czas ucieka, cenne chwile po 30 a zwiazek

o byście zrobiły na moim miejscu? Mój facet ma 30 lat, ja 32. Zanim mnie poznał wszedł w dziwne interesy z dość nie-inteligentnym ale cwanym kolegą ze szkoły który go oszukał , w ten sposób został sam z długami na 30 000zł, kolejne 30 000 stworzył w międzyczasie sam no nie płacił ZUS a oficjalnie miał działalność ( „mądrzy”koledzy doradzili że w tych czasach nikt ZUS nie płaci)On prowadzi firmę budowlaną próbuje ją postawić na nogi i całkiem nieźle mu ostatnio idzie ale nie ma na nic czasu, pracuje wieczorami w weekendy, w tygodniu często normalnie nie kładzie się spać ( co drugą noc siedzi w garażu albo gdzieś fizycznie działa ) , Ciągle chodzi brudny, ma spracowane brudne ręce. Weekendy ma zajęte, w tygodniu też ma zajęte, ciągle gdzieś jeździ coś załatwia.Nie czuję się do końca z nim szczęśliwa z uwagi na to, ze praktycznie jestem sama w tym związku bo jego wiecznie nie ma a ja pracuję umysłowo i wracam o 17, natomiast największy problem jest z czymś innym Otóż on jest uzależniony od : palenia trawki ( codziennie wieczorem a jeszcze całkiem niedawno nawet w ciągu dnia), od palenia papierosów ( cały czas cały dzień) i najgorsze: aby spłacić długi postanowił brać jakąś zmieszaną amfetaminę i inne jakieś pseudo pochodne efedryny i inne g….a. Odkryłam to przypadkiem ( okłamywał przez te 2 lata). Najgorsze że on nie widzi w tym nic złego i twierdzi że jak człowiek ma nad tym kontrolę i używa tego świadomie to nic złego się nie stanie a dzięki temu może pracować za trzy osoby. Myślę, że raz w tygodniu bierze te dragi , na pewno wtedy gdy ma nocki. Dodam że jego tata i mama to ludzie wysoce wykształceni ale starzy co chyba spowodowało że on trochę wychował się z ulicą bo nie umiem wyjaśnić tych różnic . Chciałabym już stabilizacji a on w ogóle nie mówi o przyszłości , nie spieszy się do ślubu, unika tematów o przyszłości , nie wygląda też na gotowego do roli ojca mimo wieku. Mieszkamy oczywiście razem u jego rodziców bo w ich domu prowadzi swój warsztat no i nie stać go na wynajem takiej powierzchni samemu spłacając długi . W dodatku to jest typ człowieka który często się wszędzie spóźnia, jest lekkoduchem, na wszystko patrzy z huraoptymizmem , często przyciąga problemy bo np. jeździ autem bez ubezpieczenia ważnego. Jak tu z nim rodzinę zakładać? Nie zrozumcie mnie źle ale ja mam 32 lata i zwyczajnie czuję potrzebę stabilizacji i jakiejś dojrzałości wsparcia od partnera . Byłam z nim przez te 2 lata bo wierzyłam że to będzie porządny facet a póki co czuję same problemy przez niego i powoli tracę nadzieję że on wyjdzie na LUDZI bo wszystko jakoś z nim pod górkę idzie,mam poczucie zmarnowanych lat, z drugiej strony boję się być sama, że nigdy nikogo lepszego nie spotkam, nie chciałabym za kilka lat dowiedzieć się, że on jednak wyszedł na człowieka a ja go zostawiłam. Ciągle wierze w to że on ma potencjał i że będzie dobrze i że powinnam być szczesliwa bo mieszkamy w dużym miescie w centrum u jego rodziców wiec mam dużo o czym inni marzą…

Jakbym czytala o sobie 15 lat temu.. nie, nie wyjdzie na ludzi a ty bedziesz sie robila starsza.. jak nie czujesz sie szczesliwa to on nie jest dla ciebie wystarczajaco dobry. Ja w twoim wieku zostawilam w koncu meza (taki sam nieudacznik jak twoj, tylko na moje nalegania ozenil sie ze mna) do tego mi wmowil ze na nikogo lepszego mnie nie stac. Alez oczywiscie ze stac. Kazda nas stac na kazdego najlepszego a pozadnych facetow mozna znalezc w kazdym wieku. A wiec, ja odeszlam, pobylam troche sama, poprzebieralam i w wieku 35 lat wyszlam za pozadnego, dobrze sytuowanego, z solidnym stanowiskiem , 5lat mlodszego faceta:-). Kolo solidny has kobiet zawsze kreca sie solidni faceci. Tylko musisz cos soba reprezentowac..

dzieki za dobre słowo, troche mnie pocieszylas ale mega troche zdolowalas.. wiesz, on naprawde potrafi robic duze pieniadze, w dodatku mnie bardzo kocha, po prostu miał zły start... Jestes [pewna na bazie swojego doswiadczenia ze to podobny przypadek? ostatnio duzo zarobił, ma sporo pracowników pod sobą około 10 osób, moze twoj byl prawdziwym nieudacznikiem? wiesz, nawet go kocham, i wiem ze on tez mnie kocha, nie mam serca go zostawiac :((((((((((((

najgorsza ta amfetamina, bo o kasę nie martwię, jego ojciec stary ma duzo kasy odłożenej na kontach wiec wiesz jak to jest , jak umrze na pewno mu coś zostawi, dzis nie ma nic ale jutro moze miec nagle sto tysięcy ze spadku. Po prostu nie czuje sie do konca szczesliwa przez jego tryb życia i pracę

To nie tylko o to chodzi Ze miał zly start, on jest lekkoduchem i Piotrusiem panem, jak z takim rodzinę zakładać? To duże dziecko. Ale mecz się dalej jak chcesz, przecież go koochasz wiec trać kolejne lata bez żadnej stabilizacji. I tak go Nie zostawisz, oby on Ciebie nie zostawił po kolejnych latach np dla mlodszej... Z facetami NIGDY nic nie wiadomo, a mimo wszystko łatwiej Ci będzie znaleźć nowego faceta w wieku 32 lat niż np 40stu...

tutaj to akurat masz w pełnie 100% racje, zamierzam w te wakacje powaznie z nim porozmawiac, trzeba trzymac reke na pulsie, mezczyzni wola młodsze kobiety i tak jak mówisz z facetami nigdy nic nie wiadomo. Nie bede czekała latami az mi sie oswiadczy. Tylko nawet jesli sie oswiadczy to co potem? same problemy z nim

A wolała byś mnie 30 latka który mieszka z mamą i się jej nie doklada? :D

nie wolałabym.

Zwykły cpun.

to co musiałaoby sie stac aby zmienic te sytuacje? Jak ty go zostawiłaś to cos probowal zmienic? probowal wrocic do Ciebie, obiecywał poprawe?

nikt nie liczy tu na kase ojca, sam/sama przeinaczasz slowa

to zarób w swojej pracy UMYSŁOWEJ tyle, żeby facet nie musiał harować 24/7 :P

Laska przepycha papiery w biurze i nazywa to pracą umyslową :D :D A poza tym po cholerę drugi raz zakladasz ten sam temat? 00 @ gość wczoraj Bo każda stara dupa wychodzi za kilka(naście) lat mlodszego magnata...

Młodzi faceci są aseksualni, bleee

Po co bronisz i usprawiedliwiasz cpuna? Z miłości i głupoty? Tę kasę po ojcu też przepuścić na trawkę i amfe, nie zobaczysz ani grosza z tego!

10.32 doklasnie, tez tak mysle. Jeszcze pojawia się dzieci a ten będzie cpal i przepuszczal kasę z prędkością światła. Uciekaj póki nie jesteś w ciąży, bo dopiero wtedy będziesz ud.u.p.io.na!!

i tu sie mylisz, ostatnio jest bardzo oszczędny.

papiery przepycha??przepchać to ja Ciebie mogę frajerze,

11.23 taa może chwilowo jest oszczędny bo zbiera kasę na jakiś badziew. Już oczywiście go bronisz, a bierz z nim ślub, rob dzieci z tym chlopczykiem który sam jest dużym dzieckiem a potem kwicz ze macie biedę i nerwy z takim piotrusiem panem. Po chloere założyłas temat? I tak nie odejdziesz tylko bedziesz sie łudzic ze misio w cudowny sposób się zmieni, zacznie byc odpowiedzialny, nagle będzie umiał zarządzać pieniędzmi i da Ci poczucie bezpieczeństwa. Taaa na pewno...

z drugiej strony boję się być sama, że nigdy nikogo lepszego nie spotkam x Jesteś O B R Z Y D L I W A!!!! Powinien cię kopnąć w leniwe dupsko stara kwoko