Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Noszenie niemowlaka na rękach.

Polecane posty

Gość gość

Ja prawie w ogóle nie noszę swojego niemowlaka na rękach - tyle co do odbicia po jedzeniu i przytulanie/leżenie brzuszkiem na klatce piersiowej. Tak mi doradził ktoś bliski. Czy ja faktycznie dobrze robię? Mam wątpliwości. Córka ma 8 tygodni ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przewijaj w nocy i nie dawaj jesc na rzadanie, tylko co 3 h. Jamo mojego malucha mam caly czas na rekach, a jak odkladam do lozeczka, czy do lezaczka to lezy sam ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nosiłam, bo kiedy jak nie wtedy? Trzeba się było maluchem nacieszyć, starszak już będzie miał w nosie przytulanie i buziaki mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stara szkoła, broń Boże nie okaż za dużo uczucia, bo dziecko się przyzwyczai do tego, że jest kochane. A jakby Ci ktoś powiedział, żebyś męża za często nie całowała albo nie przytulała, bo się przyzwyczai, to co byś zrobiła? Prawdopodobnie popukała się w czoło. Rób co Ci podpowiada serce, a nie "życzliwi" na około.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nosiłam, przytulałam, mówiłam do niego, byłam. To było instynktowne, tak czułam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nosiłam troje starszych i teraz noszę czwarte. Dlaczego miałabym nie nosić i nie przytulać swojego dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu Autorka, mi właśnie tak intuicja podpowiada, żeby ponosić ... Stąd to pytanie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja znowu za duzo nosze:( chcialabym odpoczac troche,ale maly ma kolki i niestety tylko na rekach zasypia (niekeidy zasypianie trwa 2 godziny, spi pol godzinki i znowu wstaje). Jedynie w nocy przespi do 6 godzin w swoim lozeczku (nigdy nie spal z nami). kregosup mi chyba siadzie za niedlugo...A z drugiej strony widze,jak bliskosc go uspokaja, nawet koi bol kolkowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie masz potrzeby noszenia? Jak teraz nie nosisz to kiedy będziesz? Możesz tulic do woli i nie korzystasz z tego? Jeszcze za tym zatesknisz. Jak się maluch przyzwyczai to i się odzwyczai. A przedewszystkim dziecko potrzebuje noszenia bujania przytulania i bliskości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lifeisgood przejda kolki to i nie trzeba bedzie tak nosic. Dziecko z tygodnia na tydzien zaczyna sie interesowac swiatem, fajnie go ogladac z rak mamy, ale kazdy bobas zaczyna sie tez w koncu cieszyc kazda zdobyta umiejetnoscia. Zacznie pelzac,raczkowac i rece mamy juz nie beda takie atrakcyjne. Nie bojmy sie nosic i przytulac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba nosić jak dziecko potrzebuje i Ty potrzebujesz. Dziecko, które się przytula i które czuje się tulane staje się pewniejsze w życiu. Nie martw się o wiszeniu na rękach. Za trochę dziecko samo będzie się wyrywać na świat. Obserwuj dziecko. Dawaj mu tyle, ile ono potrzebuje, nie narzucaj tulania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nosiłam. Na rękach potem w chuscie. Żyje, dzieci też. Nie wiem co takiego miało się stać przez noszenie. Widzę same plusy. Dla mnie było to naturalne. Zdanie innych mnie nie obchodziło bo to byly moje dzieci i jakoś żadne z tych "bo przyzwyczaisz " sie nie sprawdziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×