Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co ze mna nie tak

spójrzmy prawdzie w oczy nikt mnie nie kocha

Polecane posty

Gość co ze mna nie tak

i nie zabiega o mnie, bo jestem mało atrakcyjna. Te atrakcyjne koleżanki, zawsze miały wielu adoratorów, którzy zabiegali o nie. Nie były specjalnie mądre, ale za to potrafiły ugotować i jak się wystroiły to wyglądały atrakcyjnie, nawet jak się nie stroiły to też. No i tak. A w moim życiu nigdy nie było tak, żeby ktoś o mnie zabiegał z kwiatami. No może raz, facet z 2 małych dzieci zaprosił mnie na pizze, kupił bukiet kwiatów i od razu prosto z mostu powiedział, że szuka mamusi dla swoich dzieci. No i drugi raz też ktoś zabiegał, a ja i tak gdzieś nieświadomie wybierałam sex na jedną noc z tymi, co się wcale o mnie nie starali, i uciekałam nad ranem do domu. A może problem tkwi we mnie, że się boję tego całego małżeństwa i odpowiedzialności, chciałabym tylko sex, przyjemności i żadnej odpowiedzialności? Nie wiem co ze mną jest nie tak. Ale trzeba się samej przed sobą przyznać. Mam 30 lat i nigdy nie byłam w takim prawdziwym, wzajemnym związku, gdzie obie strony się o siebie troszczą, wspierają, pragną, kochają. Ci chłopcy, których wybierałam dla siebie, to niezbyt dobrzy byli dla mnie, a ci ktorzy byli kochani, odtrącałam. Może jakiś podświadome wierzenie we mnie, że nie zasłużyłam na miłość. Albo, że miłość jest zbyt nudna i wolałam wyzwania, wolałam chłopaków bez serca, bo dawali mi silne emocje i adrenalinę, bo stabilizacja byłaby zbyt nudna. A potem mam pretensje do całego świata, że znów jestem ofiarą. Wszyscy dookoła mają poukładane życie, wsparcie, oparcie, a ja zostałam całkiem sama, niczyja, beznadziejna, niekochana, sponiewierana przez zycie i nic tylko chciałoby się już nieistnieć, albo iść do baru i upić to zarzygania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama sobie odpowiedziałaś na pytanie uważasz się za bezwartościowa, brzydka i niewarta miłości. Tu tkwi problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popracuj nad tym ze specjalistą i wszystko się ułoży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i cóż można Ci pomóc, skoro sama wiesz, że sama sobie to robisz. Masz juz 30 lat - po prostu stań się sama swoją przyjaciółka, przestań sobie szkodzić, bo zycie to poważna sprawa. Niedługo będzie za późno na ułożenie sobie zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a skąd to głebokie przekonanie o tym, że jestem brzydka i niewrata miłości? Znam wiele kobiet, które nie były specjalnie atrakcyjne, ale mialy super osobowosci, tłumek się zbierał by ich słuchać. I mają w życiu wszystko, własny dom, mężow- miłość to nie wiem, musiałabym zapytać jak to jest z tą miłością. No i mają dzieci, a dzieci, to jakoś chyba bym już nie chciała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:16 już za późno, żeby cokolwiek naprawić. Miałam w życiu incydent choroby psychicznej, kiedy to na facebooku, poinformowałam wszystkich znajomych i sąsiadów, że przespałam się z diabłem:( od tamtej chwili wszyscy znajomi mnie odtrącili, śmieją się ze mnie, albo patrzą na mnie z litością, albo się mnie boją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ze mną nie tak
19:16 już za późno, żeby cokolwiek naprawić. Miałam w życiu incydent choroby psychicznej, kiedy to na facebooku, poinformowałam wszystkich znajomych i sąsiadów, że przespałam się z diabłem:( od tamtej chwili wszyscy znajomi mnie odtrącili, śmieją się ze mnie, albo patrzą na mnie z litością, albo się mnie boją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×