Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Help z dziewczyną

Polecane posty

Gość gość

Witam mam oto taki problem, otóż posiadam konto w serwisie randkowym. Zobaczyłem tam koleżankę w sumie to nie wiem czy to można tak nazwać, ponieważ widzieliśmy się jakieś dwa lata temu na imprezie, moja znajoma ją zaprosiła i w sumie to tylko znaliśmy się z tej imprezy. Trzy tygodnie temu zauważyłem że założyła konto na tym portalu randkowym, od razu do niej napisałem, i sobie rozmawialiśmy aż w końcu w sumie to ona pierwsza zaproponowała odnowienie znajomości. Wiec ja od razu zaproponowałem jej spotkanie, zgodziła się wiec zabrałem ją na jedzonko i potem jeszcze pogadaliśmy sobie u mnie w samochodzie, tylko jestem na siebie mega zły bo na tym spotkaniu byłem tak zestresowany że uciekał mi wzrok gdzieś do okola, ale starłem się także patrzeć jej prosto w oczy. Lecz nie było to dość długo ona zawsze się uśmiechała jak się spojrzałem w jej oczy, no i na koniec spotkania zaprosiłem ją do parku rozrywki. Także się zgodziła pojechaliśmy z moimi znajomymi w sumie nie znała nikogo, ale się zgodziła. Gdy jechaliśmy jak moi znajomi pospali się na tyle bo droga trwała prawie 7 godzin w jedna stronę, to cały czas rozmawialiśmy i było super wspomniała w rozmowie że trochę się boi wejść na te wszystkie kolejki, to powiedziałem jej że będzie siadała sobie zemną i potrzymam ją za rękę aby się mniej bała. I tak było na pierwszej kolejce powiedziałem jej aby podała mi rękę to ją potrzymam, i podała na kolejnych kolejkach już w sumie ja tylko wyciągałem rękę nie mówiłem nic a ona sama podawała. Potem na powrocie tak samo moi znajomi pospali się a ja z nią tak się zagadałem że nie wiem kiedy przejechaliśmy prawie 400 km. Potem już jak się obudzili to znowu było milczenie, po tym jak zostawiłem znajomych w domu odwoziłem ją i znowu zaczęła się rozmowa. Zapytała mnie co z pieniążkami bo ja płaciłem za wszystko, ja nie wziąłem od niej nic i powiedziałem że ja zapraszałem to ja płacę. Zauważyłem że zrobiło się jej bardzo głupio i chciała się jakoś odwdzięczyć ale na tym zostało bo dojechaliśmy już pod jej domu. Pożegnaliśmy się całusem w policzek i tyle, a teraz w sumie ona ani razu nie odezwała się sama zawsze ja się odzywałem i zapraszałem. Ostatnio tez po tej podróży sam się odezwałem i zaproponowałem spotkanie. Powiedziała że jasne możemy się spotkać, w następnym tygodniu, ale często odpisuje po dłuższym czasie nie od razu i nigdy nie zaczęła pisać sama. Nie wiem jak mam to rozumieć bo mi zaczęło zależeć i nie wiem co mam zrobić, czy coś jej powiedzieć ze nie jest dla mnie obojętna bo widzę się z nią za kilka dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćKasia1
znowu ta dooopa wołowa na forum, chłopie zwal se konia to ci ulży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×