Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co myśleć o osobie, która nagle przestała się odzywać, mimo normalnych relacji?!

Polecane posty

Gość gość

Napisać do niej, mimo, iż do końca relacje wydawały się w porządku, ale ona nie odpisała na ostatnią wiadomość? Częściej, według Was, sprawdza się prawda, że ta osoba nie chce mieć z nami nic do czynienia (z jakiegoś, nieznanego, powodu), czy, że mogło coś jej się stać poważnego, ale nie ma jak o tym poinformować? A jeśli postanowiła zakończyć znajomość, to dlaczego w tak podły i niekulturalny sposób? Napisanie, po dłuższym czasie, wiadomości do niej będzie narzucaniem się, czy okazaniem troski, tego, że nam zależy? Generalnie: działać w tej sprawie, czy, może, odpuścić, zapominając o tej osobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrób jak czujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz czy odczytała i zignorowała czy może jest szansa że nie zauważyła wiadomości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprawdź czy żyje. Jeśli żyje to może ma do ciebie jakiś uraz albo zrobiłaś coś o czym ta osoba wie a ty myślisz że nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyszlo ci do glowy ze ktoś nie miał czasu odpisać, miał wyłączony telefon, moze nie odczytał a jak już ro zrobil bylo za późno na odpisanie. Jesteś niewyrozumiały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety, nie mam pewności, czy odczytała moją ostatnią wiadomość, ale zawsze odpisywała w tym samym dniu, góra - po kilku godzinach. Dziś mija, dokładnie, miesiąc od jej ostatniego e-maila do mnie, na którego odpisałam, ale odpowiedzi już nie otrzymałam, mimo, iż była w normalnym, serdecznym, spokojnym tonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapytam w inny sposób. Gdybyście znali kogoś dłuższy czas, lubili go, starali się szanować i akceptować jego podejście do życia, ale, w pewnym momencie, powiedzielibyście mu wprost, szczerze i od serca, że coś przestało się Wam podobać, a on, przez to, przestałby się do Was odzywać, to czekalibyście na dalszy kontakt, czy już nic byście nie robili? Staralibyście się odbudować jakoś tę relację, czy, skoro ta osoba uparcie milczy, też już byście się nie narzucali? Przyznam szczerze, że męczy mnie ta cała sytuacja, ale nie chcę wyjść na kogoś głupiego. Powiedziałam to, co czułam. Zawsze to robiłam. I, równie zawsze, wszystko było w porządku. Aż do tego niezrozumiałego milczenia. Jeśli moje słowa okazały się zbyt bolesne, to dlaczego lepiej sobie tego nie wyjaśnić, dla świętego spokoju i normalnych relacji? Nie chcę mieć w tej osobie wroga, ale nie chcę też być kimś, kto będzie miał łatkę "szukającej na siłę kontaktu, skoro nie ma we mnie tolerancji dla wyborów", czy inne takie. Co byście zrobili na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludziska jak macie z dana osoba normalne relacje nie jestescie skłoceni pokłoceni i tego podobne a kontakt wam sie urwał to normalna sprawa jest zanteresowanie z waszej strony co sie dziej z Nim czy Nią i już, a moze ktos ma kłopoty troski smutki no jakies swoje problemy i sie nie odzywa, a moze zachorowal moze ma jaki dołek więc warto sie zainteresowac i cos z siebie dać jak wam zalezy a nie wy myslicie o jakims swoim ego bo nie o ego chodzi tylko o wasze przyjaźnie>:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta y tak maja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko trzeba wyjasniac jak nam zalezy i lubimy dana osobę co sie dzieje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może umarła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba umarl;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu zadzwoń i zapytaj, co się dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech napisze czy wszystko w porzadku z nim bo się martwi i zobaczy jak zareaguje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj no ale moze tak napisałas ze to nie wymagało odpowiedzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ja otrzymałabym takie same słowa, które wysłałam tej osobie, to starałabym się do nich ustosunkować. To był poważny temat, poruszający kwestię tego, z czym się nie zgadzałam, ale napisałam to w delikatny sposób. Myślę, że należało go rozwinąć, wytłumaczyć sobie dalsze kwestie, by być "na czysto". Poza tym - milczeć przez miesiąc, przez ten czas nawet nie wysyłając ani jednego słowa lub nawet emotikona, to ogromna przesada. Osobiście, to nigdy bym tak z nikim nie postąpiła. Nie z kimś, z kim miałam, dotychczas, świetne kontakty. To nie leży w moim charakterze. Korci mnie, by napisać, zapytać, co słychać, czy wszystko jest w porządku, ale boję się też kolejnego braku odpowiedzi, który nie rozwieje moich obaw, lub, co jest w moim najgorszym scenariuszu myślowym, wyzwania od najgorszych, za brak wsparcia i zrozumienia, którym się wykazałam. Jestem w kropce. Miesiąc, to kawał czasu, jeśli miało się codzienny kontakt na superpoziomie. Nie wiem, nie wiem. Dziękuję za wszystkie dotychczasowe odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci lubia znikać bez śladu i ostrzeżenia autorko... Niestety. Nie wiem na jakiej stopie była wasza relacja, ale byc moze on poczuł, ze to idzie za daleko, a nie jest zainteresowany i oczywiście jak na tchórza przystało - nawet nie chciało mu sie ciebie powiadomić. Ewentualnie poznał kogos i nie ma czasu dla innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym miał możliwość , to bym zrobił tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
traktowala cie jako przyjaciela albo goscia ktory stawia jej kolacje lub piwo daj sobie siana jak kobiecie zalezy to gwarantuje by latala za toba z wywlonym jezykiem. Widac za malo przystojny lub kasiasty jestes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakoś tak mi się wydaje, że chodzi o znajomość tylko internetową. Daj se siana, znajomość przez maile to żadna znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tą śmiercią, to nawet tak nie żartujcie, chociaż, jak wiadomo, nikt nie zna dnia, ani godziny... Różne myśli przychodzą do głowy, nawet te tragiczne, ale śmierć wykluczam (ależ to dziwnie brzmi!)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie traktowałeś ja jako koleżankę internetową,więc zaprzestała pisania chcąc więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frog_in_the_fog
"Poza tym - milczeć przez miesiąc, przez ten czas nawet nie wysyłając ani jednego słowa lub nawet emotikona, to ogromna przesada. " X k****, co ten internet zrobił ludziom z mózgu :o może on w tym czasie spotyka się z jakąś REALNĄ kobietą, zamiast pisać bezsensowne literki z tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma cie w d***e i tyle, co tu rozkminiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie uważacie, że jakakolwiek relacja, obojętnie, w jaki sposób się rozpoczęła i trwa (tym bardziej, jeśli oboje wyrazili zgodę na wybraną przez siebie komunikację i to im w pełni pasowało), powinna mieć swoje rzetelne zakończenie, jeśli któraś ze stron chciałaby odejść? Co można myśleć o kimś takim? Takie zachowanie, moim zdaniem, jest mocno nie w porządku. O to chodzi w moim temacie. Nie - o ocenę stanu zażyłości, miejsca poznania lub tematów rozmowy, na przykład.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lubiespacery
Mi też często ktoś nie odpisuje na wiadomości i też nie wiem dla czego ale myślę że dla tego że zamiast pisać bajki, poematy i nie stworzone historię to pisze normalnie a dzisiaj wszyscy przyzwyczajeni do nawijania makaronu i bycie szczerym i normalnym się nie opłaca ale co zrobić kiedy ja nie umiem kłamać. Ja zazwyczaj napiszę po kilku dniach, tak normalnie nie zwracając uwagi na tamtą wiadomość, staram się zacząć od nowego tematu z cyklu "Jak tam weekend minął?" i dodam coś jeszcze od siebie np coś nie coś jak mi minął ale szczerze to dochodzę do wniosku że taka wiadomość nie ma sensu bo albo ktoś też nie odpisze a jak odpisze to tak na odp*****l dając do zrozumienia że ma Cię gdzieś. Jak coś to zapraszam na maila z chęcią popiszę na każdy temat i z chęcią się spotkam lubię poznawać nowe osoby lubiespacery@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×