Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

w czym wam niby przeszkadza obecność studentów przy porodzie?

Polecane posty

Gość gość
gość dziś Ale zrozum, że dla każdego komfort oznacza co innego. Dla kogoś poród przy studentach może być niekomfortowy, ale już oddanie krwi to bułka z masłem. Inna nie wstydzi się studentów, ale mdleje na widok krwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gwarantuję wam,że studenci czy stazyści nie przychodzą na porodówkę pooglądać sobie waszego krocza czy was i was oceniać. Studenci często sami są zestersowani i zawstydzeni. Ale musi się kiedyś oswoić z pacjentami, procedurami, różnicami pomiędzy zachowaniem czy budową różnych pacjentow. Ja bym wolała, trafić do lekarza, który miał okazję widzieć wiele przypadków, a nie który dostał uprawnienia i od razu został rzucony na głęboką wodę. Myślę, że w pewnych sytuacjach warto zapomnieć o swoim wstydzie. Chociażby dla dobra innych osób, które wprzyszłości będą rodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta wasza dyskusja tutaj, a raczej jej poziom, obu stron, pokazuje dobitnie słuszność tego, co zachodni sąsiedzi robili 80 lat temu na terenie tego kruwidołka. I pomyśleć, że wasze istnienie to sprawka tylko "przegapienia" jednego, małego biletu kolejowego w klasie bydlęcej w jedną stronę. Niby niewiele a proszę o ile świat byłby lepszy xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No właśnie napisałaś. Napisałaś, że użytecznosć społeczna pacjentek godzących się na studentów polega na eksponowaniu im krocza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie sądzę, żeby ktoś, kto pisze, że ma w d***e to czy lekarz będzie wykształcony czy nie, bo komfort tej osoby jest najważniejszy, pójdzie oddać krew czy tym bardziej szpik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam przy porodzie jedna studentkę i bardzo milo ja wspominam. Na grupę 15 osob bym sie nie zgodziła, trudno. Wyzywajcie mnie za to jak chcecie ale przy porodzie to moj komfort jest najważniejszy. Porod w UK. Nie rozumiem, dlaczego w Polsce to muszą byc tabuny studentow a nie właśnie jesna czy dwie osoby. Mysle, ze 99% rodzacych zgodziloby sie na jedną dodatkową osobę do pomocy tak naprawdę. Nie byłoby wtedy tez głupiego podsmiewywania sie między studentami. O wiem co mówię, bo w Polsce przy okazji innego zabiegu mialam grupę studentow i wlasnie glupio sie na siebie patrzyli, podsmiewali i kazalam im wyjsc. Moze mialam pecha albo trafiłam na bardzo młodych, niedojrzałych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie rozumiem, dlaczego w Polsce to muszą byc tabuny studentow a nie właśnie jesna czy dwie osoby." x Bo jak trzydzieści takich księżniczek, jak te wyżej, odmówi pod rząd to chyba łatwo dojść na chłopski rozum czemu zamiast dwojga studentów jest trzydzieści. Ale jak ktoś ma zdolność logicznego myślenia na poziomie afrykańskiej cegłówki to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Afryce budulcem jest krowie lajno a nie ceglowki. A ta dalej się pruje i udaje mondro studentke medycyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ci wszycy lekarze, połozne i cały personel medyczny jest na porodówkach tylko po to, aby ponapawać się widokiem waszego weksponowanego krocza. Nic nie robią tylko się na gapią na was i wasze święte krocza. Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22;04 bo są takie co cenią sobie własny komfort, intymność i inne bzdety przy porodzie. To się nazywa zachowanie godności. Z godności można odedrzeć jednym słowem i tak się stało w moim przypadku. Wolę 10 studentów przy porodzie, którzy potrafią wesprzeć, czy zamienić dobre słowo z rodzącą, niż neonatolog, która stała pod oknem gapiła się mi z wrednym usmieszkiem w krocze, podczas, gdy ja po 30 godzinach bólu z lekarzem położnikiem ledwo wypchnelismy dziecko. A potem puściła wredne hasło, że jestem zła matka. Przy drugim porodzie miałam studentkę i rezydenta. Bardzo dziękuję rezydentowi, studentce i lekarzowi z pierwszego porodu. Resztę bym powywieszala za chamstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Aleś bystra! Brawo! Afrykańska cegłówka to własnie krowie łajno. Widać własni, że twoje myslenie jest na tym poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No a co mają eksponować tym studentom, jak nie krocze? Przecież dziecko wychodzi przez cipę, więc logiczne, że przy porodzie się eksponuje się krocze, a nie co innego. O to mi chodziło. Nie ma w mojej wypowiedzi ani krzty pogardy czy lekceważenia dla kobiet rodzących w obecności studentów. Sama tak rodziłam i też eksponowałam krocze studentom. Nawet pozwoliłam się im zbadać. Ale nie uważam, żeby dawało mi to prawo czuć się lepszą czy bardziej użyteczną społecznie od kobiet, które nie chcą studentów przy porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie mniej jednak zabrzmiało to jakby studenci przychodzili popatrzeć sobie na krocze a nie patrzeć jak przebiega poród.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skonczcie się licytować głupie krowy bo i tak nie będziecie przez to lepszymi matkami. Nawet w obecności studentów przy porodzie lub ich braku próbujecie się dowartosciowac Gratuluję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko jaka jest róznica, czy ktos cos często widział, chyba licza sie odczucia danej osoby, jak ktos jest chamski, narusza prywatnosc, a osoba wrazliwa i bedzie sie zle czuła z tym całe lata, to jest problem. Tak samo by mozna mówic, ze jak kogos zgwałcił gwałciciel co robił to wiele razy i widział wiele cipek, to jest ok,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak samo by mozna mówic, ze jak kogos zgwałcił gwałciciel co robił to wiele razy i widział wiele c**ek, to jest ok, xxx Porownujesz lekarza do gwałciciela? Normalna jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wiadomo, studenci przychodzą żeby się uczyć. Niemniej jednak z mojej perspektywy, jako kobiety rodzącej, wyglądało to tak, że banda dzieciaków gapi się na moją cipkę. (Rodziłam pierwsze dziecko w wieku 33 lat, więc ci wszyscy studenci byli dla mnie grupą dzieciaków).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Przepraszam, że co? Porównujesz przyszłego lekarza, albo i lekarza do gwałciciela? Wy naprawdę macie coś z mózgiem. Poczekaj, życie płata różne figle a ludzi dopada wiele okropnych chorób, gdzie się rzyga, sra pod siebie itd. Nigdy nie wiesz, co cię dopadnie. To dopiero będzie wstyd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lekarz gwałci tylko jak nie masz męża przy badaniu cipki. jakoś tak to szło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja was nie rozumiem. Przeciez i tak rodząć eksponujecie krocze obcym ludziom. Co to za różnica czy będą tam studenci medycyny? Przecież to przyszli lekarze a nie jacyś przypadkowi przechodnie. I tak jesteście rozkraczone, i tak was ludzie oglądają. Może nie zachdźcie w ciążę, bo w zasadzie każdy poród obdziera z godności. To jest chyba najbardziej zwierzęca czynność jaką człowiek może wykonywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dla rodzącej 40-tki lekarze i połozne mogą być bandą dzieciaków. Też mają ich pogonić, żeby się na cipkę nie patrzyli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tak w ogóle to mój lekarz mówi rodzącym że jestem młoda lekarka, zwraca się do mnie pani doktor i te skrzeczące macice milczą smiech.gif x Jak kiedyś będziesz taką skrzeczącą macicą to będziesz się wymadrzać bo jak na razie nie nadajesz się nawet na weterynarza. Trochę szacunku do ludzi wieśniaro bo słoma ci z butów wystaje. I ty jesteś kobietą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiadomo było od początku że temat założyła pseudopanilekarka która myśli że studiując medycynę ma prawo uważać się za madrzejsza od wszystkich kobiet. Właśnie dlatego nie zamierzam pomagać bananowym dzieciom lekarzy którym się wydaje że wyżej srajo niż d**e majo. I jeszcze chamki protestują że za mało płacą. A za co ty chcesz podwyżki? Za chamstwo względem pacjentek? A juzci k****.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Na złość mamie odmrozisz sobie uszy? Spoko. Nie pomagaj jej. Zobaczymy kto gorzej na tym wyjdzie jeśli ona kiedyś nie będzie umiało pomóc tobie albo twoim dzieciom. Błędy lekarskie się zdarzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W życiu może zdarzyć się wszystko. Ja sobie poradzę trochę pokory, dziewucho. Takich właśnie mamy lekarzy. Przemadrzalych, zaufanych i przekonanych o własnej nieomylnosci. Gdzie empatia wobec rodzacych kobiet które nie chcą obecności studentów? Jakim prawem je besztasz jako przyszły lekarz? Z powołaniem się minęłas. Zejdź na ziemię bo możesz trafić kiedyś na taką pacjentke jak ja która ci wygranie przy ludziach prosto z mostu co myśli i narobi ci koło d**y za bycie chamem i brak szacunku dla ludzi którym powinnaś służyć a nie traktowac jak kocmoluchy które co do pięt nie dorastają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo w całym porodzie najważniejsze jest to żeby nikt wam nie patrzył na krocze. Wasze krocze to świętość. Pieperzone, katolickie, pruderyjne wychowanie. Nawet lekarzom nie dadzą się uczyć bo się wstydzą i myślą, że ich krocze jest jakieś wyjątkowe. Ja pierdzielę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Pewnie, że sobie poradzisz. Sama sobie poród odbierzesz, operację zrobisz, wyleczysz się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla każdej kobiety jej krocze jest wyjątkowe. Idź się uczyć a nie p********z. Później tyle niedouczonych konowalow żebra o podwyżkę za pierdzenie w lekarska kanapę na zapleczu. Prawdziwy lekarz to ktoś kto grzebie w mózgu, przeszczepia twarze i wprowadza nowatorskie metody a nie jakiś gryzipiorek który siedzi i pali glupa że jest mądry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śmieszą mnie te kłótnie. Ostatnio leżałam w CZMP w Łodzi duży szpital ze studentami polskimi i zagranicznymi. Podczas przyjęcia podpisuje się dokumenty i jeden dotyczy właśnie studentów. Podczas obchodu są studenci razem z masą lekarzy. Podczas badania ginekologicznego lekarz pytał się mnie czy godzę się na studentów mimo że podpisywałam dokumenty podczas przyjecia. Z oddziału ginekologicznego zostałam przeniesiona na endokrynologię i tam też byli studenci jednak za każdym razem padało pytanie czy godzę się na ich obecność. Bywały też sytuacje że między obchodami wchodzili, byli grzeczni i pierwsze co to pytali się czy mogą porozmawiać i zadać parę pytań. Z zagranicznymi studentami chodziła lekarka i tłumaczyła. Ogólnie ich wszystkich wspominam miło,najczęściej byli przestraszeni i nie bardzo wiedzieli o co chcą zapytać :-D. Podczas obchodu studenci stali najczęściej koło drzwi bo sala była pełna od lekarzy, ordynatora i paru pielęgniarek (każda pacjentka w pokoju miała swojego lekarza). Nie widzę problemu odmówić wizyt studentów podczas badania ginekologicznego czy innego, no bo skoro się pytają czy się godzę mam prawo odmówić lub nie. Nikt nikogo tam nie zmuszał do ich obecności. Prawdą jest to, że oni też muszą się uczyć a druga sprawa że można się nie zgodzić na ich obecność i tyle, dlatego nie rozumiem tych kłótni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj Poziom szacunku adekwatny do rozmówcy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×