Co najbardziej was śmieszy na profilach typu instagram i facebook?

No bo nie wypada tak wyrzucać bez słowa. Potem ta wyrzucona osoba się zastanawia, co komu zrobiła. Kobieta ma rację.

Jak z kims nie utrzymuje kontaktu od 10 lat to wcale bym sie nie dziwila ze ktos mnie usunal... nad czym tu sie zastanawiac

Wpis " szlachta nie pracuje" u każdego szanującego się nieroba

przestancie sie klocic o wyrzucanie ze znajoych, ja też uważam że yo chamstwo kogos usunab, ot tak bo sie go dawno nie widzialo. I co z tego? Kulture albo sie ma albo nie. Ale ten temat nie o tym wiec nie zasmiecajcie watku. Fajnie sie czytalo dopoki nie zasmiecilyscie watku.

A po czym to poznać że ktoś mnie usunął nie ma go już w znajomych?

Nidy nie miałam instagrama bo i po co więc sie nie wypowiem. Ale na fb śmieszą mnie moje znajome madki polki :D Nie te, które wstawią jedno czy dwa sensowne zdjęcia ich pociech ale te które zaśmiecają sobie profil. Dzieciaki brudne, robiące kupę, płaczące na tych fotach ale cóż wrzucić trzeba :D :D :D I to ich wpadanie w zachwyt. Kiedyś miałam jeszcze takich znajomych co sobie przez fb pisali i traktowali posty publiczne jak czat. :D Od razu blokuję takie gadziny i mam spokój.

Wątek jest o tym, co nas śmieszy na fb. Dla kogoś śmieszne i żałosne (dla mnie też) jest takie kasowanie bez wyraźnego powodu. I gdzie tu zaśmiecanie wątku? Skoro jest taki odzew akurat na ten temat, to znaczy, że dla większej liczby osób jest to śmieszne :D dla mnie to taki bardziej śmiech przez łzy:D

11:48- przypadkiem się zauważa, np chcesz do kogoś napisać i widzisz "dodaj znajomego" albo znam takich którzy widzą liczbowo, że ubyło im znajomych i przeglądają swoją listę kogo brakuje

Ja w swoich znajomych nie muszę mieć osób, które są wyłącznie moją rodziną albo oddanymi przyjaciółmi. Zakładka Znajomi jest po to, żeby były tam osoby ktore się zna. Nie traktuję tego tak nabożnie. A jak zauważę, że kogoś tam nie ma, to rzeczywiście czuję lekki dyskomfort i jakbym spotkała tę osobę na żywo to nie wiedziałabym jak się zachować. Ta osoba nie napisała mi żadnej wiadomości,nie pokłóciłyśmy się, a jak tak nagle mnie skasowała, to w kontakcie na żywo nie wiem czy witać się z nią, czy w ogóle się odezwać...o co chodzi... W tym tkwi nietakt ze strony osoby kasującej znajomych, że wprowadza tych ludzi w zakłopotanie!!!

Najbardziej żałosne są te wyznania parek gdzie wszyscy dookoła wiedzą że walą się w rogi ale misie pysie para idealna na Facebooku

kasowanie bez wyraźnego powodu XXXXXXXXXXXXXxxx A po c***a kasować i usuwać ze znajomych jak fb daje możliwość ignorowania postów od danego użytkownika. Nadal jest w znajomych tylko jego posty nie pokazują się mi na głównej bo jest zablokowane i mam spokój ;) Polecam jak ktoś nie wie takie kółeczko w kształcie zębatki i opcja ignoruj posty od tego użytkownika xd

Mnie na fejsie śmieszą sesje ślubne, poślubne, narzeczeńskie, niemowlęce i obowiązkowy tag "ktoś tam photography". Rażą sztucznością. Co do zmieniania nazwiska...Raz, kilka lat temu zaczęło mnie mierzić, że jednak podałam zagranicznemu portalowi swoje dane osobowe, i zmieniłam sobie nazwisko na "Basia Ba" (inicjał przykładowy). Zobaczył to mój -wtedy- chłopak, a obecny mąż i mi wytłumaczył, że w bazie danych facebooka zapisuje się każde poprzednie nazwisko użytkownika, więc nie ma sensu robić takich zmian. Wróciłam więc do normalnego zapisu. Minęło parę lat, wzięliśmy ślub, mąż w ogóle usunął facebooka (korzysta tylko z Messengera bez konta na fb, da sie tak), ja sobie jego nazwiska nie ustawiałam ani zdjęcia z nim. Jakoś lepiej mi z tym, że w jakiejś amerykańskiej bazie danych nie mają mojego aktualnego nazwiska, wizerunku moich dzieci ani informacji, czy jestem w związku. A że dla starych znajomych sprzed 20 lat mogę wyglądać jak stara panna, to co z tego.

Ogólnie korzystanie z fb wiąże się z udostępnianiem swoich danych nie jednej firmie. Problem polega na tym, że wiele osób tego nie wie i publikuje tyle rzeczy ze swojego życia. Kiedyś usłyszałam stwierdzenie L. nie ma cie na fb to tak jakbyś nie istniała. Heh żałosne

czyli ja nie istnieje. :D I dobrze, bo jeszcze potem przezywałabym, że ktoś mnie usunął ze znajomych. haha, jak ludzie nie maja problemów, to je sobie tworzą.

Identyczne opisy zdjec u wszystkich: 1. Takie tam 2. Hej wesele 3. Czy te oczy mogą kłamać 4. Ach cóż to był za ślub 5. Moje wszystko

gość dziś o cholera, to ja tez nie istnieje:)

Ooo to jest dobre. Na fb on i ona gwiazdy roku. Ojej. Malo sie nie posraja, a znam przyklad takiej pary, ze troche po zareczynach walil ja w rogi

Zalenia, rozwody na grupach na chlopa, a zagladasz do niej na profil i wieelkaa miiloosc

Mnie też śmieszy to "moja ekipa", "jest ekipa", a hitem jest to jak miałam kolegę z klasy który jest alkoholikiem i wręcz codziennie pisał "dziś będzie picie!”, "ojjj był ciężki dzień wczoraj (wiecie o co chodzi) albo jeden debil, król dramatu wypisuje: "jest beznadziejnie..", "umieram, jestem zniszczony..." A jak ktoś pyta o co be, to nie odpowie Ci. A nie ma żadnej depresji,po prostu lubi na siebie zwracać uwagę

Nie cierpię tego lansu.Wiesniary niesamowite wstawiają fotki nawet ze spotkań na piwie, jakby to było coś nadzwyczajnego.Grill zdjęcia, wakacje zdjęcia, zrobi sobie pazury zdjecia.Wszystko na pokaz, fałszywe, takie tandeciary to robią,że brak słów.Kazdy normalny człowiek chce tylko najbliższym pokazać swoje życie, a nie wokoło wszystkim.Wyjedzie taka wiesniary gdzieś i 100zdjec , żenada.Fotki dzieci, a już tę z rąsi selfi to rzygać się chce.Te filmiki na pokaz, te Instagrama, rzygać rzygać rzygać Bardzo dobrze że weszło Rodo bo teraz jedną debilka z drugą się zastanowią zanim wrzuca czyjeś zdjęcie,swój ryj niech wrzucają, ale kogoś bez zgody to jest karalne.Wielokrotnie bez mojej zgody byłam na zdjęcia, co mnie doprowadza do wściekłości.Nie mam tego g****a fejsbooka i nie życzę sobie być na fotkach . Ruszcie cymbały głową zanim coś takiego zrobicie!!

Dla mnie masakrą są USG płodów, nowo narodzonych niemowląt, sesje noworodkowe i ciążowe. Ciążowe bywają wręcz obleśne. A moim "hitem" są zdjęcia wrzucane przez dumnych rodziców, których dziecię je pierwszy w życiu posiłek składający się z jakiejś papki - dziecię wymazane od góry do dołu jakąś papką. Obrzydliwe.

Ooo tak albo szwagierka mojej koleżanki, niby wykształcona pani inżynier a z pochodzenia i mentalności wiejska dziewucha, najpierw wrzucała ileś zdjęć bebecha ciążowego, potem dziecka w łóżeczku, dziecka w wózku, dziecka na chrzcie, dziecka w ogrodzie..porzygać się można

Sesje ciążowe są fuj. Żona mojego zajomego wrzucała swoje zdjęcia z gołym, ogrmnym brzuchem przewiązanym jakąś wstążką z kokardką :-/ Nie obyło się oczywiście bez zdjęć z USG, potem były zdjęcia takiego dopiero co urodzonego dziecka itd. Kto chce to oglądać w ogóle?

11.52 dziękuję za odpowiedź. Sprawdziłam znajomych i oczom nie wierzę usunęła mnie dosyć bliska znajoma z którą miałam ostatnio ostrą wymianę zdań. Czyli już znajomymi nie jesteśmy?

18:27- najbardziej fuuuuj jest goły ciążowy brzuch od przodu, z czarną krechą, rozumiem że to fizjologiczne ale po co takie zdjęcie wstawiać? 19:06- kurde nie wiem, może zapytaj tej co wywaliła znajomych aż do liczby 65 i jeszcze jej mało :D jak ona się z takim porypanym podejściem czuje i jak tamci mają się zachowywać na jej widok :D aaa nie, przepraszam, przecież ona jest za granicą i myśli że ich już nigdy nie spotka :D

19:06 na c***j wroga trzymać i oglądać

"Mnie właśnie śmieszą tacy strażnicy, co to tablicę muszą mieć czyściutką, każda treść pod bacznym okiem cenzora i każda osoba uznana arbitralnie za niepotrzebną jest usuwana, a znajomych to tacy najczęściej mają 50 i to trzeba być ich rodziną albo przyjacielem od piaskownicy, żeby dostąpić tego zaszczytu dołączenia do ich znajomych. Tacy ludzie mnie roz******lają swoją megalomanią. " Megalomania ? To tu ci się coś porąbało i zwyczajnie pieprzysz. To jest dążenie do prawdy, do stanięcie szczerością z samym sobą i z innymi. To zachowanie ludzi którzy mają dość gry pozorów. Są znajomi i są "znajomi", ale tylko z tymi pierwszymi odbywasz wartościowe rozmowy, umawiasz się nad jezioro. Z tymi drugimi to kojarzysz ich, mówi się grzecznościowe dzień dobry czy cześć, zamieniacie się jakimiś suchymi informacjami, bo akurat zachodzi taka konieczność albo grzecznościowo bo tak wypada, ale nie są to żadni przyjaciele ani osoby ci bliskie. Dużo ludzi jednak lubi mieć bardzo dużo ludzi w jednej kupie w zakładce "znajomi", na zasadzie im więcej tym lepiej, bo dla nich to świadczy o prestiżu bycia osobą towarzyską. O obrzydliwą gre pozorów tutaj chodzi i nic więcej.

mnie najbardziej śmieszy na fb regulamin

06:02 wyolbrzymiasz i to mocno :D

06:02 No i wyszła z Ciebie megalomania. Stawiasz się w pozycji decydenta, kto z tobą ma prawo prowadzić "wartościowe rozmowy", kogo z góry uznajesz za nic nie wartego (a skąd masz to wiedzieć, co on ma w głowie, jesliw macie jedynie grzecznościowy kontakt!) a oczywiście TY jesteś ta najbardziej oświecona, ktora zasługuje na najbardziej wartościowe dyskusje i znajomości i pod tym kątem selekcjonuje sobie znajomych!!! Tylko szkoda, ze nie masz na tyle oleju w głowie, żeby osądzić każdego z osobna zamiast tworzyć sobie wór "ooo, to mój dalszy znajomy, nigdy z nim dłużej nie gadałam, ale na pewno nie przystaje do mojego poziomu" :o :o :o :o Założę się, że gdybyś odnowiła kontakt z jakąś powierzchowną znajomą, to zaskoczyłaby cię swoją błyskotliwością, na której ty się nie poznałaś. A i wiesz, fb to generalnie narzędzie do gromadzenia kontaktów które się zna, a nie do tworzenia elit i kółek inteligenckich. Od tego, jak już coś, są strony i grupy. Nie pozdrawiam, bo nie cierpię nadętych ludzi.