Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nigdy nie będę miała dzieci ani rodziny, nigdy bo za bardzo się boje.

Polecane posty

Gość gość

Za dużo wycierpiałam już przez moja mamę, na tyle dużo ze nie umiem zaufać żadnemu mężczyźnie. Wizja tego, ze trafilabym na nieodpowiedniego a moje dzieci będą przechodzić przez podobne piekło odrzuca mnie od ludzi. I tak pisze, ze przez mamę bo to kobieta jest odpowiedzialna za dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie mów nigdy. Kwestia okoliczności. Zakochasz się i strach minie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myśle, ze to kwestia długiej terapii u psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za dziecko odpowiedzialni są obydwoje rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jeżeli matka akceptuje to, ze jej mąż źle traktuje dziecko to Ona jest winna. Dziecko samo nie odejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Winni są obydwoje rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dobrze przynajmniej nie zepsujesz innym zycia jak inne patolki z popsutych domow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.39 mimo, że piszesz to złośliwie ja uważam tak samo, sama czuje się jak gowno i nie chciałabym żeby sytuacji wie powtórzyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, co zlego jest w wychowaniu, a to połowa sukcesu. Zycze ci, zebys sobie poradziła z drugą połową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może powinnaś się wybrać do psychologa lub terapeuty? Ja miałam w domu piekło urządzone przez matkę. Biła mnie czym popadnie. Reszty rodzeństwa nie tknela. Skończyłam w psychiatryku mając 16 lat z silna depresja, zespołem stresu pourazowego. Niestety nikt mi nie wierzył, podejrzewali, że mam urojenia, schizofrenię, bo moja matka w końcu szanowana nauczycielka była, nikogo by nie skrzywdzila. Na terapię nie wybralam się pozniej. Teraz mam dziecko. Czasami brakuje mi cierpliwości, boję się, że zamienie się w moją matkę. Zdecydowałam dzisiaj o terapii. Jutro rano rejestruje się na pierwszą wizyte. Nie powinnaś życia spedzac samotnie, nie chodzi nawet o dzieci, bez partnera, bo niestety miałaś matkę, która nie powinna nią być. Zrób wszystko, żeby czerpać z życia pełnymi garściami i mieć z kim się tym dzielić! Ja w Ciebie wierzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama mnie kocha, dobrze mnie traktuje tylko niestety najpierw jeden mąż czyli mój ojciec alkoholik... mnóstwo straconych lat bo dawała mu szansy, potem typowy choleryk, który mnie nienawidzi. Po tych wszystkich latach po prostu nienawidzę mężczyzn, wszystkich. Jak ktoś do mnie napisze czy zagada to go ignoruje i jestem chamska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.04 dziękuj***ardzo zwłaszcza za dwie ostatnie linijki, niby tylko wypowiedz na forum ale dla mnie wiele znaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D za to ja będę miała w chuj - 30 na karku - toksyczni rodzice - reszta rodziny w sumie też - toksyczni rodzice rodziców - zero tolerancji na kontrolowanie mnie, mieszkanie "na kupie", pytanie gdzie byłam, ogranicznanie mi znajomych - nigdy nie miałam żywego chłopaka bez ineternetu, jedyny facet, który coś -coś ożenił się z inną lafiryndą, aseksualizm, awersja do penisów - zero tolerancji na ból w okolicach brzuszno-cipno-o***toowo-kręgosłupowych - nie pokażę krocza żadnemu mężczyźnie, więc nikt mi tam żadnego dziecka nie włoży, ani nie wyjmie - zero instynktu macierzyńskiego, wolę zwierzęta - zerowa tolerancja na ślinienie się, wrzaski, wrzaski nocne, nie trzymanie swojej fizjologii, fochy, bunty i jak one mogą wyglądać współcześnie u nastolatka, strach się bać, lepiej mieć pitbulla - państwo mi to dziecko zabierze jak przytyję, nie będzę chciała szczepić, dać gejom na kształcenie, pozwolić przejść na islam (https://www.youtube.com/watch?v=pE2wgBja-vU) - nieumiejętność i chorobliwa niechęć do pogwałcania cudzej przestrzeni i bronienie z zębami własnej x już pocieszona?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko, jeśli masz tylko taki problem jak w poście to idź na terapie x I tak pisze, ze przez mamę bo to kobieta jest odpowiedzialna za dziecko. x dzięki Bogu dziecko jest potem odpowiedzialne za siebie, odczep wagon i śmigaj;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, ja też miałam smutne, zimne i głodne dzieciństwo, głownie za sprawą mojego ojca, chociaż mamę też winię, że z taką kanalią pozwoliła sobie zrobić 3 dzieci. Moja mama miała wybór, ogromne wsparcie rodziny,mogła odejść od męża, nie chciała, bo kochała. To nasza trójka sukcesywnie z domu uciekała do dziadków [z obu stron]. To głównie rodzina mojego ojca finansowała nam studia, rodzina mamy w tym czasie płaciła długi zięcia, aby mamę komornik nie zlicytował.Ja założyłam już rodzinę, ale doświadczenia z moich wcześniejszych lat pomagają mi w życiu. Czego chciałaby Ci życzyć? To przede wszystkim ciepłej, serdecznej rodziny. Kocham męża, wierzę, że z wzajemnością, ale na pewne zachowania nigdy nie będę patrzeć przez palce, udawać, że ich nie dostrzegam, nie będę ignorować pewnych symptomów. Przeżyliśmy razem jeszcze niewiele, bo dopiero 5 lat, mamy 1,5 roczne dziecko i nie dostrzegam w moim mężu tych cech, które miał mój ojciec. Moi rodzice nadal są razem, ojciec po amputacji kończyny, matka się nim opiekuje. Spotykamy się kilka razy w roku, dzielą nas kilometry, odwiedzamy rodzinne strony, rodzinę, ale nocujemy u przyjaciół, dalszej mojej rodziny, rodziny męża albo w hotelu[nigdy w domu rodzinnym]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie pisze tego zlosliwie tylko znam wiele osob z patologicznych domow i musze przyznac jedno ze onevnie nadaja sie do zycia w normalnych rodzinach i nie powinny zakladac rodzin Oczywiscie polowa zaklada rodziny i wiadomo jak sie to konczy Patolki maja to do siebie ze notorycznie klamia i maskuja sie udaja zupelnie inne osoby niz sa Dzisiaj patolke rozpoznaje w ciagu 5 minut wczesniej inni i ja potrzebowali lata Dzisiaj doszedlem do perfekcji patolke rozpiznaje po minucie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.25 ja już od razu widzę ze ty to typowa patolka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×