Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

DZIURA W CV postrachem kafe! Mówią to "szczęśliwe" biurwy tu co dnia

Polecane posty

Gość gość
Koniec końców pracodawcę powinno interesować co pracownik potrafi. Jeśli powiesz, ze przepracowałaś 10 lat, a faktycznie pracowałaś rok 9 lat temu, a resztę czasu spędziłaś na rodzeniu i wychowywaniu dzieci, to najprawdopodobniej Twój brak doświadczenia zawodowego będzie widoczny podczas okresu próbnego. Ja jako pracodawca czułabym się oszukana, gdyby pracownik twierdził, że ma 10 lat doświadczenia w danej pracy a faktycznie przepracował tylko ułamek tego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W każdej nowej pracy podczas okresu próbnego występuje brak doświadczenia zawodowego w tej konkretnej firmie i z tymi konkretnymi zadaniami! Wszędzie są nowe procedury, nowe rodzaje pism do ogarnięcia, nowe rzeczy jednym słowem, a bazuje się na wiedzy ze szkoły lub studiów które miały miejsce długo przed poprzednią pracą! Nawet jak się 10 lat gdzieś popracuje bez ani jednego dnia urlopu, to w każdym nowym miejscu wszystko jest świeże i do przyuczenia,starych nawyków i procedur też należy się wyzbyć i to też zajmuje czas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W każdej nowej pracy podczas okresu próbnego występuje brak doświadczenia zawodowego w tej konkretnej firmie i z tymi konkretnymi zadaniami! Wszędzie są nowe procedury, nowe rodzaje pism do ogarnięcia, nowe rzeczy jednym słowem, a bazuje się na wiedzy ze szkoły lub studiów które miały miejsce długo przed poprzednią pracą! Nawet jak się 10 lat gdzieś popracuje bez ani jednego dnia urlopu, to w każdym nowym miejscu wszystko jest świeże i do przyuczenia,starych nawyków i procedur też należy się wyzbyć i to też zajmuje czas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No bez przesady. Są rzeczy, które się nie zmieniają. W moim przypadku od razu by wyszło, ze nie mam doświadczenia. Gdyby było tak jak piszesz, to naprawdę nie byłoby znaczenia czy jesteś doświadczona czy nie. Mogłabyś przyjść do pracy prosto z ulicy. I rzeczywiście są takie zawody, ale tam raczej doświadczenie nie jest jakimś atutem i można spokojnie powiedzieć, że przez 10 lat było się na urlopach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie każdy pracuje jako biurwa od przekładania papierów! Każdy zawód ma inną specyfikę :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ty gadasz kobieto. Bzdura straszna. Są zawody gdzie zmiana pracy to kwestia zmiany zespołu, tematu projektu i spraw organizacyjnych i tyle. Procedury i zasady są ogólnie przyjęte i opisywane metodologiach, powtarzalne w prawie każdej firmie. Nie znasz się to się to się nie wypowiadaj za cały świat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O dobrze powiedziane, chyba lepiej zatrudnić osobę świeżo po wychowawczym, która nie ma tak w głowie nawyków z poprzedniej pracy, niż osobę przeskakującą z firmy do firmy z dnia na dzień i mającą w głowie stare przyzwyczajenia. Mojemu szefowi bardzo działa na nerwy kadrowa, która tu przyszła z budżetówki i z przyzwyczajenia chce naliczać jakiś fundusz socjalny, jakąś grusze, ma uwagi do wyglądu i treści dokumentów, jak musi zostać po godzinach to sobie sama wypisuje wniosek o ewidencję i oddanie tych godzin a u nas nigdy nic takiego nie funkcjonowało...rozmawia swoimi słowami, swoją terminologią, osoba niby kilkanaście lat przepracowała a jest całkiem nieprzystosowana do pracy tutaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja myślę, że najlepiej jest zatrudnić do pracy osobę w ogóle bez szkoły i bez żadnego doświadczenia. żeby nie miała złych nawyków :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@14:56 To poprosimy o konkretne przykłady jedynie kosmetycznych zmian. Ciekawa jestem co wymyślisz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proszę bardzo. Moja praca. Procedury pracy to scrum. Technika to Java.zadania w jirze. Zmienia mi się tylko zespół, lokalizacja, laptop i produkt nad którym pracuję. I pensja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.05 no i w czym problem, tak się wszyscy chwalą swoją pracą a tak naprawdę jakieś kadry, księgowość, nawet to wasze programowanie komputerów jest w stanie pojąć uczeń technikum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ok, ale nie chciałbyś żeby operowała ciebie , albo zęby ci robiła lekarka, która przez 3 lata nie wzięła do ręki skalpela czy wiertła. albo twoja sprawę w sadzie prowadziła adwokat, która od kilku lat nie wie co się zmieniło w przepisach i orzecznictwie. Czy rozliczała księgowa, której umknęło 300 nowelizacji przepisów podatkowych z ostatnich lat. Tak samo przerwy nie zrobi sobie ktoś pracujący naukowo i prowadzący np. badania nad technologiami, lekami , bo po kilku latach przerwy to swoje wyniki badań będzie mógł w toalecie spuścić. Są zawody w których przerwa nie robi wielkiego znaczenia- stemplowałaś jeden papier 5 lat, to będziesz umiała stemplować podobny, pracowałaś w markecie, to i popracujesz w innym. Ale nie w każdym zawodzie jeśli się o nim poważnie myśli można sobie tak odpuścić.I co więcej, nie chcielibyście leczyć się u kogoś kto ma w d... co tam jest nowego, chodzić po mostach , które się mogą zawalić i płacić kary urzędowi skarbowemu, bo ktoś nie doczytał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś jej zęby leczyć może nawet uczeń gimnazjum :-D Dla niej nie ma różnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co mnie interesuje, ile lat ktoś nie brał do ręki skalpela? Jeżeli ktoś tak poważnie traktuje swój zawód to wiem na kilku przykładach, że nie tracił z nim kontaktu, czytał literaturę branżową, a i normalny pracodawca nie dopuści takiego kogoś od razu do bardzo trudnych zadań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ale chyba nie zatrudniasz pracownika po to aby go uczyć programowania, tylko po to żeby programował :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wogole nie rozumiem jak można pisać że 3 lata dla kogoś nie zrobi różnicy. Przecież to zależy od zawodu. Niektóre chyba tu myślą że jeśli one mają tak w pracy to wszyscy inni też taka maja i nie ma prawa nic innego miec miejsca. Nie rozumiem nawet jakim ignorantem trzeba być żeby tak uważać. Moja racja jest mojsza więc prawdzisza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lekarz ma za sobą 6 lat studiów, rok stażu, ileś tam rezydentury, specjalizacji, łącznie koło dekady kształcenia się i przez jeden kilkuletni urlop nie wyleci mu to ot tak z głowy. To chyba wy jesteście takie tępe, że przez krótki czas bez pracy zapominacie o co w niej chodziło i sądzicie innych po sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lekarz ma za sobą 6 lat studiów, rok stażu, ileś tam rezydentury, specjalizacji, łącznie koło dekady kształcenia się i przez jeden kilkuletni urlop nie wyleci mu to ot tak z głowy. xx pisałam o chirurgu i dentyscie, czyli tych zawodach w których musisz mieć poza wiedza precyzję w dłoni, a to trzeba ćwiczyć inaczej po przerwie zaczynasz od nowa. Tak jak przerwa w balecie, czy graniu na pianinie, czy sporcie, niby to samo robisz co kiedyś, ale mięśnie, elastyczność palców , itp sie cofa i od nowa ja wypracowujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli kompetencje lekarza budzą wasze zastrzeżenia w zależności od tego jak długo był na jakim urlopie, to chodźcie sobie do samych bezdzietnych albo tych, które rodziły w liceum. Tylko nie mam pojęcia jak to zrobicie, żeby taktownie wybadać ich stan cywilny, skoro w zwykłej rozmowie na forum wychodzą wasze braki taktu. Może im fejsa sprawdzajcie, to się dowiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurfa, ludzie w 2 lata się budują, firmy rozwijają, ale madek-kafeterianek to "tylko 3 lata", które ot tak mogą poświęcić. Nie zazdroszczę Wam "dynamicznośći" życia, umrzeć z nudów by można było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@15:34 Pracując w HR potwierdzam - wielokrotnie weryfikujemy media społecznościowe pod kątem przyjęcia danej osoby do naszej firmy. Nawet nie wiecie ile z Was nie dostało pracy przez profile zawalone zdjęciami dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O już specjalistki z kafe się pojawiły. Te które mają kompetencje żeby oceniać pracę, wykształcenie i rozwój umiejętności lekarzy. No tak, bo jak w 3 lata coś zapomni to musi być idiota nie lekarz , ale jeśli zobaczy 2 porody mniej to MA PRAWO być konowalem. To forum jest coraz głupsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy na prawdę myślicie, że ktoś waszego facebooka nie sprawdzi? Przecież to podstawa w tych czasach. Jak taka panienka ma na facebooku "szlachta nie pracuje" albo "mama 24/h" a motto życiowe: "ssij pałę" (bo i takie widziałam) to nawet się do takiej osoby nikt nie odezwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz zobaczcie temat z innej perspektywy. Jak wiadomo plagą polskich miast są teraz dopalacze, dzieciaki trafiaja do szpitali na odtrucie, obserwacje i przyjmuje je jakaś mamuśka kiszącą się 3 lata w domu. Otóż dopalacze mają to do siebie, że aby uniknąć represji ze strony państwa producenci często zmieniają skład. Mamuśka jednak może nie znać tej specyfiki i jak dane czynniki oddziaływują na organizm nastolatka bo przez 3 lata siedziała w pieluchach, przez brak kompetencji może podjąć złe decyzje i wysłać młodego Polaka do grobu. Źle by było abyśmy za błędy życiowe nastolatków płacili tak wysoką cenę, bo jakieś mamuśce się chciało siedzieć zbyt długo w domu ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O już specjalistki z kafe się pojawiły. Te które mają kompetencje żeby oceniać pracę, wykształcenie i rozwój umiejętności lekarzy. No tak, bo jak w 3 lata coś zapomni to musi być idiota nie lekarz , ale jeśli zobaczy 2 porody mniej to MA PRAWO być konowalem. To forum jest coraz głupsze xx a wiesz ze do weryfikacji chirurgów jest program badający sprawność dłoni- np. precyzja, pewność cięcia i jak najmniejsze drgania dłoni. I wynik decyduje o tym czy w ogóle ktoś ciebiedopusci do krojenia czegokolwiek? Nie wiesz, ale oczywiście nikt się na niczym nie zna tylko ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pokażcie mi lekarzy co siedzą po 3 lata za każdym razem na macierzyńskim/wychowawczym. Przecież każda wraca max po roku, a znam takie co po 4-6 miesiącach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@15:45 Potwierdzam. Już nie wspominając jak mamuśka wmawia jak przez ten czas się rozwinęła a na co dzien na fejsie galeria zawalona dzieciakami, że jakbym miała za zadanie porwać dziecko nie stanowiłoby to dla mnie problemu bo mamuśka nie zadbała o prywatność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A ty umiesz czytać? Właśnie wysmiewam te osoby które tak myślą że 3 lata to nic dla lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja wskazuje, że przykład wzięty z d**y, bo żadna lekarka nie siedzi tyle w domu, więc nawet nie ma co dyskutować. Choćby się panie sklepowe i księgowe za przeproszeniem zesrały to nie ma co udowadniać, bo i tak żadna lekarka w domu nie siedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Czy mi się wydaje, czy właśnie oceniasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×