Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zanim sie z nia zwiaze na stale musze ja sobie

Polecane posty

Gość gość
A ja nie zamierzam calego zycia stracic bo ktos jest po przejsciach. A co mnie to obchodzi? Przeciez nie jestesmy para, moze nigdy nie bedziemy bo on jednak mi nie zaufa i ja mam byc pocieszycielka i zjadac grzecznie okruszki a moze kiedys nie zostane w reka w nicniku a moze zostane? Jak po przejsciach to sa terapeuci ktorzy rozwiazuja problemy, poradniki, wystarczy doksztalcic sie i sobie pomoc czy tak? A nie destabilozowac kogos bo on ma problem i nie chce pomocy. Ja tez moge przycwaniakowac i tak powiedziec: boje sie ze nugdy nie wyjdzie ze skorupy :( nie powiem mu ze go kocham. Musi byc wspolpraca albo nic z tego nie bedzie a ja nie zamierzam nawrt ze mi sie podiba tracic czasu na bajdurzenue. Trzeba robic nie gadac a bedzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona straciła po pierwszym kłamstwie, że wyjechał do pracy. Relacji nie opiera się na kłamstwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogarnij sie gosciu bo wyglada to niedobrze. Albo w lewo albo w prawo. Albo sie kogos chce albo nie. Albo czarne albo czerwone. Wybor nalezy do ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na jakim kłamstwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sa jakies wolne zarty i kpiny. Gostek kocha i tego sie nie boi sie kocha:D ani tego ze straci. Ale zwiazku sie boi :D dobra no. Uhm. Nie boje sie pajaka ani ze odejdzie ale boje sie bardzo pajaka. Ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwna jest twoja miłość, wieżę ze kochasz, ale też mam świadomość tego, że oddzielajsz sex od uczuć, jedną kochasz, drugiej będziesz wmawial, że kochasz by mieć seks, takze trzeciej, w efekcie będziesz nieszczęśliwy, bardziej chcesz posiadać niż kochasz, bo miłość twoja budzi się, gdy pojawia się inny adorator twej wybranki, który może zabrać tobie ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzilo o wmawianie absurdow co zreszta ma kontynuacje do tej pory tak ze wylaczam sie bo moha inteligencja nie pozwala mi przyjac wiecej. Jak cos niech da znac jak to kocha pogadamy zobaczymy nic nie obiecuje. Po prostu pospotykamy sie to zobaczymy. Niech na nic sie nie nastawia ani na milosc po grob ani na rozstanie tylko na wspolprace to damy rade. Reszta wyjdzie w praniu. Ja spadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po jakim klamstwie znaczy kto wyjechal do pracy?jaki on ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja moge postawic asertywnie granice. To nie ja odpowiadam za te jego przejscia. I nie ja to spowodowalam jego pokrzywdzenie i nie zycze sobie obarczania mnie bagazem z poprzednich relacji. Juz sam fakt drazniacy jest dla mnie ze jakas kobieta go calowala i jeszcze mam ja za to ponosic konsekwencje? To za wiele. Koniec tego stawiania sprawy tak. To nie moja wina i nie dam siebie obciazac czyms co nie bylo moim udzialem. To jest wasza sprawa i problem a ja nawet nie jestem dziewczyna. A jak zbije kolano i sie rozplacze to ty mnie nie poglaszczsz po glowie tylko opowiesz ze ciebie spotkalo cis strasznego. Ale to juz przeszlosc. Ja cie nie skrzywdze jesli mi zaufasz i nie zdradze. A co rozstania to nie gwarantuje bo nie moze byc tak w relacji ze sa demony z przeszlosci i ja za to mam distac w d. Mowie na to NIE. To zalezy od ciebie i twoich czynow. Moze byc dobrze a moze nie byc nic. Ale nie zdrada ani celowe skrzywdzenie bo nie jestem do tego zdolna i nie bede tego nawrt sluchac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ne yo
dobra to teraz ja coś napiszę.Poznałam faceta ,zakochałam się w nim na zabój,choć wcale tego nie chciałam . Wykrzesałam w sobie cząstkę odwagi i wysłałam mu esemesa o treści-,,nie wiem czy dedykacja była dla mnie ale czuję to samo choć wiem że nie wolno mi kochać się w Tobie ,to trudne'' wtedy on odpowiedział w dedykacji a nie na telefon ,,ktoś mnie bardzo zranił więc następnym razem nie pisz że kochasz bo Ci nie uwierzę''z piosenką,,NIE kłam ze kochasz mnie''.Nic mu nie zrobiłam .Potem wysłał jeszcze jedna dedykację-,,dla osoby która w specyficzny sposób mówi mi Dzień DOBRYi Dobranoc z piosenką ,,Chłopcy z Placu broni '' więc odpowiedziałam ,,W specyficzny sposób kocham Cie i nie kłamałam ,dzięki za Ne-Yo.to by było na tyle,nie przenieśliśmy tego do realu,w realu ani słowa na ten temat.Faceci są dziwni.Pierwszy raz z kimś w ten sposób rozmawiałam.Normalnie z facetami nigdy nie rozmawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1.06 kobieta ma za tobą gonić?śmieszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to spadaj twój wybór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Heh przeciez jestem niedojrzala. To i lubie zmieniac zabawki - sam tak powiedziales. To nie moge sprawic ci zawodu i sprowadzic do roli podmiotu bo przeciez nie umiem podobno inaczej? Dasz tego buziaka czy nie? Moze byc w policzek albo w czolo w reke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Po prostu nie ma drugiej takiej. I to jest pociagajace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak zlapiesz mnie za reke i popatrzysz mi w oczy to bedziemy malzenstwem i nawet moze bejbik sie pojawi. I bedzie nas tylko troje. Obiecuje ze bedzie dobrze. Tylko nie badz taki niedowiarek bo to nie przystoi takiemu fajnemu facetowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś W tym przypadku tak bo ja jestem lowca, to on zwierzyna. W sumie nawet pasuje mi ta rola. Mila odmiana :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jak niby chcesz mnie tresowac? :D siad, aport, nie wolno, wracaj, masz patyka :D ? Czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hau hau hau :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
debilne przemyślenia starej krowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieta o ktorej jest ten temat nie wchodzi na ten portal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
He he to co opisales to jest niedorzeczna miłość: zaangażowanie i namiętność, ale bez bliskości. Ty jestes zaangazowany ale nie wiesz czego ona chce poniewaz tylko wyobrazasz sobie ze ona jest niby niedojrzala. W rzeczywostosci jej dobrze nie znasz. Czujesz namietnosc ale nie dajesz bliskosci i to jest niedorzeczne dlatego bawi mnie to. Moge Ci jedynie powiedziec ze w ten sposob do niczego nie dojdzie a ona rozejrzy sie za kim realnie egzystujacym obok bo przeciez nawet jej nie mowiles ze kochasz to ona nie wie wiec nawet jesli ja kochasz to jest jak milosc poetow. Napisz poematy i serenady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Milosc bez bliskosci nie istnieje. Rozumiem.ze jestes natchniony wiec zrob uzytek i pisz wiersze bo nie ma to nic wspolnego z rzeczywistoscia. A nie wiesz tego czy wchodzi na portal czy nie wchodzi lecz profilaktycznie zaprzeczasz podobnie jak przed nia ukrywasz uczucia i to jest dojrzale? Hehe powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z toba mozna zadawac sie po to zeby sie posmiac :D bo to jest tsk absurdalne ze jak ma sie zly humor to mozna go sobie poprawic :D i sam to powodujesz. Nawyobrazales sobie ze ona rozkochana a powiedz skad to w ogole wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opowiem ci historie. Spotkalam chlopaka ktory identycznie jak ty byl mlodszy. Identycznie jak ty uwazal ze mam 20 lat i tak tez sie zachowuje. Identycznie jak ty zaprzeczal ze cos czuje, choc i tak mi to wyznal ze czuje. Zaprzeczal zwlaszcza wtedy gdy widzial ze wzbudzam zainteresowanie plci przeciwnej. Probowal mi wmowic ze oni wcale sie nie interesuja, ze nic we mnie nie ma ciekawego wiec powiedzialam mu ze spotykam sie z kims a on sie caly zagotowal i stalo sie jasne ze jest zakochany. Zaczal zaprzeczac ze absolutnie ze to nie zdzdrisc i zeby dac mu spokoj. I identycznie jak ty twierdzil ze kobiete trzeba wytresowac a mial na mysli to ze bie moze robic co chce. Tak wiec albo jest to zbieg okolicznosci albo to jestes ty kolego i powiadam ci - nic w ten sposob nie ugrasz bo smiesza mnie wymagania z kosmosu kiedy kontakt slaby i gadanie i fantazjiwanie o tym co by bylo gdyby. I nie jestes zakochany moze zadurzony bo inaczej bys sie zachowal. A ja tez nie jestem zakochana moze zadurzona dlatego jak bedzie ktos inny na drodze to sie z nim zapoznam bo ty nic nie dajesz ani nic nie bierzesz a chcesz kontrolowac i odpycha mnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem co to za uczucia moze jakies wstepne fazy milosci, a moze zludzenie trudno stwierdzic. I moge sie zalozyc ze teraz siedzi jsk ty i wyobraza sobie jak to ja jestem smiertelnie zakochane i ze wszystko dle niego zrobie zaraz polece za nim z roza w zebach i krawacie w kate zeby tylko mnie zechcial :D a w rzeczywistosci ja w tym czasie rozpoznaje nowy teren i zamierzam spotukac sie z innymi osobami bo milosc niedorzeczna nie interesuje mnie i nie mam na to czasu i ochoty deliberoeac co by bylo gdyby ten chlopak mial inaczej w glowie. Nie znam go na tyle by stwierdzic jak on czuje a moze jakas faza mu weszla ze sie zakochal a za 15 min stwierdzi ze sasiadka jest bardziej powabna. Nie wiem moze rozpacza i boi sie mnie a moze mnie nienawidzi. Nie siedze mu w glowie. Lecz brak kontaktu zawsze oznacza nieuchronny koniec relacji. I to jest oczywiste wiec nie miej pretensji ze laska wybierze kogos doatepnego od ktorego uslyszy kocham cie i czyny bo nikt nie ma czasu siedziec w poczekalni 50 lat i czekac bo moze on sie zdeklaruje. Zejdz na ziemie bo bujasz w oblokach. Czy latalbys za dziewczyna ktore sama nie wie i ci nic nie powie i sie nie odzywa? I jeszcze chcialaby cie ustawiac? Pewnie nie to nie licz na jakies fanfary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie badz zdziwiony, nie stwierdzaj: ona mnie nie kochala :( bo to jest normalne ze kazdy chce byc szczesliwy i ukladac sobie zycie a jak wolisz te wiedze zachowywac dla siebie to kolego jest tylko i wylacznie twoj problem a nie wstrzymuj kogos innego wahaniem bo inna osoba tez ma prawo byc z kims szczesliwa i nie ma powodu by trwac przy tobie. Ale szkoda pisac bo do ciebie i twk nic nie dotrze wirsz lepiej co jest dobre to rob jak uwazasz i badz sobie sam ze poematami i fantazjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecie kazda kobieta marzy tylko o tym zeby sobie wysylac elektroniczne buziaki, zalozyc wirtualna rodzine, pisac ody wirtualne, wyznawac uczucia koffam wirtualnie i wirtualnie zyc bo jej misio sie boi i nie znioslby rozstania wiec bedzie wysylal wirtualne emotki i wirtualnie zapewnial o milosci. Absurd nad absurdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez cie bardze kocham ale nie moge ci tego powiedziec :( bo bardze cie kocham i nie zniese rozstania :( pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byc moze to przypadek. Ale moge ci powiedziec co ona moze o tym myslec. I juz teraz wiadomo ze jej nie kochasz. To sa urojenia o milosci lub milosc warunkowa: kocham cie ale...kocham cie bo...to brzmi jak szantaz emocjonalny: kocham cie ale...jak bedziesz dojrzala...kocham cie bo jestes niedojrzala. Mowisz po prostu kocham cie...i nic wiecej. Wtedy jest milosc. A jak cechy czy zachowania sie nie podobaja to siadacie i rozmawiacie w atmosferze zyczliwisci kochanie czy mozesz zmienic ten nawyk, zamykaj prosze sedes, przeszkadza mi to. Kochanie czy moglabys mniej rozmawiac z tymi mezczyznami, irytuje mnie to, staje sie zazdrosny, sfrustrowany, mam rozne obrazy w glowie, dreczy mnie to...kochanie czy mozesz wrzucac skarpetki do kosza, kochanie czy mozesz przy mnie nie uzywac tych perfum nie lubie ich itd. Kumasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×