Dziewczyna powiedziała mi na pierwszym spotkaniu

nie od razu, ale tak później "przy okazji": - myślałam że jesteś wyższy, ale w sumie nie wiem ile tam wpisałeś [znajomość z portalu]. Nie wiem czy to było pytanie z jej strony czy stwierdzenie, pozostawiłem bez odpowiedzi i rozmowa jakoś szła dalej na inne tematy. Uprzedzając pytania: ja mam 176, ona coś około 169. Skoro zapytała w ten sposób (nie powiedziała tego z jakimś rozczarowaniem ale jednak zwróciła na to uwagę) to czy jest sens kontynuować tą znajomość?

A to takie ważne? To twoje jedyne przemyślenie po tyn spotkaniu?

No dla mnie nie, mnie jest obojętne czy dziewczyna ma 169, 163 czy 152 cm ale dla niej najwyraźniej jest to ważne a przecież już nie urosnę i nie wiem czy warto się starać i tracić nerwy.

Nie przesadzaj. Jak ktos sie podoba to sie podoba w calosci :)

Ja pitole, faceci sa tacy drobiazgowi. Lepiej daj spokoj tej dziewczynie. Widac niscy faceci nie dosc, ze maja malo wzrostu to i duzo kompleksow i za duze ego

21:38 jakie duże ego skoro to ona zwróciła raczej negatywną uwagę na mój wzrost? Co do kompleksów to może mam ale jak ich nie mieć skoro wszystkie kobiety tak fiksują na punkcie wzrostu u faceta? A przecież do najniższych nie należę skoro średni wzrost faceta w Polsce to 177-8 cm, to co mają powiedzieć ci niżsi 165-170?

Może niepotrzebnie doszukujesz się problemu. Po prostu spodziewała się wyższego faceta i tyle, sam piszesz że nie była jakoś rozczarowana. Nie myśl o tym, dajcie sobie szansę i tyle. Jak powie wprost "jesteś dla mnie za niski, chcę wyższego" to wiadomo, ale z tego co piszesz to nic podobnego nie wspomniała. Więcej luzu, zobacz jak rozwinie się sytuacja.

Juz widomo, ze on ciebie nie szanuje i nie chce cie. Po prostu inny jej nie chcial. Zjawi sie wyzszy to cie rzuci jak smiecia. Takie sa kobiety

22:41 niestety, możesz mieć rację :( Już dzisiaj poczułem się trochę jak śmieć że mi to wypomniała, jak się spyta gościa około 2 metry ile ma wzrostu to wiadomo że chce się go "podłechtać", sprawić przyjemność ale tekst "myślałam że jesteś wyższy" to faceta raczej niskiego albo co najwyżej średniego wzrostu nie jest miły i to na samym początku znajomości. Ja bym nie powiedział żadnej dziewczynie na pierwszym spotkaniu "myślałem że jesteś szczuplejsza" choćby była ulana jak knur bo nie chciałbym sprawić jej przykrości. Ale kobietom brakuje widocznie empatii dla niższych facetów.

Jeju moze zazartowala sobie? Skoro o to zapytala tzn sadzila ze Cie nie urazi bo wydales sie luznym spoko gosciem. A Ty bierzesz do siebie cos malo waznego. Ech faceci. Trzeba bylo jej powiedziec: myslalem ze jestes bardziej delikatna ;) nie spinaj sie tak. Poznaj ja teoche i dopiero ocen. Dajcie sobie szanse

Co się przejmujesz, pustaka też można zaliczyć, nie angażuj się tylko bo pustak zawsze będzie pustakiem :-P