Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja dziewczyna to leń....

Polecane posty

Gość gość
budowanie zdań tu nic nie pomoże ani podstawówka myślisz że jak gładko nauczysz się pisać i mówić to znajdziesz faceta który będzie z tobą mimo wszystko , myśl tak dalej a będziesz kolejną pindą z bolącą głową i fochami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O to zaniedbanie się masz prawo mieć do niej pretensje - ja tez nie chiałabym być z zaniedbanym facetem. Musisz jej powiedzieć, aby coś ze soba zrobiła. Natomiast nie wiem dlaczego miałaby ci gotować skoro oboje pracujecie. To przeważnie facetom bardziej zależy na obiadach, kobiety często są na jakichs dietach, bądz wystarczy im sałatka - więc sami sobie gotujcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brakuje mi tu słów typu :'' z moją dziewczyną dzieje się coś niedobrego, martwię o nią'' NIEEE, od razu stwierdzony i wydany wyrok, laska to leń. Rozumiem narzekania na zmianę zachowania, brak higieny, brak chęci do aktywności, do życia w ogóle ale te narzekania na brak obiadu, na to że nie sprząta...Ty się wypalasz przy niej a ona już może dawno wypaliła się przy Tobie. Tak młodzi ludzie, od kilku lat w związku, ciekawe od ilu pod jednym dachem. Jeszcze pewnie nawet nie zaręczeni a problemy jak w małżeństwie z 30 letnim stażem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gotowanie i inne czynności domowe to kwestia umowy w związku nie trzeba robić wszystkiego facet nie musi też gotować a partnerka nie musi zmieniać żarówek czy kół w samochodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Zachowuje się jak typowy facet wiec o co macie pretensje...praca zawodowa a po pracy odpoczynek, sami sprzatajcie, róbcie zakupy i chodźcie do pracy jak większość kobiet w tym kraju. Z higiena na bakier tez jest wiele facetów" x Buahahahahaha, dokładnie!!! :D Jeżeli to kobieta założyłaby podobny temat o partnerze to zaraz byłoby, że "wydziwia" i "wymyśla" lub "widziały gały co braly" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pogadaj z nią najpierw, wypytaj czy dobrze się czuje, powiedz to samo co nam (tylko nie sugeruj od razu ze jest leniem). I nie oczekuj od niej codziennego gotowania bo mozecie się tez tym podzielic. Nie skreslaj jej jeszcze tak szybko, sprobuj jej najpierw pomóc. Powiedz jak tobie jest tez z tym zle ze ona się tak zachowuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" facet nie musi też gotować a partnerka nie musi zmieniać żarówek czy kół w samochodzie" x Chyba cię pogrzało faceciku :D Wymianę kół czy żarowek - kilka razy w roku porównujesz do codziennego godzinnego stania przy garach? Doooobre :D Facet chce jesć? Więc niech sobie gotuje. A wymiana żarówki to kilka sekund - porównywanie tego do robienia obiadu jest absurdalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z jaką częstotliwością wymienia się żarówki i koła? No właśnie. Obiad to codzienna sprawa, z jakiej racji ona ma to robić. Nawet narzeczoną nie jest, a facet od niej chce pełnego pakietu kury domowej. Jeśli myla się normalnie i przestała to rzeczywiście coś jej jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie trzeba mieć depresji aby nie mieć ochoty codziennie stać w garach i szykować obiadek swojemu...chłopakowi? :-) nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi w tym zdaniu: ''. Stwarzała wokół siebie na początku naszej znajomości taką otoczkę, tzn. częste spacery, wypady do kina, restauracji, ładnie się ubierała.'' Może to nie była otoczka a jej normalne zachowanie? Zachowanie zadbanej, aktywnej kobiety? Widzisz, że się zmieniła i coś musiało się wydarzyć a Twoim zadaniem jako partnera jest ją wesprzeć, pomóc jej. Tak ciężko o czterech latach szczerze porozmawiać, zapytać co się stało? Z Twojego wpisu wynika, że największą bolączką jest to,że przestała przy Tobie skakać. To Cię martwi a nie to,że ukochana osoba popadła w jakiś dziwny marazm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facecik mam gdzieś twoje gotowanie pranie itp. oraz tzw twoją obsługę jak ktoś chcę wychodować sobie kurę domową to niech ma jak chce matkę polkę z gromadą dzieci i mu to pasuje to ok ale jak ktoś tego nie chce nie czuję się w tym to po co ma się dusić mam swoje lata i znam to bardzo dobrze więc nie opowiadaj mi tu pierdół . Tylko nie dorabiajcie ieologii do własnych błędów . Po prostu jak się nie nadają do tego żeby być razem to lepiej nie ciągnąć się w lata i męczyć swoją obecnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze posluchaj rady starszego kolegi. Kobiety z natury sa leniwe, roszczeniowe i rozwiazle. Albo to akceptujesz albo nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a faceci to leniwi k*****arze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
objawy wskazuja na to ze dziewczyna moze miec depresje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupio to zabrzmi z ust faceta...hehe...facetem to Ty Jesteś na pewno, bo nie mężczyzną. Nie ma to jak założyć temat na babskim forum aby obrabiać doopę swojej dziewczynie. Rozmowa jest rzecież taka truuuudnnnaaa. Lepiej obcym ludziom pisać : ''Wszystko zaczęło się w przeciągu ostatniego roku, samo z siebie i nagle. '' Człowieku! Nnic nie dzieje się samo z siebie i nagle. Jeśli piszesz,że wraca z pracy i wita z Tobą to może dla odmiany Ty czekaj na nią z ciepłym domowym obiadem,zrób herbatę, zapytaj jak minął dzień. Może ją też męczy to,że się mijacie i nie macie już o czym ze sobą rozmawiać. Może pora dojrzeć i przeprowadzić poważną rozmowę o tym co dalej? Cztery lata to już długo, może pora podjąć jakiś dalszy krok? Wasza relacja chyba trwa w takim zawieszeniu. Jej zachowanie to jedno. Twoje zachowanie w tym wszystkim jest równie niepokojące. Uważny, kochający partner nigdy nie napisałby o swojej dziewczynie w taki sposób jak Ty to robisz. Ani razu w tych gorzkich żalach nie napisałeś, że ją kochasz i to jest kluczowe dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a sorry...jest kocham ją pod koniec ;-)hmm kocham ją jak była...może pomóż jej do tego wrócić. Ludzie nie zawsze mają siłę ochotę się uśmiechać i chodzić z bateryjkami w doopie :-( i wtedy też trzeba ich wspierać i kochać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×