No i jest. Ciaza. Jutro pojde do lekarza zorganizowac aborcje farmakologiczna

Nie mieszkam w Polsce. mimo to decyzja nie jest latwa. ale nie moge byc w ciazy. pekla nam guma (drugi raz w zyciu), to byl 19. d\ien cyklu zwykle mam 29-dniowe. mamy dziecko juz dosc duze. w 2019 kupujemy mieszkanie. na wiosne 2019 mamy tez juz zorganizowany daleki wyjazd. plus zbyt lubie sowje obecne zycie by je "rozwalic" niemowlakiem. maz I ja nie chcielismy wiecej dzieci. mialam plan podwiazac jajowody na 40stke. ale to jeszcze pare lat. rece mi sie trzesa. pierwsze godziny po tescie siedzialam jak zombie w pracy, prawie nic nie zrobilam... masakra. no ale mam mozliwosc zreobic to legalnie, po ludkzu, ale I tak sie troche obawiam. ale zrobie to. na 99%. jutro ide do lekarzqa.

Mam nadzieję, że ten 1% okaże się silniejszy. Nie zabijaj dziecka, będziesz się po tym czuła jak puste naczynie. To dziecko będzie Twoją wielką radością. Trochę trudów i wielka nagroda. Dasz radę :) Pozdrawiam.

Aborcja "po ludzku"???? Serio???

a co nas to obchodzi, twoje dziecko, więc rób co chcesz

maz I ja nie chcielismy wiecej dzieci. mialam plan podwiazac jajowody na 40stke. ale to jeszcze pare lat. x Przepraszam, że co? Podwiązać na 40stkę, kiedy płodność z reguły się już zmniejsza? A co przez te kilka lat? Mąż nie mógł sobie już kilka lat temu zrobić wazektomii? Jprdl, to musi być prowo.

Marnanta probó. Ja jakbym nie chciała ciąży to bym siedziała juz na samolocie z lekarzem gmyrając w kuciapie. A nie na kafeterii

tu autorka, przeciez mam juz dziecko nie chce wiecej I zabezpieczalam sie. tak, aobrcja moze byc po ludzku co w tym dziwnego. jestem dopiero w 5 tygodniu, to jest zarodek

dziś lekarz nie musi mi nic gmerac, ide do lkarza jutro, bedzie rozmowa, dostane tabletki I wezme je przy lekarzu I za godzine pojde do domu. potem druga dawka ale nie muze bcy w szpitalu, czytalam o tuym

15.11 Przypuśćmy ze nie kłamiesz... w takim razie po co piszesz o tym tutaj skoro juz wszystko wiesz, wszystko zaplanowałas, doczytałaś to czego tu szukasz? Poklasku czy postów od fanatyczek ochorony życia poczętego? Tutaj zadaje sie pytania, nikogo nie obchodzi co ty ze swoją doopą zrobisz

Fajnie masz, że jesteś gdzieś gdzie ta aborcja jest legalna. U nas zamykają za usuwanie problemu z życia

Jesli to nie prowo to... nie rób tego bo będziesz żałować. Wiesz ile kobiet chciało by cofnąć czas i znaleźć się na twoim miejscu? Masz męża, nowe mieszkanie, stabilność, wiesz ile kobiet by chciało być na Twoim miejscu? A wczasy nie uciekną, oddaj je siostrze czy rodzicom z jakiejś okazji, a Wy pojedziecie za rok.

a po usunieciu tego małego pasożyta, taka przyjemna lekkość w brzuszku i pustka i jakoś tak lżejsze życie

I tak za dużo ludzi jest na świecie i się nienawidzimy wszyscy. Im mniej tym lepiej

Autorko nie wymienilas ani jednego sensownego i poważnego powodu dlaczego to dziecko mialo by sie nie urodzic. Jak nie chciałaś ciazy to trzeba bylo sie zabezpieczac w inny sposob niz gumka. Szkoda dziecka ( czy jak tam uwazasz zarodka).

15:44 ale ona nie musi podawać powodu ani tobie, ani nikomu i nie podlega to ocenie. To jej prawo i nikomu nie musi się tłumaczyć. Zajmij się lepiej swoją doopa

moje powody sa sensowne. ma ustabilizowane zycie; duze dziecko; wazne plany (tak - wazne, ta podroz jest dla mnie wazna i jej nie odwolam/nie przeloze); zabezpieczylam sie zeby ciazy nie bylo ; to sa dla mnie sensowne powody.

moze I dla Ciebie sa to powody egoistyczne, wygodne, smieszne? ../ w porzadku, niech tak bedzie. dla mnie to moje powody - ale chciaalm tylko sie jkaos wygadac; ot, tyle

nie rób tego. Będziesz żałowac. Pomyśl - okej nie uwazam tego za życie. No ale co jeśli za 10 lat zmienisz zdanie>? I co, wtedy będziesz sobie to wyrzucac do smierci, zyc w poczuciu winy, lękać się potępienia. spójrz na to z czysto egoistycznego punktu widzenia - lepiej nie ryzykowac czegoś takiego. Nie mówiąc o tym ze Wasze malzenstwo moze sie posypać. Lepiej być dla Męża matką jego dzieci i kobieta którą się kocha niż morderczynią - suką. Sory ale każdy mąż tak by pomyślał. Nawet jesli tego nie powie wprost, keidyś to wygarnie i zawsze będzie to miał za uszami, w głowie. I wszyscy wokól Ciebie. Nie rób tego ostrzegam

15:47- uwazaj bo zaraz ci zylka peknie. Przeciez autorka wymienila powody w wątku. Juz to zrobila i juz sie tlumaczy. To po uj ten watek zakladala ? Skoro jest sie czegos pewnym to nie zaklada sie tematu na anonimowym forum bo tu jak wiadomo opinie beda podzielone.

Lepiej być dla Męża matką jego dzieci i kobieta którą się kocha niż morderczynią - suką. Sory ale każdy mąż tak by pomyślał. / ale moj maz wie jakie ja mam zdanie na temat aborcji, on uwaza ze kobieta ma prawo podejmowac ostateczna decyzje bo to jej cialo. on szanuje kobiety za to ze majo kres sa w ciazy, rodza itd. moj maz ma mozg a nie tlyko penisa

Dziecko w niczym nie wynagradza... autorko nie słuchaj tych bredni powyżej

A z dzieckiem nie mozesz jechac w te podróż? Albo przebukuj na jakieś wczasy z dzieckiem. Daj spokój nic nie jest warte żeby dziecko usuwac. Albo oddaj je do siostr tylko nie zabijaj. Ja je wezme od ciebie ale nie zabijaj ok

Dla mnie sensowny powod to : chore dziecko czy brak srodkow do zycia . Ta podroz jest wazna teraz ale nie bedzie wazna np za 10 lat. To nie bedzie mialo znaczenia a decyzja o aborcji gdzies zostanie w twojej głowie do konca zycia. Masz faceta, jak mieszkasz za granica to pewnie praca tez jest. Co z tego ze masz duze dziecko i ustabilizowane zycie. No to sie ustabilizuje na nowo. Pomysl sobie ze inni wogole nie moga miec dzieci. A moze tobie jest wlasnie pisana dwojka ? Zadna antykoncepcja nie jest skuteczna. Po co czekac z jajowodami do 40stki ? To juz po ptokach, bo po 40stce płodność spada i wlasnie wtedy pewnie by gumka wystarczyla. Porozmawiaj z mezem. To musi byc wasza wspolna decyzja.

15:50 uwazaj bo twoj maly mozdzek sie zagotuje z przeciazenia i zdechniesz :) nie o to mi chodZiło tylko o to że kobiety maja taki przymus zeby sie tlumaczyc jakby robiły cos zlego. Napedzaja to inne kobiety zamiast sobie pomagać. Wlasnie dlatego plerdoIone szmaty jesteście podległe wobec mezczyzn i bedziecie. Same sobie nakladacie kajdany i kaganiec na ryj do tego

urodzisz dziecko, dziecko podrośnie, bedzie cie nienawidzić tak samo jak twoego męza. Wy z meżem tez bedziecie sie nienawidzic, bo on sie zmienił i ty się zemieniłaś i bedziecie miec "sielankowe życie"

ale mohery tu pizza masakraaaaa pisze to pracujaca, spelniajaca sie zawodowo, szczesliwa w malzenstwie kobieta, matka dwojga dzieci, majacych 9 oraz 14 lat ja mam takei zdanie jak autorka, moje zycie moje wygody a nie ze cos jest komus "piasne" :O

15.40 A co ty jakąś masohistką jestes? Idz załatw sprawę i finał dwie kreski na patyku o niczym nie świadczą. 75% ciąż w 1 trymestrze ulega naturalnemu poronieniu, potraktuj to w ten sposób.

15:59 dokładnie, zgadzam się z facetem, brawo !!!

dziś jak mam leciec pod koniec ciazy w Alpy I wspinac sie na szczyty ?? I jezdizc na nartach? to drogie wakacje na ktore czekalm 2 lata. widze ze jendka faktycznie niepotrzebnie tu napisalam, bo niestety kobiety sie zaczelyscie klocic "o mnie" I / lub obrazac mnie... moj wpis pierwszy byl bardzo spontaniczny, emocjonalny ... autorka

16:01- tak szczesliwa mamo, pisane , bo nie tak latwo jest zajsc w ciaze a juz na pewno nie od " zlotego strzalu" w 19 dc.