syn nie ma orzeczenia tylko opinie i dzięki temu nauczyciele wiedzą jak dzialac (chodzil do konca do normalnego przedszkola a teraz do nirmalnej szkoły), a nam ta opinie pozwala korzystac z różnych form terapi, które głównie skupiają sie nad kontrolą emocji. Syn bardzo dobrze sie uczy i bierze udzial w wielu olimpiadach niestety co na myśli to na języku. To nie ułatwia mu życia. Ma swoje zdanie o wszystkim i bez skrępowania je wyraża. Teraz tylko taki problem nam zostal i staramy sie z tym walczyc. Nauczyciele maja prawo miec dość i rozumiem ich. Nasza rola jako rodzica jest przyjąc do wiadomosci pewne fakty i działac tak by nasze dziecko miało lepszy start. Poszukaj w najbliższej poradni psychologiczno-pedagogicznej zajęć nad panowania nad emocjami, zapisz syna na wwr i poszukaj dobrego psychiatry. Psychiatra to nic strasznego. Papier od niego da Ci podstawe do walki o wiele terapii, ktore beda dzialac wspomagajaco dla syna np tomatis lub biohedback. Zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A zespol aspergera? To tez brak kontroli nad emocjami i nie prestrzeganie zasad .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No z tym dzwonieniem aby odebrać syna to autorka akurat ma rację, że to jest przesada. To jest ich obowiązek siedzieć z dzieckiem, gdy rodzice są w pracy, od tego przedszkole jest. Dzwonić po rodzica to można jeśli dziecko miało wypadek a nie, że oni sobie nie radzą. Ja bym wcale nie przyjechała do tego przedszkola w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez to co opisujesz to komplet objawów Aspergera. az dziwne, ze rzekomy psycholog od roku tego nie zauwazyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×