Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kiedy przestalyscie wierzyc w milosc i zwiazki

Polecane posty

Gość gość

ja jak zobaczylem jak na moich oczach kolezanka puszcza sie zdradzajac kolege

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi chyba nie jest to pisane. Kazdy wokół mogl to przeżyć a ja jednak nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zaczynam mieć wątpliwości, jaki sens ma bycie z kimś na zawsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
własne doświadczenia oraz obserwacja innych związków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Własne doświadczenie kiedy człowiek który mówi że kocha wyrzuca cię następnego dnia jak śmieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy 2 dzieci rozstalismy sie chcial wrocic dalam mu sznase zaszlam w ciaze a on sie wypiera bo ma nowa dziwke . Tyle na temat .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy zdałam sobie sprawę, że większość mężczyzn nie potrzebuje miłości aby uprawiać seks. Czyli traktują kobiety jak przedmioty do zabawy :O Nie chciałabym być z kimś takim, nie chcę być jedną z wielu, dlatego w moim życiu już nie ma miejsca dla mężczyzny i nie wierzę w miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 12.50 masz rację brak czułości jest okropne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wychowywalam sie patrzac na moich starych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po dwóch nieudanych związkach małżeńskich stwierdziłam, że nie będę już próbować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nadal wierzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdy mnie oswiecilo. Poza tym jestem już stara dupa a takie przecież i tak są na odstrzal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko dlaczego tak jest,facet mówi ci podobasz mi się,jest chemia,lubię cię,ale z jakiś niewytłumaczalnych powodów on nie jest na to gotowy. Dlaczego większość mężczyzn właśnie taka jest,g****o warta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.10 powód jest wytłumaczalny zazwyczaj, tylko trudno przechodzi przez gardło, jak już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.10 chodzi Ci o to, ze nie jest gotowy na związek? Bo się nie zakochał a podobać to może mu się wiele lasek... Jest tyle pieknych kobiet na ulicach a tak malo przystojnych facetów i mam wrażenie ze facetom może się co druga podobać, a nam? Nie wiem jak wy dziewczyny ale mi rzadko ktoś się podoba, coraz rzadziej...nie ma w czym wybierac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
panno wyzej-bo wlasnie on cie tylko lubi. a z kims kogo lubimy nie wchodzimy w zwiazki, trzeba sie zakochac albo w przypadku niektorych-miec konkretne korzysci. tylko desperaci sa z kimkolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćlaluna
Nie ma takiego czegos,jak sie zakochac,zwykla chuc,czesciej facetow,po drugie lepsza przyjazn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ja
Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że tak wszystko się potoczy Że co dzień będę czuł Twój zapach i patrzył w te oczy Że każda chwila z Tobą będzie dla mnie wszystkim Że, gdy nie będziesz przy mnie będę tracił zmysły Dlaczego wciąż o Tobie myślę, wciąż jesteś w snach? Dlaczego, gdy Cię nie ma cały świat traci blask? Dlaczego między nami więzy postawił los?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bordilka
A ja nadal wierzę. Mimo tego, że widziałam wiele nieszczęśliwych związków, nawet sama takich doświadczyłam. Jednak wychodzę z założenia, że złe doświadczenia jedynie nas budują, co nas nie zabije to nas wzmocni. Staram się uczyć na błędach i już wiem, przynajmniej tak mi się wydaje, jak rozpoczynać znajomości, nie otwierać się na samym początku, najpierw kogoś poznać lepiej, zanim całkowicie mu się zaufa. Poznałam kilku ciekawych mężczyzn na mydwoje, znajomości interesujące, natomiast z jednym z nich jestem obecnie w szczęśliwym związku. I mimo swoich złych doświadczeń wcześniej, potrafiłam w końcu zaufać mężczyźnie, otworzyć się przed nim i po prostu być szczęśliwą. A kiedyś, tak jak chyba Ty, myślałam, że nie ma szczęśliwych związków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy. To, że mi nie poszczescilo się w miłości nie znaczy, że jej nie ma, miłość jest, szczęście jest, może nie dla mnie, ale JEST.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"większość mężczyzn nie potrzebuje miłości aby uprawiać seks. Czyli traktują kobiety jak przedmioty do zabawy" x No brawo, wreszcie to odkryłyście. Po ponad dziesięciu tysiącach lat istnienia cywilizacji. Brawa za imponujący refleks xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dopiero zaczynam wierzyć w miłość i związek, mam 35 lat pochodzę z pijackiej patologii gdzie molestowanie dzieci to norma, upiekłam stamtąd, w ukryciu się uczyłam, zeby nie widzieć syfu w jakim żyje uciekałam w książki, wykształcenie zdobyłam bardzo dobre, wyjechałam.za granicę drzwi do pracy mam otwarte, rozwiodłam się mam dwójkę dzieci, jedno z gwałtu, powoli staje psychicznie na nogi i serce mi rośnie jak widzę ze moje dzieci mają szansę na normalne życie, Koło mnie jest mężczyzna, który mnie szanuje i kocha, powoli otwieram się na niego bo mam z tym problem, po tym co przeszłam. A na Twoje pytanie kiedy przestałam wierzyć? Chyba w łonie matki, bo już wtedy czułam, że mnie nie chce bo też byłam z gwałtu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem bardzo atrakcyjna, ale mam rozchwiany charakter, jestem wredna, wybuchowa, kłótliwa, zaborcza, zazdrosna, mściwa, zołza to przy mnie aniołek. Nie mam pozytywnych cech, jedynie nie zrobiłabym fizycznej krzywdy i rozczulają mnie starsi ludzie. Dzieci, nie przepadam. Mąż po 9 latach poszukał łagodną łanię. Nawet jest brzydka, ale naprawdę słodka. Poznałam ją, bo czasami przyjeżdża po moją córkę jak idzie do nich na weekend a niedawno ją zabierali na wakacje. Fajną ma córa macochę. Ja w tym czasie skupiam się na pracy. Czasami się z kimś umówię, ale tylko kolacja i sex. Żadnych bliskich relacji, bo to i tak nie wypali. Czasami czuję się samotna, ale tylko czasami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba dzisiaj. Powinienem wyjechać do jakieś Tajlandii tak czuję ale wiem że tego nie zrobię. Będę sam po prostu bo kobiety nie umieją dostrzec we mnie skarba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7:25 Bo nim nie jesteś 13. Pojmij to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wciąż wierzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×