Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Z bezdomnej stała się fanatyczną domatorką

Polecane posty

Gość gość

Moja siostra przeszła w zyciu poważne załamanie nerwowe. W jego efekcie odeszła z rodzinnego domu i stała się bezdomna. Tułała się tak po swiecie ,aż 2 lata nie mieliśmy z nią żadnego kontaktu. Na szczęście poznała człowieka który wyciągnął ją z tego bagna i wyszła za niego za mąż. Było to tak że spała w jakiejś bramie w piwnicy. Jeden z lokatorów ,samotny facet zszedł do niej i zapytał co jest. Siostra powiedziała mu co i jak. Widocznie facetowi brakowało kobiety bo zaprosil ją do siebie i przenocował. Musiała mu się spodobać bo zaproponował jej zamieszkanie u siebie w zamian za prowadzenie domu bo on pracuje. I tak się stało. Po pół roku siostra zaszła w ciążę i wzięli ślub. Wszystko bardzo pięknie tylko że ona teraz panicznie boi się wychodzić z niego. Jakby się bała że ponownie go straci. To się stało jakąs obsesję. Szwagrowi to nie przeszkadza,mówi,że jak jej tak dobrze to niech siedzi,nie będzie naciskać. Jednak ja z rodzicami uważamy że powinna wyjsc do ludzi. Zaproponowalismy jej żeby poszła do pracy. Więc znalazła sobie chałupnictwo-siedzi w domu i coś szyje na zlecenie jakiejś firmy. A jak już gdzieś musi wyjść to tylko jak naprawdę musi-do sklepu,do lekarza. I to wszystko w pobliżu domu. Ona jakby się stała więźniem tego domu. Czy powinno się ją ubezwłasnowolnić i oddać do szpitala na leczenie?Przecież jej zachowanie nie jest normalne. Przeszła traumę ale to przecież nie może trwać do końca życia. Poradźcie co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dziwię się jej. Są bezdomni co lubią taki styl życia,jej to widocznie dało w kość,dlatego boi się wychodzić z domu. Dlaczego chcesz ją na siłę uszczęśliwiać.Siedzenie w domu odpowiada i jej i jej mężowi,po co się w to wtrącać?Swoją drogą kobietom jak są cwane łatwiej wyjśc z bezdomności niż facetom. Zakręcą tyłkiem,zrobią maślane oczka i zawsze znajdzie się jeleń co taką przygarnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ciebie się powinno ubezwłasnowolnić bo jesteś nienormalna skoro nie rozumiesz piekła i dramatu jaki przeszła bezdomna kobieta. Dlatego nie chce wychodzić z domowego ogniska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ubezwłasnowolnic i oddać do zakładu?!:O Terapia ok, ale nie niszczycie dziewczynie zycie, ma male dziecko, a swoje juz przeszła:O Jakas rodzina Adamsów z was, czy ki chuj?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety są inne niż faceci,bardziej potrzebują domu. Mieszkam w starej kamienicy i jednemu bezdomnemu miasto przydzieliło socjalne mieszkanie. Niepotrzebnie. Prawie cały czas stało zamknięte,on w ogóle z niego nie korzystał,a teraz nielegalnie wynajmuje je jakimś studentom. Gdy kiedyś spytałam się go czemu tak robi,powiedział ze mieszkanie nie jest mu do niczego potrzebne i że woli życie na ulicy. Twoja siostra jest na szczęście inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ty masz powazny problem i wtrącasz się w cudze życie. Nawet terapia niepotrzebna jak jej odpowiada zycie kury domowej. Przecież dużo jest takich kobiet. A tobie się chyba nudzi,nie masz własnego życia i chyba jej zazdrościsz. Tobie jest potrzebna terapia,bo jesteś bardzo zawistna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też się jej nie dziwię. To musi byś straszne być bezdomną. Pewnie jak leży teraz w łózku w ciepłej pościeli to przypomina sobie dworce i brudne piwnice. Więc nie ma się czemu dziwić. Jest takie powiedzenie:Twój dom może ci zastąpić cały świat,ale cały świat nigdy nie zastąpi ci domu. Mój dom to moja twierdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie przez traumę bezdomności nabawiła się agorafobii. Jeśli chcesz jej pomóc to namów ją na wizytę u psychologa, może pójdź z nią, albo próbuj zabierac na spacery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba było sie nią interesowac jak przeszła załamanie nerwowe, a teraz gdy jest miarę ok to czepiasz się pierdół ciekawią mnie relacje w waszej rodzinie pozwolić komus iść w bezdomność a potem mieć pretensje, że mało z domu wychodzi:DD to ty wychodź dwa razy cześciej ja np jestem introwertykiem i bardzo lubię być w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dobrze że tak lubi swój nowy dom. Ma kochającą rodzinę,po co tu się ma pchać jakiś zakichany psycholog po Wyższej Szkole Robienia Hałasu? Do gazu z nim. Niech się czepi tramwaju a nie szczęsliwych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×