Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nerwica

Polecane posty

Gość gość

Witam! Mam 16 lat. Zacznę od tego, że od dziecka miałam pojedyncze objawy nerwicy. Słyszałam krzyczący głos, przez głowę przebiegały mi dziwne myśli: Kim jestem? Towarzyszył temu strach i uczucie obcości. Po jakimś czasie to znikło. Gdy byłam już starsza około 14 lat dostałam pojedynczego ataku paniki. Kim jestem? Jakim cudem oddycham, mówię itd... Wystraszona od razu zaczęłam czytać. Medytowałam, brałam magnez, piłam uspokajającą herbatę lecz przez krótki okres. Objawy ustąpiły. Ostatnio jednak namówiono mnie na spróbowanie zioła. Pierwszy raz nic zwykła faza. Drugi miałam wrażenie, że mdleję, duszę się, ale po klilku sekundach wpadło mi do głowy, że przecież to może mi się tylko wydawać. Było to tak realistyczne plus chciało mi sie mega pić, wolałam chwile posiedzieć ale powiedziałam sobie z usmiechem że głupek ze mnie i żebym się nie nakręcała. Wszystko było wtedy inne jakby rozmazane, kolory sie stapiały, były inne. Wszystko póżniej było w porządku, aż nagle jakieś 3 tyogdnie poźniej w nocy zaczęło mi jakby wirować w głowie. Nie mogłam spać, w pewnej chwile było mi tak nie wygodnie, że stwierdziłam koniec wstaję. Zobaczyłam wtedy czarno biały pokój(mieszkam na górze więc zdenerwowana musiałam zejść na dół) paliło mnie w całej klatce piersiowej po tym jak wystraszyłam się, że umieram). Pojechałam do szpitala wszystkie badania ok. Byłam wrakiem człowieka bałam sie wszystkiego. Miałam(drętwienie, mrowienie, świat był obcy, wszystko było rozmazane ale i wyostrzone, w nocy obraz okropnie sie rozmazywał tak jakby przenosił sie lekko z kierunkiem mojego wzroku, bałam sie że zemdleje, nie mogłam jeść spać, wgl nie miałam energi. Po kilku dniach mrowienie, drętwienie ustąpiło. Znikł rózwnież w 1/2 lęk przed zemdleniem. Pojawiło się niestety dziwnie spostrzeganie rzeczywistości, wszystko jes obce, nie widze sensu w rozmowach z kimkolwiek, nie mam ochoty wychodzić, nie wiem kim jestem(czuję przy tym okropny lęk) boję sie śmierci jest to okropne okropne uczucie, mam moementy w których właśnie milion myśli przechodzi przez moją głowę, boję się samej siebie bo nie wiem kim jestem. Biorę magnez. Nie wiem co robić.. Boję się za już nigdy nie będę sie mogła cieszyć życiem, wszystko straciło sens. Czy macie jakieś rady jak sobie z tym poradzić? Będę bardzo wdzięczna! Czy to wgl ustąpi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za dwa lata możemy być razem :3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×