Mój chłopak uprawiał seks z prostytutką

Hej, poznaliśmy się dwa miesiace te.mu. On ma 27at, a ja 23. On jest moim pierwszym chłopakiem, nadal jestem dziewicą i chciałabym żyć w czystości jak najdłużej, może nawet do ślubu. Ostatnio właśnie poruszyliśmy temat naszej przeszłości związkowej. On powiedział, że co prawda nigdy nie miał dziewczyny przede mną, ale nie jest już prawiczkiem. Szczerze mówiąc już samo to mnie zasmuciło. Jeszcze gdyby uprawiał ten seks w związku to nie miałabym z tym problemu. On powiedział, że miał jeden głupi wybryk z koleżanką, ale nigdy nic więcej. Tydzień później powiedział mi, że mnie okłamał i strasznie źle się z tym czuje. Wyznał mi wtedy, że rok temu w 26. urodziny poszedł do prostytutki. I to była jego pierwsza i jak dotąd jedyna seksualna przygoda. Rozpłakałam się, bo to było dla mnie za dużo. Mnie to po prostu brzydzi, że chłopak z którym się całuję, przytulam uprawiał seks z jakąś kobietą, która pewnie ma tysiące klientów na koncie. Nawet nie chcę sobie wyobrażać jak ten seks wyglądał. Bronił się tym, że wszyscy jego koledzy mieli już dziewczyny, a niektórzy żony, a on nigdy nic i czuł się z tego powodu gorszy. Nie wiem czy powinnam mu wybaczyć i żyć jakby nic się nie stało. To dobry chłopak, w dodatku raczej cichy i spokojny, nigdy nie podejrzewałabym go o takie coś... nabieram do niego jakiegoś obrządzenia,ciągle o tym myślę. Powinnam z nim zerwać?

"Mój chłopak uprawiał seks z prostytutką" x Tak jak i 99% chłopaków :D

Ciekawe. Normalnie jak facet jest prawiczkiem to żadna na niego nie spojrzy. Wychodzi że jesteś wyjątkiem od reguły

Ciekawe. Jak facet jest prawiczkiem to żadna na takiego nie spojrzy. Wychodzi że jesteś wyjątkiem od reguły

Niekoniecznie. Znam wiele dziewczyn,które marzą o prawiczku,chcą razem uczyć się seksu i miłości. Ale nie o tym jest mój post. Nie wiem jak to ugryźć.

Współczuję, ja jestem prawiczkiem 30 lat i nie pójdę do prostytutki właśnie dlatego by nie byłoby jak u was. To przez kobiety pewnie poszedł one tak piszą że żenada masakra być prawiczkiem w tym wieku. Zostaw go.

Masz dopiero 23 lata jeszcze sobie znajdziesz prawiczka teraz masz k****arza fuj.

@ gość dziś Spojrzała na niego kiedy przestał być prawiczkiem. @ Lawenda95 dziś Czyli jesteś z tych co nie mają potrzeb seksualnych... Zostaw chłopaka na zdrowie mu to wyjdzie.

Ja bym nie chciała, ci którzy chodzą na prostytutki powinni wiązać się wyłącznie z takimi samymi.

ja mam rozdziewiczyc mojego a nie inna c**a, ci po d****ach dla puszczalskich

Mega prowo. Warto było się tak rozpisać by stać się tak szybko zdemaskowaną?

Gdyby faceci byli uczciwi, i nie mowili kobietom tego co chca uslyszec to relacje bylyby inne. Mysle, ze lepsze chociaz nie kazdy jest szlachetny ale tez jak ktos ma olej w glowie to wie ze sam nie jest (a jesli jest to ucieka i szuka lepszego) swiety i niech sie cieszy z podobienstwa

mozna poznac, zresztą on tobie tez uwierzy lub nie, bez przesady z tym szukaniem kłamstw,

No ciężko. Sama mam podobne podejście do Ciebie jeśli chodzi o seks, dziewictwo itd. I szczerze powiedziawszy też wolałabym, aby mój przyszły chłopak miał podobnie, ewentualnie w najgorszym przypadku seks w jakimś dawnym związku.... może i wstydził się, że ma tyle lat i wciąż jest prawiczkiem, ale rany.. to trochę tak, jakby traktował seks przedmiotowo, by zrobić to z byle kim, a miłość nie była mu do tego potrzebna

Ja bym go zostawiła. Nie chodzi o to że nie jest prawikiem tylko o fakt że zrobił to z prostytutką

20:59 a skąd wiesz ze twoj nie był? Myślisz ze tylko brzydcy i chorobliwie nieśmiali chodzą?

no właśnie chodzi o sam fakt tego, że to była prostytutka. Dlatego nie dziwię się autorce. Raz już poszedł. Odważył się, przełamał i poszedł. Skąd pewność, że za jakiś czas znów nie pójdzie, jak już się coś zrobi raz, to potem za każdym razem coraz łatwiej

Ale jesteście w większości glupie......

Ale jesteście w większości glupie...połowa z was tutaj wzburzonych miała chłopaka który był u prostytutki. To jest częstsze niż myślicie, a jeśli jesteście tym takie oburzone, to zamknijcie się z autorką w klasztorze. Zresztą po kimś kto ma nick lawenda albo inny kwiatek ciężko się spodziewać ludzkiego myślenia .

Ja dla żony będę miał prawictwo i pół miliona złotych.

Zresztą po kimś kto ma nick lawenda albo inny kwiatek ciężko się spodziewać ludzkiego myślenia . :D Matko, jak chcesz z seksem czekać do ślubu, to rzeczywiście go zostaw, niech się chłopak nie męczy ;)

Odejdz od niego, noecj sobie ulozy zycie z jakas nienawiedzana histeryczka, dla ktorej sex to grzech

Ja mam 40 lat i nigdy nie korzystalem z prostytutki i wstyd mi jest

bo wiem , nie zdradze ci szczegółów bo to nie twoje swiaty, poza tym jaki mam interes bys wierzyla, zaden,

seks to nie grzech nie kazdy ma takie myslenie. ja tez nie jestem rozwiazla i to nie wiara decyduje tylko charakter. kiedys bylam bardziej wstydliwa, teraz juz nie az tak moze dlatego ze juz zdobylam jakies doswiadczenie ale zawsze bylam o wiele bardziej wstydliwa od kolezanek nawet w zwyklej rozmowie ,nie mowiac juz o tych sprawach. teraz sie bardziej wyluzowalam, mialam jednego, drugiego potem trzeciego ale nigdy nie bylam rozwiazla. jak sie zakochalam to owszem hormony buzowaly na maksa ale to bylo fajne bo odwzajemnione no i zawsze trafialam na porzadnych a tych latawcow odsylalam z kwitkiem. nie bralam nigdy zadnego d****arza a i tak bylo super a nie tylko 5 ruchow i narka. uczuciowi porzadni sa lepsi ale nie dla kazdej

Czegoś tu nie rozumiem.. Nie był z Tobą więc nie rozumiem czym sie martwisz. Nie był stałym klientem, chciał zaspokoić swoją ciekawość i tyle..

Tyle ze od d***** biora sie choroby i swiadomosc ze byl z kims kto codziennie ma paru gosci nie jest lepsza od faceta ktory mial wiele kobiet a dla takiej czystej porzadnej kobiety to ciezkie do przelkniecia. Dziwkarze nie zrozumieja.

a po co Mi masz rozumieć naturę cnotliwych romantyczek ? dla ciebie są k****arze

ja tracę szacunek, jakoś tak mam, i gdzies też bym miała mysli czy nie stracę szacunku jak powiem ze zamówiłam sobie męską dziwkę

Ja na żywo dowiedziałem się że mój kolega ze szkoły to k****arz i przestałem się z nim zadawać.