piszemy wiersze

wieczor juz nastal pozna juz pora mam nadzieje poeto, ze sie zjawisz jak wczoraj

Czarno i ciasno. Pierdlo i trzaslo.

Jestem.. lecz przyznam jak w konfesjonale, że zezwolenia na rymy dziś nie dostałem. Czekam na pismo z administracji bo pragnę dowieść własnej racji, że każdy kto zechce, bez uprzedzenia może zostawiać swe przemyślenia. Jak tylko otrzymam pisemną odpowiedź dokończę przerwaną forumową spowiedź ;)

jakaz to niewola ciebie ogranicza ze nie da sie bez bicza podejsc do pisania i rozweselania

A co tu, a co tu a co tu się dzieje? Trochę chyba nudą wieje.

Jestem kloda i jem loda.

Biczem na szczęście nikt mnie nie smaga może na inną okazję się nada, tymczasem oczy się skupić nie mogą bo ciągle odgłosy pod podłogą bardzo skutecznie rozpraszają, może to ducha tam skrywają?

Ciubaka

pewnie sasiadka zaklada gacie swiszczy, wiruje i trzeszczy w chacie ty mistrzu biedny na halas wrazliwy stajesz sie moze bardziej pozadliwy a to jest zona sasiada twego nerwusa, zgredy pyskowatego zatem uwazaj by w ekscytacji nie przyszedl sasiad dochodzic racji

Sąsiadki zamykają się w ścianach zamykają na trzy spusty i wychodzą z rana. Biegną na rynek a to do pracy, gdy puszczę muzykę odrazu się złoszczą.

Gąłabki dostały kopytka a miałem nie jeść.

kopytka, golabki sama bym wciagnela.. mniaaaaam

Sonet Censtchofski Nie ja pierwszy,sypne to troszke wierszy… Kobieta bez kochania jest jak pralka Frania… przy zakupie tania,wykazuje wrecz niechec do prania. Majac serce niemrawe mozesz wyprac tylko kosci, dosypujac zamiast proszku ociupinke litosci. Zamiast zyc w zlosci wykap sie w milosci. Wszak pierwsze jest pranie potem prasowanie, takie to jest krotkie zycia maglowanie... Kto sam pierze i prasuje czytosc serca okazuje, reszta to som zwykle ...je.Kropka Bylem tu. Szarik Nie chowam sie i nie jestem z Czestochowy,robie ludowy przeglad budowy. Houck

hahaha to bylo dobre! love u!

Tej nocy wyjątkowe natchnienie przybywa jak pragnienie. Wśród tematòw zagubiona perełka. Coraz więcej dołącza gości nikt nie ma wątpliwości.

Ooo znam ja sąsiada, piernik kąśliwy siedzi on w oknie niczym myśliwy i ofiary od rana sprytnie wyczekuje, a gdy się pojawi, w moment zagaduje. Chce wiedzieć wszystko, kto z kim, dlaczego, gdzie idziesz, co zjadłeś, czy masz małego, czy zmianę pogody już zauważyłeś, czy to wczoraj sam późno z libacji wróciłeś, czy żona ma orgazm, czy może nie miewa czy masz psa czy kota.. żyć się odechciewa..

To samo u nas, bo sasiaska wscibska. Wszedzie zajrzy, wszedzie wsadzi ciekawskiego pyska. Gdy goscie do nas raz zawitali z cala rodzina na klatce sasiedzi stali. Goscie przestraszeni, bo nie wiedziec czemu, dzien dobry mowila gosciowi kazdemu. I choc jej nie znali nisko sie klaniali Przyszli do nas, siedli byli oniemiali. Tylko problem taki, ze choc wszystko rejestruje nie dopatrzy pani gdy po piwnicy grasuje Zlodziej co kradnie rowery takie ma maniery..

cisza.. wieszcz nasluchuje czy u sasiadow sie cos szykuje czy sa halasy, czy cos sie dzieje duchy, zjawy czy zlodzieje.. w nocy tu byli cudowni goscie wroccie, napiszcie, innych zaproscie..

czy ktos tu zajrzy, czy ktos napisze nasluchuje lecz nic nie slysze...

Wtedy jak długo sen nie nadchodzi forum mi moją bezsenność osłodzi ale gdy padam i szybko się kładę zazwyczaj do świata bajek zajadę. Więc w nocy temat czeka na gości, którzy w przypływie smutku lub radości energii pulę przy sobie trzymają i nie tak szybko jak ja zasypiają.. (A dziś od rana wielkie trzaskanie, sąsiadkę z góry wzięło na gderanie. Trajkocząc do kogoś prosto z łazienki przerwała sen mój tak ciepły i miękki. Więc z nastrojem słabym dzień się rozpoczyna, sąsiadka się dowie co z niej za gadzina!)

jest piatek jest slonce jest weekend do tego bedzie fajnie kolego

Dzięki wielkie za pocieszenie, cóż, humor najszybciej poprawia jedzenie :D Jednak tkwi w tym haczyk mały by nie podjadać tak przez dzień cały. Bo człek nawet nie spostrzeże i się zmieni w żarłoczne zwierzę. Oj chyba za późno..

pamietaj by po jedzeniu nie dac sie poddac siedzeniu lepiej sie ruszyc, nozka przebierac po co sie meczyc z tluszczem uzerac..

:) :)

trzeba sie ruszac, wziac sie za siebie po cwiczeniach czujemy sie jak w niebie

Nie ćwiczę bo nie lubię to służy mojej zgubie. Wolę nazrec się jak świnia niż się wyginac. Znowu zjadłam loda jak rasowa kloda.

Nie ma co zrec po co to komu, za chwile nie bedziesz mogla wyjsc z domu..

Sugerujesz że z grubym wstyd wychodzić? Nie będę dyskutować bo muszę paznokcie zrobić.

Nie sugeruje ale tak mysle ze sie pewnie przez drzwi nie przecisniesz..

Moje drzwi moje sadlo ważne że się dobrze zjadło.