Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy byłbyście zadowolone rodząc tylko córki?

Polecane posty

Gość gość
13:53 Uczepiłaś się jak nienormalna tezy, że nikt jej nie pokazał resoraka nawet...Miała mnóstwo zabawek neutralnych typu klocki, układanki, koparkę nawet w spadku po kuzynie. Nie było zainteresowania i już. Są dziewczynki, które lubią chłopięce zabawy, moja lubi typowo dziewczęce,ja to zaakceptowałam, akceptuję ją taką jaka jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:57 Planowałam dwójkę dzieci, córeczki absolutnie nie żałuje, po prostu cieszę się że będzie synek tym razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie Wy jesteście powalone a szczególnie z tym gadanie syn mamy a córka taty. U mnie w domu zawsze wszyscy byli kochani jednakowo nie zależnie od płci mam 3 siostry i 3 braci i zawsze było tak że jak ktoś miał problem to rozwiązywał to z rodzicem który akurat był obok a nie np siostra czeka specjalnie na tatę bo jest córeczką tatusia a bracia bardzo długo z ojcem chodzili chodźby na mecz na piwo itp. I p**********e osoby tylko myślą że wyglądają jak para gejów lub że jakieś bunty przeciwko matce. Płeć to płeć najważniejsze że dziecko jest na świecie i niezależnie od płci kocha się bezgranicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam pierwszego syna, aniołeczka. Nie psuje zabawek, sprząta po zabawie, zawsze pyta czy może coś wziąć albo zrobić, ma 6lat. Teraz będzie druga córka i już się boję że nie będzie tak różowo x najważniejsze, żeby jej ojciec ją kochał i rozpieszczał jak księżniczkę, bo wtedy w przyszłości tak ją będą traktować mężczyźni (z duzym prawdop)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie Wy jesteście powalone a szczególnie z tym gadanie syn mamy a córka taty. U mnie w domu zawsze wszyscy byli kochani jednakowo nie zależnie od płci mam 3 siostry i 3 braci i zawsze było tak że jak ktoś miał problem to rozwiązywał to z rodzicem który akurat był obok a nie np siostra czeka specjalnie na tatę bo jest córeczką tatusia a bracia bardzo długo z ojcem chodzili chodźby na mecz na piwo itp. I p**********e osoby tylko myślą że wyglądają jak para gejów lub że jakieś bunty przeciwko matce. Płeć to płeć najważniejsze że dziecko jest na świecie i niezależnie od płci kocha się bezgranicznie Zgłoś x no niestety ale jesli tatuś jest zbyt blisko z dorosłym synem to często jest w tym w tym element gejowski (ze strony ojca)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie Wy jesteście powalone a szczególnie z tym gadanie syn mamy a córka taty. U mnie w domu zawsze wszyscy byli kochani jednakowo nie zależnie od płci mam 3 siostry i 3 braci i zawsze było tak że jak ktoś miał problem to rozwiązywał to z rodzicem który akurat był obok a nie np siostra czeka specjalnie na tatę bo jest córeczką tatusia a bracia bardzo długo z ojcem chodzili chodźby na mecz na piwo itp. I p**********e osoby tylko myślą że wyglądają jak para gejów lub że jakieś bunty przeciwko matce. Płeć to płeć najważniejsze że dziecko jest na świecie i niezależnie od płci kocha się bezgranicznie Zgłoś x no niestety ale jesli tatuś jest zbyt blisko z dorosłym synem to często jest w tym w tym element gejowski (ze strony ojca) x Nie mówię, że akurat u Ciebie w domu tak było, ale widziałam w swoim życiu takie chore relacje rodzinne, gdzie tatus był zbyt blisko z synkiem, a kobiet specjalnie nie szanował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syn ma przede wszystkim kochac i szanowac matke, bo tak będzie potem traktował kobiety, dziewczynka natomiast musi być akceptowana i kochana przez tatę, aby potem tworzyc dobre związki z mężczyznami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe co byście gadały, gdybyście przez 6 lat starały się o dziecko. Mi po tylu latach starań było wszystko jedno, czy będę miała chłopca, czy dziewczynkę, nie miało znaczenia imię, kolor ubranek, model wózka i to w jakim miesiącu dziecko przyjdzie na świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe co byście gadały, gdybyście przez 6 lat starały się o dziecko. Mi po tylu latach starań było wszystko jedno, czy będę miała chłopca, czy dziewczynkę, nie miało znaczenia imię, kolor ubranek, model wózka i to w jakim miesiącu dziecko przyjdzie na świat. x Nie no jasne, że to tak naprawdę nie ma znaczenia, rodzice powinni kochac i wspierac każde dziecko, bo w końcu ono się na świat nie prosiło :) A relacje ojciec- córka, matka- synek, to takie niuanse psychologiczne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja zawsze chciałam mieć albo samych synów ,albo same córki. Udało się mam trojaczki, już teraz 5 letnie. 3 dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poważnie? Trzy identyczne? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:58 Po co takie wypowiedzi nic nie wnoszące do tematu? Jak coś przychodzi z dużym trudem to inaczej się na to patrzy, każdy to wie, nie trzeba tak tego podkreślać. Nie zabronisz dywagować ludziom nie mającym problemów z płodnością na temat płci ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.58 a co mnie twoje starania? Czy to że ktoś nie ma nóg, to ja mam swoje co rano całować i za nie dziękować? Zaszłam w obie ciąże zupełnie niechcący, niekoniecznie ich w tamtym momencie chciałam. Czy to znaczy że mam sobie sypać głowę popiołem i na siłę próbować wciskać w twoją perspektywę? Bez żartów, to nie jest temat dla ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym tylko się dowiedziała, ze w moim brzuchu mieszka żeński bachor - od razu rezerwowałabym termin aborcji. Zresztą już dwa razy tak zrobiłam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 14:58 Tysiąc razy wolałabym nie mieć dzieci, niż urodzić żeńskiego bachora. Tysiąc razy wolałabym urodzić chorego/niepełnosprawnego chłopczyka, niż zdrowego żeńskiego bachora. Tysiąc razy wolałabym sama ciężko zachorować i cierpieć, niż urodzić obrzydliwego żeńskiego bachora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie byłabym, chciałabym mieć synka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dwie córki i syna. Zdecydowanie jednak wolałbym żeby syn był trzecią córka. Siostry na ogół trzymają się razem a z bratem kontakt raczej średni. No i córki łatwiej się wychowuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłoby mi przykro że nie mogę urodzić syna mężowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może nie dorosłam do posiadania dziecka- nie wiem, ale jestem w ciąży i się cieszę.... nie mniej jednak bardzo ale to bardzo nie lubię małych chłopców. Nie chodzi o żadne strojenie dziewczynki w różowe sukienki i nakładanie jej na czoło opaski z wielkim kwiatem, ale kiedy poznaję jakieś dziecko np dawno niewidzianej koleżanki i jest dziewczynką, to jakoś przychylniej na nią patrzę, wzbudza moją sympatię, a małych chłopców nie lubię od zawsze. Moja siostra urodzila syna i nawet do siostrzeńca nie mogę się przekonać, a siostra męża ma małą córeczkę i wprost ją uwielbiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×