Czy na badoo da się poznać kogoś wartościowego?

Przychodzi pewien wiek, gdy człowiekowi zaczyna doskwierać samotność, znajomi jeden po drugim znikają zajęci rodzinami, dziećmi, nie ma z kim wyjść do knajpy, do kina, nie ma z kim na wczasy jechać, nie ma z kim iść na uroczystości rodzinne. Tylko praca dom, wieczorem nie ma się do kogo odezwać. Nikt nie ma czasu, każdy w pogonii. Co jakiś czas spotykam się ze znajomymi, ale każdy to ma czas na godzinkę, góra dwie, a potem pędzi do domu do męża, dzieci. Chodzę na fitness dla zabicia czasu, ale tam też nie ma szans kogoś poznać. Powoli mnie ogarnia depresja i przyszła mi myśl czy się na jakiś portal typu badoo nie zalogować, chociaż z drugiej strony nie chcę wyjść na desperatkę i mam obawę, że jak zaczną do mnie pisać jakiś idioci czy amatorzy przygód jednorazowych, którzy niedajboże jeszcze w domu żony mają, to czy nie zrażę się całkowicie do facetów. Mnie nie chodzi o to, by znaleźć kogokolwiek, tylko tzw bratnią duszę do tanca i do różańca, a nie by mieć prostaka w domu, co wróci z roboty, piwo wypije i mecz obejrzy, ktory nie ma pojęcia o niczym tylko, kto jak wysoko w tabeli stoi. Jednym słowem czy da się na badoo trafić na kogoś inteligentnego czy tylko sami nieudacznicy życiowi, alimenciarze, alkoholicy i jacyś zdziwiwaczali starzy kawalerowie?

odpuść sobie tam nie ma normalnych ludzi, niezależnie od płci

Nie sądzę, może lepiej spróbuj na tinderze

A czym się różni tinder od badoo?

Na tinderze jest jeszcze gorzej

Raczej z takimi wymogami nie pasujesz na badoo. Na kilku forach czytałem, że tam są głównie faceci tacy jak napisałaś, a kobiety to puszczalskie tępe karyny, którym niewiele wystarczy aby rozłożyć nogi. Chciałem to sprawdzić i jakiś czas temu założyłem fałszywe konto. Fotka jakiegoś bruneta o hiszpańskiej urodzie i zacząłem zaczepiać dziewczyny. Wcale nie ceregieliłem się na jakąś kulturkę, tylko po chamsku z marszu proponowałem seks. I co? Większość po kilku zdaniach była bardzo chętna. Więc pewnie wprost proporcjonalnie jest tak samo z facetami.

ja mialam kilka zwiazkow z badoo, na poczatku cudownie wielka milosc a potem wylazily syfy...ja powoli kobietom otwieram oczy ...powiedzial jeden ktory po sciagnieciu mnie po 2l zwiazku na odleglosc chcial mnie sprzedawac facetom bo jego fetyszem byl gang bang lub patrzenie jak ktos posuwa jego kobiete...dramat!!!!!!!!!!! Jeden przyznal sie do udzialu w zabojstwie w Pl....tam sa odrzuty ktore maja powazne zaburzenia albo nie maja grosza przy doopie

U mnie ten sam problem. 34 lata na karku, na ostatnim weselu w rodzinie dobiło mnie, że nawet nastoletnie dzieci mojego rodzeństwa przyszły z osobami towarzyszącymi, podczas gdy ja jak zwykle sama. Co sie z kimś umówię, to szybko okazuje się, że chłop albo żonaty, albo się nie chce wiązać tylko spotykać bez zobowiązań, albo jakiś idiota, który po 2 randkach już sceny odwala, że mu na SMS nie odpisałam od razu tulko po kilku godzinach.

Ja raz się zalogowałam na badoo, w ciągu 5 minut miałam 25 polubień, a jak zobaczyłam te zdjęcia, te pozy, te otoczenie, to usunęłam konto po kolejnych 5 minutach. Co twarz to wygląd jak psuchopata lub alfons obwieszony łańcuchami, co niektórzy widać że ze wsi zabitej dechami, gdzie bieda aż piszcz, a oczy nie skalane rozumem lub zniszczeni tak, jakby pół życia przechlali. Przeraziła mnie myśl, że tacy ludzie zaczną do mnie pisać i się nie opędzę od natrętów.

Tinder jest bardziej popularny