Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

DZIURA W CV postrachem kafe! Mówią to "szczęśliwe" biurwy tu co dnia

Polecane posty

Gość gość
macierzynski jest platny , wychowawczy to taka ladna nazwa , ale grosza za to niunia nie dostajesz, siedzisz zwyczajnie z dupa w domu bez swojego grosza do pracy wrocilam bo chcialam a nie dlatego ze musialam , zrozumiesz to tluku , czy nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja Wam powiem, że w mojej firmie w ogóle niechętnie zatrudnia się kobiety. Po prostu gdy można wybierać pomiędzy kobietą a mężczyzną, pracę zawsze dostaje mężczyzna. Nawet jak ma mniejsze kwalifikacje i wyższe żądania finansowe. Gdybym miała swoją firmę robiłabym tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.52 kto ci broni zapoznawać się na urlopie z bieżącymi informacjami, literaturą branżową, internet jak widzę też dotarł? 11.37, 11.44 no to już wasz problem że robicie na śmieciowych umowach, oczywiste że na zleceniach nie ma się praw pracowniczych i mieszkam w rejonie gdzie takie warunki prac są częste, dlatego znam kobiety które kilka miesięcy przed ciążą zatrudniły się byle gdzie do pracy fizycznej tam, gdzie dawali umowę o pracę (nawet sprzątanie w firmie porządkowej za najniższą) byle mieć w ciąży świadczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No faktycznie, w jednym wątku czytaj babo że na macierzyńskim nie ma się kiedy wysrac, bo dziecko hnb, a z drugiej, trzymaj się na bieżąco babo, internet przecież dotarł, między sranie a karmieniem możesz klepac szkolenie przez neta! Ktoś ma Rozdwojenie jaźni chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na potrzeby zachowania ciągłości pracy, udzielania kobietom urlopów macierzyńskich i wychowawczych ustawodawca wymyślił UMOWY NA ZASTĘPSTWO. Tylko szkoda że stosowane są wyłącznie w większych firmach i instytucjach, tam gdzie kilka tys więcej miesięcznie nie robi różnicy. Taki janusz jak ta wyżej nie dość, że sama nie może w spokoju dziecka wychować, to jeszcze w życiu by nie wpadła na zatrudnienie kobiety na zastępstwo za ciężarną. Nie stać cię na własny urlop a co dopiero czyjś biznesmenko za 5 gr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To jest dobieranie argumentów by udowodnić jakąś swoją tezę. Jak się mówi kobiecie na macierzyńskim, że siedzi w domu, to jest wielkie oburzenie, że to ciężka praca, wyczerpująca fizycznie i psychicznie i że jest tyle roboty w domu i przy dziecku, ze nie ma nawet jak się wysikać. Jak natomiast powiesz, że kobieta na macierzyńskim to tylko kupki, zupki i latanie na szmacie, to dowiadujesz się, że na macierzyńskim to ona się rozwija, chodzi na kurs chińskiego i ciągle śledzi nowinki branżowe. Do tego rozwija swoje pasje, biega do kosmetyczki i na fitness. Przecież wiadomo, że nikt nie napisze prawdy, że np. siedzi cały dzień na kafe , czyta pudelka i ogląda seriale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie mam urlop , od 31 lipca do 20 sierpnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A co się czepiasz kobiety. Ma biznes jaki ma i od niej zależy kogo zatrudni a kogo nie. Niech nawet będzie tym "januszem" biznesu. To nie jest niczyja sprawa, tylko jej. Może sobie zatrudniać tylko niebieskookich blondynów jeśli taka będzie jej wola. Przecież każdy może założyć swój biznes i pracować na siebie. Wtedy kobietę będzie stać na swój urlop macierzyński itd. Nie będzie musiała być na łasce bądź niełasce "januszy biznesu".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie ma to jak wierzyć w bajki. Kursy chińskiego na macierzyńskim... No, legenda że ktoś tak robi w realu poza VR kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Legenda mówi *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość dziś A jakim cudem przeżywają Niemcy czy Francuzi? Przecież tam powinien być armageddon z sodomą i gomorą, skoro od lat sklepy w niedziele (wszystkie) pozamykane smiech.gif X Mieszkam nad morzem i warszawiacy są zdziwieni jak u nas drogo. Uwierz mi, że niewiele osób zarabia na start 5 tys. Dla mnie jesteś mitomanką. Oczywiście sama możesz tyle mieć, bo nie twierdzę, że tacy ludzie nie istnieją. Ale nie jest to standard w Polsce, więc tego... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.02 i odpisujące w jej tonie -z kimś mnie pomyliłyscie, bo moim osobistym zdaniem high need baby to bzdura, a poza tym nigdy nie czułam presji żeby na macierzyńskim uczyć się chińskiego. Ja tylko odpisałam temu komuś pieniącemu się o przerwy w pracy, że jak ktoś chce, niech się doucza. Ja nie musiałam. Odbyłam 5 lat studiów i nic się nie zrewolucjonizowało w zawodzie od tego czasu na tyle, żeby dwa lata po podjęciu pracy musieć się uczyć na nowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lubię swoją pracę. Nie chcę jej zmieniać tylko po to, żeby zarabiać więcej. Na życie mi wystarcza. Nie potrzebuję więcej. Wiem, że to niemodne teraz i trzeba konsumować, ale ja nie muszę być modna. Moja praca jest właściwie moim hobby i najchętniej bym z niej nie wychodziła. Możecie mnie nazwać nieudacznikiem Nieudacznikiem ? Nieee.. Raczej osobom bez zadnych zainteresowan oprócz pracy.. bez zycia rodzinnego.. bez zycia towarzyskiego.. szkoda zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziura w d/u/p/i/e/, po co komu głupie wywody? Kiedy nie można znaleźć pracowników, kogo obchodzą jakieś dziury w CV. Zawsze można znaleźć innego, kiedy osoba z dziurą sobie nie radzi. Najważniejsze, żeby dziura nie była spowodowana odsiadką po wyroku, ciężko przełamać barierę nieufności do takiej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proszę uaktualnić swoje wiadomości o warunkach zatrudnienia i braku chętnych do pracy, a potem dyskutować :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.11- nie, ja nie muszę zakładać firmy żeby było mnie stać na urlop, bo ja mam dobrą pracę i oszczędności jeszcze z czasów panieńskich. ja piszę z politowaniem wobec tej pieniaczki z firmą, która najpierw pisze że urlop wychowawczy odmóżdża i ONA DAJE KOBIETOM ROK (a ustawodawcą to ona nie jest żeby mi coś dać ) a kilka postów dalej to ona wróciła do pracy bo za wychowawczy nie płacą. Jakby jej firma była taka zacna, klienci by i z 5 lat na nią poczekali, a ona by miała środki z tego co zarobiła wcześniej. Skoro ona z tej firmy nie wyrobi na siebie samą, to tym bardziej nie stać jej na czyjąś ciążę i urlop. Dlatego tak pyskuje do ciężarnych. Już bym wolała ulice zamiatać niż taki biedapol prowadzić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A skąd wiesz, ze nie mam ŻADNYCH innych zainteresowań i życia poza pracą? Napisałam to gdzieś???? Napisałam, że praca jest moim hobby, i że chętnie bym z niej nie wychodziła. Ale to nie znaczy, że z niej nie wychodzę. A poza tym co złego jest w tym, że ktoś się pasjonuje tym co robi? Według mnie życia jest szkoda tkwienie przez 8 h w pracy, której się nie lubi, po to żeby mieć pieniądze m.in. na realizowanie swojego hobby, na które i tak się ma mało czasu, bo 8 h siedzi się w nielubianej pracy. Jeśli chodzi o życie towarzyskie, to nie każdy go potrzebuje, są ludzie wybitnie nietowarzyscy i jest im z tym dobrze. Nie każdy też chce mieć dzieci czy prowadzić tzw życie rodzinne. Każdej osobie odpowiada co innego i Twoje oceny, że szkoda na coś CUDZEGO życia, są trochę nie na miejscu. Może Tobie byłoby szkoda na coś życia, ale komuś innemu takie życie odpowiada, a za nic w świecie nie chciałby być w Twojej skórze (bo właśnie szkoda by mu było czasu na to co robisz Ty).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Skąd wiesz, że jej nie stać? Może ona nie chce płacić za czyjąś ciążę i urlop. Takie ma poglądy i ma prawo robić co chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.37 wiem, że jej nie stać, bo się plącze w zeznaniach i widać że wątek finansowy za tym stoi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Rozumiem, że Ty nie masz żadnej pasji, niczego, co by Cię zainteresowało i pochłonęło na tyle, że chciałabyś poświęcać temu czemuś jak najwięcej czasu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze żeby życie towarzyskie polegało na pasjonującym podtrzymywaniu relacji społecznych, a to z reguły spotkania z mniej lub bardziej przypadkowymi ludźmi głównie poznanymi w robocie/na studiach. Posiedzą kilka godzin w piwialni przy piwsku, zeżrą chipsy w domu, poplotkują przy filmie i do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dołączam się do pytania o jakiej właściwie dziurze w cv my rozmawiamy? Do osób na umowie o pracę: Po urlopie wracasz do pracy, umowa trwała nieprzerwanie, kilka tygodni się wdrażasz w to co nowego i co się zmieniło, pracujesz dalej. Jeśli szef jednak da ci wypowiedzenie, to jest ono z datą powrotu do pracy. A nie z datą wzięcia urlopu czy potwierdzenia ciąży. W dokumentach nigdzie nie ma kilkuletniej przerwy. W Cv wpisane kilkuletnie zatrudnienie u tego pracodawcy i można śmiało rozsyłać do innych firm. Pracownika z kilkuletnim doświadczeniem chętnie się zaprasza na rozmowy.Gdzie w ogóle jest problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie również śmieszy ta dziura w cv. Zwolnilam się z pracy przed ciążą i Z dzieckiem siedziałam w domu do 3,5 roku. W 2 msc znalazłam fajna pracę w biurze za fajne pieniądze. Nikt na mnie krzywo nie patrzył, nie wypytywal. Oczywiście, że musiałam się doszkolic ale gdzie nie trzeba? Wychowywanie dziecka jest czymś naturalnym i chyba tylko u nas w Polsce są takie cyrki z urlopami i zwolnieniami. Skoro ustawodawca przewidział urlopy dla rodziców - nie jest to zbrodnią, a przywilejem, który powinien być szanowany. Jak jakiemuś Januszowi biznesu to przeszkadza, to lepiej dla mnie, że mnie nie zatrudni. Łaski nikomu nie robią, pracy jest mnóstwo. Pracownikiem jestem dokładnym i sumiennym ale również mam prawo do swojego życia i rodziny. To już nie te czasy, że całowało się pracodawcę po stopach za byle goofno. Wolę mniej zarobić niż żyć w stresie i na każde zawołanie szefa. Zresztą jak ktoś ma łeb na karku to zawsze znajdzie dobrą pracę za fajne pieniądze. Ja 10lat temu zarabialam na czysto 1900 zł w pracy fizycznej (mały zakład,praca siedząca,5godzin dziennie). Teraz mam niecałe 3000zl na czysto. Bardzo dużo pracuje z domu, nie mam problemu z chorobami dziecka, pracuje od 4 do 8 godzin dziennie. Jak jest os pilnego to wieczorem dodatkowo musze usiąść do komputera. luz i blus. A wy dalej sobie wmawiajcie, że pracy nie znajdziecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gdzie sie placze w zeznaniach? ja nie widze zeby cokolwiek zeznawala stwierdzila fakt , ze platny jest tylko rok to ze sama wrocila do pracy po roku , nie oznacza ,ze ze wzgledow finansowych wrocila ja tez wrocilam do pracy po roku , a na upartego moglabym siedziedz jeszcze z 5 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez przesady. Z dziurą w cv kilkuletnią to i za jakieś 2 tysie na rękę w biurze znajdzie się w przeciągu dwóch tygodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fakt ze w papierach jest ciaglosc pracy. Mam taka kolezanke , ktora pracowala pol roku, zaszla w ciaze, l4, macierzynski, pelny wychowawczy, wrocila do pracy na pol roku, znow ciaza, macierzynski i wychowawczy. Faktycznie pracowała wiec moze z rok, a w papierach ma z 10 lat chyba. No i co taka osoba umie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pierdziele co to za wykładnia że ktoś faktycznie przepracował rok,a w papierach 10 lat? Czy ci się to podoba czy nie, ta osoba pracuje 10 lat, może się przedstawiać na rozmowach jako pracownik z 10 letnim stażem i może a nawet musi wpisać sobie 10 lat w cv, bo podanie krótszego okresu to już fałszywe zeznania. A jak ta osoba jest wykształcona, to szybko się przyuczy do nowych zadań. A ciąże i urlopy są przywilejami i prawami pracownika które nie skracają czasu pracy, tyle że emerytura może być niższa. Ty choćbys 10 lat przepracowała bez zwolnień, w nowej pracy też nic nie bedziesz na początku umieć. Mam na myśli że w każdej firmie jest inny obieg dokumentów, plan kont, inne procedury, nawet takie p*****ly trzeba ogarnąć jak to który kierownik co parafuje, który normalny a który nie, kto w firmie czym się zajmuje i do kogo z czym nie iść żeby uniknąć kompromitacji. To też jest wiedzą konieczna do pracy, a nie tylko wiedza ze studiów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Według Twojej filozofii w ogóle nie powinno mieć znaczenia czy ktoś ma 10 lat (ralnego) doświadczenia w pracy, czy ma rok doświadczenia czy jest świeżo po studiach. To chyba tak nie działa :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
potem bendziecie robic za 1500zl a ja bende ruhal wasze dzieci haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od siebie dodam, że urlopy wych i bezpłatne macie wpisane w świadectwie pracy, które powinno w zasadzie interesować tylko dział kadr i płac, do celów obliczeniowych. Szefa to nie powinno obchodzić, czy macie urlop wychowawczy w cv, żadna kadrowa nie powinna też nikomu opowiadać o waszym św.pracy. I tu wam podam historię dość mocną ze swojej pracy. Zatrudnili faceta który ze swojej pierwszej pracy po maturze miał dyscyplinarkę. nasza p******a kadrowa powiedziała o tym szefowi i chłopaka zwolnił a on się odwołał do sądu pracy i uwaga WYGRAŁ PRZYWRÓCENIE. A uzasadnienie było takie, że jest jakiś przepis kodeksu pracy że pracodawca może żądać tylko świadectw z bieżącego roku, że przewinienie tego chłopaka było w firmie o innym charakterze niż ta nasza firma, że przewinienie nie miałoby szans się odbyć w warunkach naszej firmy, że w naszej firmie żadnych zastrzeżeń do chłopaka nie było i sąd uznał wypowiedzenie z naszej firmy za bezzasadne, a przede wszystkim firma buliła grzywnę za to że kadrowa naruszyła ochronę danych osobowych opowiadając o czyimś świadectwie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×