Mój facet wykupił wakacje na Chorwacji I nie zaprosił mnie na nie.

Pojechał z córką I z kolegą I jego żona. Dowiedziałam się 2 tyg przed jego wyjazdem. Gdy spytałam czemu mi nie powiedzial to stwierdził "zadzwonię może uda się Ciebie jeszcze wcisnac" Czuje się jak piąte koło u wozu. Nie pierwszy raz mnie olal Po miesiącu rozłąki pojechał najpierw odwiedzić znajomych A na nastepny dzień mnie I to jeszcze jak zadzwoniłam Czy to ma sens?

Oczywiscie,ze to nie ma sensu. Jednak zasobny portfel nie pozwoli Ci go zostawic a takze to że w łóżku jest dobry

Po co zakladasz znowu sam temat?

Jestes pewna, ze to twoj facet? :D

Rób to samo - zabieraj dziecko i wyjeżdżaj sobie gdzieś na dłużej ;) co za problem

Nie ma sensu, gołym okiem widać co dla niego się liczy.. przykre, ale Ty nie

No właśnie " twój facet " jak się nie chciało ślubu to masz , traktuje cię jak wór na nasienie i prawidłowo albo ślub albo kop dziadowi w doope

To ze z nim sypiasz wg niego nie znaczy ze jesteś więcej warta niz ty myślisz o sobie