Wierny mąż, hmm śmiechu warte. Oczami kochanki.

Ty tak na serio? Pytaj tatusiów dlaczego wychodzą z domu do innej pani.

Temat realny, ale to akurat klasyczne prowo i łatwo to rozpoznać.

zzz

gość 2018.09.04 No to nie obiecuj i nie bierz ślubu kościelnego, w czym ty masz problem kobieto? Co ci do tego co inni sobie obiecują i co przysięgają? Nie zgadzasz się z czymś, nie uznajesz czegoś, to w tym nie uczestniczysz, proste. Daj żyć innym jak chcą. Domyślam się, żę zapewne masz problem w tym, że Twój kochanek ma ślub kościelny i już sobie dopowiadasz, że żona i rodzina go zmusiły :) Biedaczek, zmuszony do ślubu :) Skoro wymiguje sie ślubem kościelnym to oznacza to, że albo słowa przysięgi jednak mają dla niego jakąś wartość (chociaż oczywiście łamie przysięgę zdradą) i nikt go nie zmuszał, albo daje ci do zrozumienia, że i tak nie będzie z tobą na poważnie jako z partnerką życiową -co jest bardziej prawdopodobne. Swoją drogą, jeśli ktoś by kogoś zmusił do slubu kościelnego, taki ślub jest nieważny :)

gość 2018.09.04 Większość matek jest żonami, nie zauważyłaś?

gość 2018.09.04 W naszej kulturze małżeństwa zawierane są z własnej woli. Jakoś niektórzy pomimo ciązy się nie pobierają. Jeśli ktoś chce, to się pobiera.

gość 2018.09.04 jasne, wszyscy sa po rozwodach. Ale chrzanisz. Masz jakiś ból d**y, że nie którzy trwają w małżeństwach i w tym jest Twój problem. A dokładniej rzecz ujmując, masz problem z tym, że jedna, konkretna osoba jest w zaiązku małżeńskim :)

*niektórzy

Dajcie link do artykułu na wp.

Wierny kochanek, hmm śmiechu warte. Oczami żony :)

Już się tak nie rzucaj żono pisząca w południe, bo ci żylka pęknie. Poluzuj gacie, po prostu.

gość dziś Daje żyć innym. Nikt mnie do niczego zmusza i nie robię niczego wbrew sobie. Wyraziłam tylko swoją opinię na temat przysięgania komuś w wieku lat ~30, że będzie się kogoś kochać w wieku lat ~80. Chyba można wyrazić opinię? Jeśli się poczułaś dotknięta to przepraszam, nie taki był mój zamiar :-) PS Nie mam żadnego kochanka :-D, więc źle się domyślasz.

gość dziś W naszej kulturze każdy robi co chce, nie ma żadnej, ale to żadnej presji społecznej na nic. Przykładowo, ludzie biorą śluby kościelne, bo wynika to z ich głębokiej wiary. Z tego samego powodu chrzczą dzieci i posyłają je do komunii. Nie ma takich sytuacji, że rodzice, babcie, ciotki itp. pytają młodych kiedy ślub i nie popychają ich w tym kierunku. Nikt oczywiście nie mówi nikomu, ze życie na kocią łapę jest "be". Nie ma też ludzi, którzy ciągle oglądają się na to "co ludzie powiedzą" i nikt nie robi niczego na pokaz. Nasza kultura jest cool :-D

gość dziś A widziałaś kiedyś jakieś statystyki mówiące o rozwodach?

12'56 ty tak na poważnie czy ten post to żarcik?

Tak, statystyki pokazują ok.67.tyś rozwodów rocznie. Do tego dodac rozpad związków nieformalnych co powiększy znacznie cyfry. Taka rzeczywistość.

mnie zdradzal, potem ja po 15 latach wierności zrobiłam to samo, też zdradziłam ...

gość dziś Ironia :-D

acha

aaaa

xx