Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zanim sie z nia zwiaze na stale musze ja sobie

Polecane posty

Gość gość
Ty kochasz ja pod warunkiem ze ulegnie szantazowi i "dostosuje sie" do twojego widzimisie czyli nie kochasz. To na co ma czekac? Na oklaski? Jesli nawet jest niedojrzala i masz obawy powinienes zwalczyc je w sobie, pic melise i nie denerwowac sie. Powiedziec tylko: kocham cie. A jak jak nie podobaja ci sie jej zachowania poprosic o wyjasnienie: slonce czy mozesz mi powiedziec dlaczego nie zabralas ze soba w piatek na spotkanie? A ona wtefy jak jest normalna odpowie: nie sadzilam ze chciales tam byc. Nastepnym razem bardzo chetnie. I zamiast robic dochodzenie o czym gada z facetami zadac wprost pytanie: po co rozmawiasz z facetami? Ona na to moze odpowiedziec: to nie sa rozmowy o czyms konkretnym, zwykle uprzejmosci lub odpowie: ma takie zainteresowania jak ja, to ciekawe. I powinno ci to wystarczyc powinienes uwierzyc. I da sie porosumiec z kazdym chyba ze jest walnuety. Ale zeby to stwierdzic na pewno trzeba sie spotykac rozmawiac i obserwowac. Zadawac pytania i sluchac uwaznie. A nie myslec sobie w neciku ze ina kocha i tak juz bedzie wiecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byc moze rzeczywiscie sie porzadnie zadurzyles, zakochales, a moze i ja kochasz, roznie bywa i moze faktycznie paralizuje cie strach przed spotkaniem ze steacisz konteole a ona bedzie uderzac ci do glowy z kazda minuta coraz bardziej i bedziesz potrzebowal coraz wiecej jej towarzystwa i boisz sie ze zrobi z toba co zechce, rozumiem ze tak mozesz czuc. Lecz w zyciu trzeba czasem ryzykowac i dac kredyt zaufania ktory ta osoba potem splaca ;) uwierz w to co mowi a w razie watpliwosci pytaj ale nie rob scen. I obserwuj. Jesli cos do ciebie czuje to potrzebuje bliskosci bo kobiety to emoche, pptrzebuja ciepla, milego slowa, usmiechu, patrzenia w oczy, trzymania za reke, cukierkow a nie chlodu. Nie badz taki podziel sie cieplem i nie angazuj do przesady od razu. Stopniowo z biegiem czasu niech uczucie wzrasta. A co jesli nie odejdzie i bedziecie juz eazem? Bedziesz szczesliwy i kochany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyciagnij wnioski z porad ludzi ktorzy pisza, poniewaz jezeli kilka osob mowi to samo to najwyrazniej cos w tym musi byc. Cieplo bliskosc i zaufanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadzieję że ta dziewczyna się odkocha i przejrzy na oczy. Bardzo podobna sytuacja.Ja już przejrzałam a teraz próbuje się odkochac, nie na siłę ale czas leczy rany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostaw ją, daj jej być szczęśliwą z kimś innym. Z twoim podejściem do życia nie będzie, tylko ją będziesz krzywdzil albo zmień swoje zachowanie albo daj jej spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idz na ryby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ruszam na poszukiwania "kolegi" na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz kupilam sygnet i to ja Ci siw oswiadcze a potem przeniose Cie po slubie przez prog domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś swietne :DDDDDDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kocham Cie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćŁadnaLady
Miłość i dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak bardzo Cie kocham dlugorzęse misiu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MISIU?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
KTO MA TAKIE DŁUGIE RZĘSY?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Misio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćneyo
...Na co On odpowiedział ,,zacznijmy jeszcze raz od początku i bez kłamstw ponieważ kocham Cie nad życie''ja mu na to ,,początki bywają trudne a marzenia złudne''trudno mi było uwierzyć ze mnie kocha.W realu nie zamienił nigdy ze mną na ten temat ani jednego słowa.Potem znalazł inną ;-( a potem jeszcze inną i jeszcze inną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przytul mnie misio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przytulę tylko nie wiem czy miś to on czy ona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a Ty mnie przytulisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przytulilabym do serca ukochanego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przytulilabym do serca ukochanego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zdradze misia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bzdura ,już zdradziłeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bylibyśmy ze sobą bardzo szczęśliwi. Ale pozostanie to poza nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zdradzilem misia jeszcze. Kochac mis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno bylibysmy szczesliwi ja uwiazana w domostwie na smyczy czekajaca na pozwolenie by wyjsc oraz na przyzwolenie na cokolwiek innego wiecznie tlumaczaca sie: och kochanie juz 200 razy pytales, nie nie zdradzilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty dawajacy klapsy z krzykiem: przyznasz sie czy nie? Co z nim robilas? Ja: och nic. Uwierz mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×